A to bardzo ciekawe, że gender to wynalazek Kościoła, a nie psychologów i seksuologów.
U nas w zasadzie już mało kto wie o co chodzi z gender (w zasadzie to widzę nawet po wypowiedziach tu w tym wątku, między innymi tymi też, które próbują mi wmówić, że też nie wiem ;-)). Tak na fali obecnej pogody przypomniało mi się, jak w którymś z krajów skandynawskich na fali teorii gender zaczęto odśnieżać najpierw chodniki, a potem jezdnie, jako, że po chodnikach częściej chodzą kobiety (i może wcześniej rano, bo np. po zakupy), a samochodami po jezdniach jeżdżą mężczyźni, a kobiet jednak chodzi więcej niż jeździ mężczyzn itd. ;), więc zasadne społecznie jest wpierw odśnieżyć chodnik :)
Gieniu gender studies to i faktycznie psycholodzy i seksuolodzy natomiast ideologia gender to twor KK nic dodac nic ujac .
11:59, to Ty mi teraz powiedz co rozumiesz pod pojęciem: "gender studies" i "ideologia gender". Bo to tylko jakieś nieprzemyślane rzucenie haseł. Ideologia to zbiór jakichś poglądów, zaś studia to badania naukowe nad czymś. Wszak gender przez naukowców uważana jest za pewną teorię, a idąc dalej tym tropem, teoria nie jest niczym innym, jak rozważaniem.
no ale przeciez to powiedzialem :) Gieniu bez nerw gender studies haslo nr 1 to nauka , rozwazanie jak zmieniaja sie role spoleczne mezczyzny i kobiety na przelomie wiekow. Kto by kiedys dopuscil kobiete do sejmu? kopa w zad i do garow a jednak cos sprawilo ze to uleglo zmianie prawda ? natomiast haslo nr 2 ideologia gender to wymyslona przez KK ideologia majaca na celu stranzwestytowanie spoleczenstwa czyli tzn przebieranie chlopcow za dziewczynki i tym podobne ataki .
Kościół tylko przestrzega przed tą idiotyczną ideologią i bardzo dobrze że to robi. Dlatego jest taką solą w oku dla niektórych. Komuna nie zniszczyła Kościoła więc i teraz sobie radę da. Ludzie nie są naiwni, w pewnym momencie powiedzą dosyć. Tak stało się już np we Francji, szkoda, że media jakoś o tym milczą i nie pokazują tych marszy.
Jak zwykle nie zrozumieliscie tematu ;) Ale jest poprawa, juz nie laczycie gender z seksem, chociaz mikcja musiala sie pokazac ;)
Juz o tym wspominalam, ze geneder istnieje odkad faceci odstawili strzelbe i zeszli z konia, a kobiety wyniosly swoje wrzeciona na strych.
Do XIX w. wiekszosc zawodow bylo zarezerwowanych tylko dla mezczyzn. Prawie na calym swiecie rzadzili mezczyzni i panowal patriarchat, a kobiety degradowano do podrzednych rol i sluzenia mezczyznom. Nie mialy dostepu do edukacji. Mezczyzni, jako osobniki silniejsze dyktowali wszystkie zasady. Lecz nadeszly czasy, ze kobiety zaczely zakladac spodnie, nosic krotkie, meskie fryzurki oraz uprawiac typowo "meskie" zawody. Do takiej sytuacji przyczynili sie tez mezczyzni, ktorzy "zabawiajac sie" w wojennki, zmusili kobiety do zakasania rekawow, aby wykonywac dla nich prace np. w fabrykach, na poczcie czy w ksiegowosci.
W wielu branzach nadal widac dysproporcje plciowa, poniewaz z przyczyn fizjologicznych i psychicznych istnieja zawody, ktore lepiej moga wykonywac mezczyzni i vice versa. Lecz nie ma juz takich podzialow jak dawniej. Obecnie kobiety moga byc dobrymi sedziami, adwokatami, inzynierami, kierowcami itp., a mezczyzni przedszkolankami, sanitariuszami, kucharzami czy fryzjerami.
Gender nie jest wynalzakiem Kosciola katolickiego. Lecz to Kk wykreowal "ideologie gender" aby z nia walczyc, poniewaz hierarchowie koscielni zawsze dyskryminowali kobiety oraz zwalczali ich prawa. Jest to pojecie propagandowe opierajace sie na manipulacji. Nowomowa kleru oraz prawackich dziennikarzy, aby odwrocic uwage opinii publicznej od prawdziwych problemow w Kk.
Dal Kk idealan sytuacja to taka, gdy kobieta przyspawana jest do kuchenki i gromadki dziatkow. Lecz swiat zmienia sie, teraz nikogo nie powinno dziwic, ze kobieta po urodzeniu dziecka powraca do swojej dobrze platnej pracy, a tatus zostaje w pieleszach domowych na urlopie tacierzynskim.
Pani posel Klempa, aby podlizac sie biskupom stworzyla zespol parlamentarny "Stop gender". Jezeli jest az taka przeciwniczka "dzendera", to co ona robi w Parlamencie RP ? Uprawiajac "meski" zawod polityka automatycznie popiera "szatanska ideologie". Powinna porzucic politykowanie i wrocic do kuchni, a nie uprawiac hipokryzje.
Martik, widzisz, sama się zapędzasz w kozi róg, bo to, co podajesz, bardziej mieści się w pojęciu feminizmu niż gender :)
Jesuuuu..., Martik, feministki się prężnie "dokleiły" pod gender, owszem, czyniąc z niej broń w wojnie damsko-męskiej, choć przecież pojęcie gender tyle samo ma związku z płcią M, jak i Ż.
P.S.
Nie znacie polskiego, że musicie koniecznie pisać "studies"?
Daleko mi Gieniu do feministki ;) Wiem, ze inteligencja az z Ciebie bucha, lecz polegles w tym temacie :D
Dlatego uczepiles sie do "gender studies". Chyba nie musze przypominac, ze ten zwrot to "nomina propria".
Wiem, ze wmowiono Wam, ze jest to "ideologia".
A moze "filozofia"..... ?
Nazwa własna, dobre. A nie można by tak, np. studia nad płcią kulturową czy tożsamością kulturową/społeczną? Polecam artykuł "Moda językowa" Bąby i Walczaka ;)
Można tylko po co - długie i niewygodne. A Ty jak mówisz "sobota i niedziela" , "dwa ostatnie dni tygodnia" czy jednak używasz słowa "weekend", purysto językowy, co?
Gender studies - studia o gender - w zasadzie tyle samo literek, a brzmi zdecydowanie lepiej, jak już gender musi zostac koniecznie :P
Gieniu. Podana przez Ciebie nazwa, owszem jest uzywana...lecz jest zbyt dluga, do zastosowania w jezyku potocznym.
Nie mylmy mody jezykowej z zapozyczeniami jezykowymi.
Jezeli mamy byc az takimi purystami jezykowymi, w takim razie nie uzywajmy terminu "gender", tylko plec.
Zachowajmy zdrowy rozsadek i nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc ;) Dzieki zapozyczeniom jezyk pozostaje zywy.
P.S. To jest forum publiczne, czy mamy uzywac jezyka oficjalnego ? Lepiej pilnuj Ciemniaka, ktory bardzo czesto ma problemy z jezykiem polskim, a "prawdziwemu" Polakowi nie wypada kaleczyc jezyka ojczystego, prawda ;)
Moda językowa to właśnie między innymi zapożyczenia językowe :) Czasem mam wrażenie, że wracamy do baroku i jego makaronizmów, które świadczyły o tym, jak niby dana osoba była wykształcona, obyta w świecie (nic to, że niewiele z tych zapożyczeń rozumiała i nic to, że były rodzime odpowiedniki).
