Jak się psinka czuje? Co się dalej z nią stało?
Szkoda :((( Czytałam o tej chorobie, faktycznie poważna, raczej nie do wyjścia. Przykre to, że taka chora psinka błąkała się, dobrze, że ją państwo na te ostatnie chwile przygarnęli pod swój dach. Szacunek dla takich ludzi!