Podatki, podatki to nie one są przyczyna wysokich cen. Dlaczego za taka sama oryginalna płytę cd w Polsce muszę zapłacić często 2-3 razy więcej niż w UK (razem z przesyłką? Bo polscy dystrybutorzy w przeciwieństwie do brytyjskich są pazerni. Nie można wytłumaczyć różnicy podatkami bo aż takich nie ma. Kolejny przykład okulary przeciwsłoneczne dobrej firmy - u nas 1200 złotych , na wyspach 600 złotych. Chciwość i pazerność ale tak zaślepiająca, że zasłania fakt , że takie zachowanie obniża obroty takiej firmy handlowej.....
Do dede i innych zwolenników utopii liberalnej w wykonaniu JKM :-P
Coś mi się nie zgadza to wyliczenie, że będzie taniej…
Policzyłem na własnym przykładzie. Zaokrągliłem kwoty, żeby ułatwić sobie liczenie, ale ogólnie powinno się zgadzać.
Na początek się przedstawię :-P Mam 40 lat, żona tyle samo, posiadamy dziecko, które właśnie poszło do liceum. Nasze łączne zarobki netto wynoszą 3400 zł.
Od tej kwoty Państwo zabiera nam następujący haracz:
665 zł na ubezpieczenie emerytalne
442 zł na ubezpieczenie rentowe
83 zł na ubezpieczenie chorobowe
306 zł zaliczki na ubezpieczenie zdrowotne
306 zł rzeczywistego podatku
W zamian za te opłaty uzyskuję od państwa gwarancję bezpłatnego leczenia (przynajmniej teoretycznie), bezpłatnej nauki dla dziecka, oraz jakąś mglistą obietnicę, że jak dożyję odpowiedniego wieku lub gdy coś mi się stanie, państwo nie da mi z głodu pod płotem zdechnąć, tylko da jakąś rencinę lub emeryturkę…
Zakładając, że pod władzą KNP państwo zrezygnuje z pobierania ode mnie ubezpieczeń, do dyspozycji będę miał kwotę 4896 zł (zakładam, że podatek pozostanie na tym samym poziomie 9%. Oczywiście, podatek w chwili obecnej wynosi 18%, ale połowa z tego to ubezpieczenie zdrowotne – wiedzieliście i nie podniesiecie podatku, prawda? :-P)
Acha, darowałem sobie również ulgi i odpisy, bo po co sobie komplikować liczenie? Podejrzewam, że w ramach upraszczania systemu podatkowego też je polikwidujecie, prawda?
I w zasadzie sama radość, gdyby nie to, że trzeba myśleć o przyszłości i nieco wybiegać myślą do przodu…
Choroba zawsze może się trafić. Czyli trzeba by coś się ubezpieczyć zdrowotnie jednak…
Tutaj: https://www.zdrowiedirect.pl/search.jsf znalazłem kalkulator ubezpieczeń zdrowotnych. Wpisałem dane rodziny, wybrałem opcję z leczeniem szpitalnym oraz „na terenie całego kraju” policzyło… Spory rozrzut, od 150 do 870 zł mi wyszedł, średnio 425 złotych.
(Warto zwrócić uwagę na to, że w ramach ubezpieczenia mam dostęp do ograniczonej liczby specjalistów i nie do wszystkich zabiegów, za pozostałe będę bulił z własnej kieszeni – więc summa sumarum może być znacznie drożej, zwłaszcza z upływem lat…)
A jak nie tylko choroba, ale również wypadek i trwała niezdolność do pracy? Przydałaby się jakaś renta… Niestety, nie znalazłem żadnej oferty prywatnego ubezpieczenia rentowego, znalazłem tylko odsyłacz do takiego ubezpieczenia w Niemczech: http://bezpiecznie.de/polskie-biuro/renta/
Wysokość takiej składki w dla osoby 40letniej wynosi 100 euro, czyli 400 zł. Plus drugie tyle dla żony, czyli razem na ubezpieczenia rentowe pójdzie 800 zł miesięcznie.
Załóżmy, że jednak nic mi się nie przydarzy, dotrwam do emerytury… Składki na ubezpieczenie emerytalne również będę sam musiał opłacić, prawda? Załóżmy, że razem z żoną wydamy na prywatne ubezpieczenia emerytalne tyle samo, co dziś, czyli 665 zł.
Dziecko się uczy. Na razie darmo, no ale przecież trzeba byłoby zapłacić za czesne pod rządami KNP. Znalazłem w necie 3 oferty cenowe liceów społecznych: z Białegostoku, Pruszkowa i Wałbrzycha. Średnia cena wyniosła 665 złotych.
Nie jestem pewien, ale chyba społeczne szkoły uzyskują dotacje z Ministerstwa Edukacji… Podejrzewam, że zlikwidujecie dotacje celowe w ramach taniego państwa, więc mi się wydaje, że może być drożej… :-/
Dobrze, to teraz liczymy – 4896 minus 425 (zdrowotne) minus 800 (rentowe) minus 665 (emerytalne) minus 665 (szkoła) to nam daje… 2341 złotych!!!
A MIAŁO BYĆ WIĘCEJ!!!! BUUUUU!!!!
I jeszcze jeden szczegół – planujecie podnieść VAT… Z kwoty 3400 zł, jaką mamy do dyspozycji z żoną w tej chwili średnio 15-20% zabiera nam państwo pod postacią tegoż podatku. Ile nam zabierzecie ponad te 20% z kwoty 2341? :-P
To naprawdę znaczy, że za KNP ma być więcej kasy w kieszeni?! :-P
Podsumowując – jestem za ograniczeniem biurokracji, za obniżeniem podatków, za przycięciem sfery socjalnej itd., itp., etc. A nawet niegdyś byłem zwolennikiem Janusza Korwina Mikkego i UPR :-P Ale potem zmądrzałem :-P
JKM bije rekordy popularności wśród młodych ludzi, regularnie wygrywa plebiscyty popularności internetowej i prawybory na uczelniach :-P Młodość ma swoje prawa, młodzi nie myślą jeszcze, że o przyszłość należy dbać, nie biorą pod uwagę, że jakieś dziecko się może urodzić, do przedszkola iść, a potem do szkoły, a już nie daj Bóg na studia! A jak dwoje dzieci? Strach pomyśleć… :-P
Wydaje się wam, że będzie pięknie, bo więcej pieniędzy zostanie w kieszeni? :-P Nie martwcie się – albo je przepuścicie i na starość pod kościołem będziecie na jałmużnę czekali, albo włożycie w jakieś ubezpieczenie – i wówczas nie państwo wam je zabierze, a ktoś inny… :-P
P.S. A JKM nie postuluje już odebrania praw wyborczych kobietom, wprowadzenia podatku pogłównego od obywateli i obrotowego od firm oraz restytucji dziedzicznej monarchii? :-P
Przy państwa dochodach brutto ok.5200 zł. jak rozumiem wakacje podatkowe zaczynają się w lipcu.Proszę pomnożyć 5200 zł. razy 7 miesięcy daje to kwotę 36400 zł.Tyle odprowadzacie Państwo do budżetu wszystkich podatków.Bo podatki to nie tylko dochodowy,to także co jest najwiękrzym obciążeniem podatki pośrednie,akcyze itp.czy to dużo czy mało nie wiem ja uważam że za dużo.A czy JKM to zmieni też nie wiem.
Po raz kolejny w obliczeniach jest tylko marchewka, a gdzie kij - w miedzczasie twoje koszty utrzymania wzrosna, bo KNP nie wspomina o tym ze emeryture rodzicom wyplacisz ty, zaplacisz za wszystko, od szkoly poczynajac a na policji konczac
Widze, za najwiekszym problemem dla Tinca w programie JKM sa sprawy zdrowotne. Oczywiscie jest to jak najbardziej zrozumiale i watpliwosci zasadne. Ale w tym miejscu znow mamy do czynienia z "co lepsze panstwowe czy prywatne"? Rozumiem, ze Tinca ma tu na mysli to, ze przymusowe panstwowe ubezpieczenie bedzie tansze niz nie przymusowe ubezpieczenie prywatne. Z tym, ze panstwowe bedzie zatrudniac mase urzednikow do obslugi tego ubezpieczenia jak dzis to mamy (i jak oboje sie zgadzamy nalezy ograniczyc ta biurokracje) a prywatne zatrudni tylko taka czesc pracownikow ktorzy naprawde beda potrzebni do tej obslugi. I w tym momencie z ktorego ubepieczenia bedzie wieksza renta? Jak wyglada to dzis z panstwowego wiemy, ze to groszowe sprawy a w prywatnym bedzie wiecej? Co do prywatnych mozna znow podac w watpliwosc to czy aby chetnie beda chcieli placic rente czy beda szukac wszelakich kruczkow by nam jej nie dac. A moze wlasnie to ze panstwowe jest tak rozrzutne i korupcjogenne powoduje, ze renty sa tak niskie?
Mam już ...dziesiąt lat przeżyłam wiele "reform" emerytalnych, przeobrażeń w Zus itd., które wg mnie nic nie zmieniły. Zawsze również byłam ciekawa świata i dopytywałam mojej ś.p. babci jak życie wyglądało kiedyś... A moja babcia żyła jeszcze w XIX wieku - i wyobraźcie sobie że nie było wtedy ZUSu (emerytur i rent), ludzie zakładali rodziny, pracowali, wychowywali dzieci a jak już nie mięli siły pracować (nikt nie musiał wyznaczać wieku emerytalnego) to zajmowali się pracami domowymi i to dzieci ich utrzymywały - i moja Babcia nie pamiętała przypadku żeby taki staruszek umarł z głodu. Było to normalne i naturalne bo ludzie się szanowali i każdy wiedział co to rodzina. Niestety lata komuny zabiły w nas zdrowe pojecie rodziny i postawiły wszystko na głowie - dziś młodzi ludzie żyją z renty babci !! (o zgrozo)
Wracając do rzeczywistości - ja mam takie marzenie - żeby nadszedł kiedyś taki mądry czas i taki mądry rząd, żebym mogła iść do ZUS napisać zobowiązanie, że zrzekam sie wszelkiej emerytury od Państwa i dlatego od dziś zaprzestaję w związku z powyższym płacenia składek na emeryturę (proszę również o zwrot dotychczasowych - nawet netto - pies drapał odsetki, które powinny przecież powiększyć mój kapitał) i ja sobie sama zagospodaruję te pieniądze, a jak nie odłożę sobie na "stare lata" to ja umrę z głodu a nie ZUS - prawda? Jak do tej pory nie zauważyłam w Ustawie Zasadniczej przymusu pobierania emerytury - wie chyba również przymusu płacenia na nią składek - a może ja źle rozumują ?
Bardzo źle Pani to rozumie. Obecny system opiera się na zasadzie solidaryzmu społecznego i dlatego mlode pokolenia płacą składki, które zamieniają sie na emerytury starszych.
Tak jest wlasnie jak Emeryt pisze. Z tym, ze ten kto to wymyslij nie pomyslal nad tym, ze przyrost naturalny moze byc ujemny a co za tym idzie dzis widzimy skape emerytury a mlodzi ludzie wiecej musza oddac na emerytury dla swych starszych rodakow. Na zachodzie stwierdzili, ze rozwiarza ten problem po przez emigrantow ale tu znow nie pomysleli nad tym, ze "multikulti" niesprawdzi sie i doprowadzi to do niepokojow spolecznych. A do tego wszelakie socjale dla emigrantow raczej ich rozleniwily i nie przyczynily sie do poprawy finansow. Z tymi emeryturami w Polsce to jeszcze walek byl na pokoleniu pracujacym za komuny. Gierek pozyczal na ich konto pieniadze budowal fabryki a w III RP potem sprzedawano ten majatek czasami za bezcen (ale nie w tym rzecz) i pieniadze z tych prywatyzacji powinny wlasnie isc na konta emerytow pracujacych za komuny
Za Gierka społeczeństwo kwitło. Budowało się domy, zakładało rodziny, dzieci. Owszem napożyczał ale przynajmiej było widać że coś się dzieje. Teraz też jest zadłużenienie i nie ma nic. I ludzie w tamtym ustroju byli dla siebie lepsi.
Na zdrowy rozsadek tak wlasnie powinno byc ale sadze ze odpowiedz bedzie taka, ze emerytury pani pobierac nie musi jak niechce ale skladki placic musi :)
problem w tym,że "zdrowy rozsądek" jest wtedy kiedy trzeba płacić składki, natomiast jak się przydarzy niesczęście, to wtedy oczywiście "sie należy ..",
wystarczy wspomiec rok 1997 i wypowiedź Cimoszewicza w stosunku do ofiar powodzi , że należało sie ubezpieczyć ...
aha - no to logiki tu brak - nieprawdaż ? a emerytury i tak wielu nie pobiera choć płacili całe życie - bo zwyczajnie nie dożyli...
no i jeszcze jedno - jak ja będę co miesiąc do skarpety odkładała po 1000 zł i nie zdążę ich wykorzystać bo umrę to komu się one należą ? dzieciom ! lub innym spadkobiercom - tak ? a jak ktoś obcy po mojej śmierci przyjdzie i zabierze tą skarpetę to jak się nazywa - złodziej ?! A ZUS (czytaj Państwo) co robi ? to jak się nazywa ?
Bzdur takich jak pisze NowaPrawica JKM ciężko nawet się czyta. Ja mam 20 lat i wiem że nie da się wszystkich podatków poobcinać i będzie lepiej. Wtedy nie będzie niczego jak u Konowicza. O a może niech jeszcze się wypowie jegomość na temat takich tuzów jak Rydzyk. Co sądzicie o kościele czy dać im więcej swobód czy może obwarować podatkami. Tinca ma racje młodość to z reguły głupota dopiero w pewnym wieku człowiek zaczyna normalnie rozumować. Na szczęście nie każdy młody jest głupi i popiera JKM
Nikt nie mówi o obicnaniu wszystkich podatków, nigdzie tak nie pisze. Kościół powinien działać na takich samych zasadach jak każde inne przedsiębiorstwo.
Prof. Krzysztof Rybiński (ekonomista) - nie jest młody i głupi, a twierdzi, że KNP ma najlepszy program gospodarczy. Co Ty na to?
Następnym razem pisz proszę troche czytelniej, ponieważ Twój wpis jest na granicy bełkotu - moim zdaniem
Prosil bym naprawde przeczytac to co napisalem a dopiero pisac "ciezko nawet sie czyta" :)
Tak wlasnie droga Pani jest lecz duza jest czesc ludzi w tym kraju, ktorzy wola zyc na czyjes konto
