Projekt ustawy ograniczającej zabiegi in vitro został wycofany w środę. Przestraszyli się boju na kolejnym froncie. Tym samym prace nad projektem, który chciała przeforsować konserwatywna większość w Sejmie, nie będą na razie kontynuowane. Czy to kolejna oznaka strachu prawicy przed zbuntowanymi kobietami?
Jest już taki wątek:
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/obluda-pis-u-odrzucenie-projektu-antyaborcyjnego/
Po prostu słuchają głosu ludu. Platforma tego nie robiła i dlatego przegrała.
18;27 - in vitro i aborcja to nie to samo - założyciel wątku napisał o in vitro, a ty dodałeś(aś)link dot. aborcji.
Bardzo dobrze, że dzięki czarnemu protestowi, ci co nas chcą cofnąć do średniowiecza poczuli strach, ale czy na długo - tu obawiam się, że będą tylnymi drzwiami wprowadzać restrykcyjne projekty.
Wcale nie dzięki czarnemu protestowi tak się stało marianko. Te projekty od początku czekał taki los. Pisałem o tym już w piątek. Chcesz to sobie poszukaj. PIS wcale nie jest taki zły jak niektórzy chcą go widzieć i wmawiają to innym.
no wiemy że pisałeś wiemy docencie tylko parafy nie złożyłeś i nie znajdziemy.
Poczekajcie chwilę. Pis niedługo znow zaskoczy Nas z ustawą aborcyjną. Ale to będzie dla nich gwóźdź do trumny. Dziewczyny mają już wprawę i nie będą się bać wyjść na ulicę. Brawo dziewczyny , brawo Ostrowiec.
Oczywiście że będzie ustawa antyaborcyjna bo powinna być. Tyle że w innej formie. Ten obywatelski projekt był zbyt restrykcyjny i dlatego nie miał szans. Życie ludzkie jednak trzeba chronić i PIS taką ustawę napisze, mówili o tym dzisiaj w sejmie.
O czym ty piszesz? Przecież w Polsce jest zakaz aborcji z wyłączeniem szczególnych przypadków tj. znaczne uszkodzenie płodu (mózg poza czaszką itp.) Ludzie, orientujcie się!!!
Zazwyczaj jak jest robiony jakis szum na szeroką skale to tylko dlatego by w międzyczasie zrobic coś "cichaczem" takie odwracanie uwagi od ważnych istotnych spraw a potem BENC i wchodzi jakas np ustawa o ktorej było cicho itp ...
Tu chca bokiem wprowadzić CETA. RAZEM prubuje to nagłaśniać.
Dokładnie. Tu niby aborcja, tam niby in-vitro, a CETA cichaczem. A kobiet wychodzących na ulicę, to mi najzwyczajniej żal, że dają sobą tak manipulować. Partie opozycyjne, będące przeciwko ustawom zaostrzającym prawo aborcyjne, zamiast głosować, chciały przełożyć głosowanie na styczeń. Tylko po to, żeby jeszcze z kilka razy wysłać kobiety na swoje protesty i zbić na tym kapitał wyborczy. A tu niespodzianka. Trzeba będzie inny sposób znaleźć.
Kukiz...przestań szukać teorii spiskowych.
Chyba znalazł się inny sposób. Teraz zrobili protest w sejmie.
Ciekawe czy mieli zaplanowane cos od dawna, czy przypadek?
Muszą wiedziec ze z kobietami nie ma zartow tylko powazne rozmowy czego kobiety chcą a nie zeby rzad czy ksieza rzadzily kobietami .Wiara musi miec swoje miejsce a polityka swoje wreszcie i nareszcie.