Widzisz i Ty znów swoje bo wierzysz telewizji a nie osobom które były świadkami. Poza tym gdzie padły liczby w poprzednim poście ze mówisz o jakim dwojeniu. Gość pisze że to nie garstka była. Kogoś oceniasz ze wierzy TVN a ty TVP i trwam?
18:53 TRWAJ, nie wiem co to jest. Nie oglądam tv, mam swój rozum a wiadomości czerpię z rzetelnych źródeł. Trwaj i okularów synowi nie kupuj.
Jesteś śmieszny 21:25. Rzetelne źródła? Ubawilas mnie. Nie jest to mój syn to co piszesz o okularach? Ty nawet nie wierzysz że są osoby ktore popieraja nauczycieli sami nimi nie będąc . Ale cóż nie robi się dla 500+. Mówi się bzdury i przytakuje się bo taki mus. Oklamuj się dalej.
14:30 i to jest pokrętne myślenie. Oni kłamią , my nie! Taka jest cała obena władza. Tamci be my cacy. Ehh szkoda dyskutować. Klapki na oczach jak koń.
A czy myślisz, że tylko nauczyciel może być przeciwko reformie? Płytkie myślenie.
10:18 nie dodałaś jeszcze jednego, mianowicie nauczyciele sobie zupełnie nie radzą i w tym też jest duża część problemu. Ze swoimi dziećmi też czasem rady nie dają więc jak sobie poradzą z innymi? Przede wszystkim powinny być uczelnie z prawdziwego zdarzenia i selekcja osób, które chcą iść do pracy z dziećmi. Tak, dzieci to nasz przyszłość a jak rodzic sobie nie radzi i nauczyciel również to jest klęska.
Fajnie, że radzi sobie w liceum. Teraz jeszcze tylko matura, studia i mamy kolejnego wykształconego bezrobotnego. To jest właśnie ten sukces poprzedniej reformy. :)
A co ma reforma szkolnictwa do bezrobocia? Po tej przybędzie miejsc pracy ?
O tym czy zostaniesz bezrobotnym, nawet wykształconym decydujesz sam wybierając kierunek kształcenia i żaden model edukacji nie ma na to kompletnie wpływu
Wprost przeciwnie, model edukacji decyduje o tym ile osób decyduje się na studia, a ilość osób kończących dany kierunek studiów decyduje o ilości osób bezrobotnych w danym zawodzie bądź pracujących w innych zawodach. Poprzednia reforma sprawiła, że gimnazjaliści znacznie chętniej decydowali się na kontynuowanie edukacji w liceach niż w zawodówkach lub technikach. Po liceum mając jedynie maturę niemal oczywisty staje się wybór studia czy praca. Nastąpił olbrzymi bum na studiowanie, bo ciężko zacząć pracę nie mając wyuczonego zawodu. Uczelnie rozszerzyły listy przyjęć, a po kilku latach sytuacja na rynku pracy diametralnie się odwróciła. Kiedyś brakowało osób wykształconych, a nagle okazało się, że wśród osób po gimnazjach jest zbyt dużo osób, które kończyły studia. Rywalizacja o każde miejsce pracy wobec tego wzmogła się, a miejsc pracy wbrew pozorom nie przybywało. To doprowadziło do obecnej sytuacji - mamy w Polsce mnóstwo osób dobrze wykształconych, ale pracujących w zupełnie innych zawodach, bo w zmożonej konkurencji nie uzyskały swojej wymarzonej pracy, i jeszcze więcej osób po studia, które nie pracują w ogóle, bo nie mają kwalifikacji do innej pracy.
Zapomniałem jeszcze wspomnieć o osobach, które masowo wybierały kierunki takie jak chociażby socjologia, które nie dość, że nie gwarantują pracy, to nie dają nawet żadnego zawodu...
Jasne, że nie zbiednieją. Ja pracuję w sklepie kupuję reklam.ówki dla klientów. A co, nie zbiednieję.
No rozsmieszyles / las mnie. No kupujesz a potem w marży odbierasz. Swoją drogą dziwię się nauczycielom ze wydają swoją kasę. To nie ich rola.
Nareszcie nadszedł czas ,że rozwiążą gimnazja .Faktem jest że część nauczycieli straci pracę,stracą Ci co uczą najgorzej i to właśnie im zależy aby istniał stary system nauczania ,choć nieskuteczny i nie pasujący do obecnych czasów.Nareszcie prawdziwe rządy nareszcie zmiany w szkolnictwie i nareszcie ubecja dostanie właściwe emerytury.Brawo PiS !!!!!!
13:31 jeśli rzeczywiście jesteś nauczycielką, to współczuję szczerze dzieciom. Nie jesteś dobrym człowiekiem skoro się cieszysz że inni stracą pracę. A tak na marginesie czy na pewno najslabsi? Już w tym roku z gimnazjum jeśli wejdzie reforma odejdą najmłodsi nauczyciele. Ci zalania się do podstawowek bo będą godziny. I co? Gdzie znajdą pracę ci po ostatnich klasach gimnazjum, już dla nich nie starczy.
Nie jest skoro takie bajdury wypisuje, raczej słuchaczką kursów z torunia
gimnazja będą zlikwidowane i to jest fakt. Na pewno część nauczycieli straci pracę, bo jest dodatkowo niż. Takie czasy niestety, ale nie tylko oni są zagrożeni bezrobociem. Jednak dla każdego człowieka strata pracy to stres, zwłaszcza gdy się ma rodzinę na utrzymaniu.
Stres to będą miały (i już mają) głównie dzieci i ich rodzice skoro nikt nie jest im w stanie jasno przedstawić jak będzie ta wielka reforma wyglądała.
A prawdziwy stres zacznie się gdy pierwsze roczniki nowej podstawówki trafią do szkół średnich. Szykujcie rodzice portfele bo drogo was to będzie kosztować.