Na Hutniku dostali olbrzymie niedopłaty za wodę! Ktos coś słyszał na ten temat?
– Dostałam bardzo duży rachunek za wodę. Okazało się, że zużyłam 53 metry sześcienne wody dodatkowo. Za to mam zapłacić ponad 500 zł. Oczywiści Spółdzielnia Mieszkaniowa sobie te dodatkowe pieniądze już odebrała z mojej nadpłaty, która wynosiła ponad 1300 zł. Jako jedyna mam wodomierze w bloku przy ulicy Świętokrzyskiej 4. Nigdy wcześniej takiej sytuacji nie było. Zawsze opłata wyliczana była z wodomierzy indywidualnych. Tyle ile zużyliśmy, tyle wychodziło. Za każdym razem miałam nadpłatę. Wychodzi na to, że ja wykorzystałam wodę z bloku nie swoją i muszę płacić za innych ludzi – tłumaczyła Mirosława Bogdańska, mieszkanka os. Hutniczego.
Nie tylko woda, ale i ogrzewanie. Miasto od NOWA. A pan prezydent chwali sie jakie to mamy najtańsze opłaty eksploatacyjne.
Dobrze że "Krzemionki" obroniły się przed tym Panem.
NO TAK, KRZEMIONKI TO DOPIERO MAJĄ "PANA"....
Na pewno nie mieliśmy takiej szopki w "Krzemionkach".
Szopka w Hutniku trwa od początku upadłości Huty.
Porzyczcie nam na rok swojego Prezesa!!!
Ja ci pożyczę słownik ortograficzny.
My tak mamy z ciepłem. Każdego roku były nadpłaty, a teraz trzeba dopłacić. Grzejniki nigdy nie były odkręcane na ful bo lubimy raczej umiarkowane ciepło Podejrzane to wszystko jest w tej spółdzielni. A miało być po zmianie zarządu lepiej. Komu lepiej? Chyba nie mieszkańcom.
Niech się za dłużników porządnie wezmą, a nie podwyżki będą szykować.
Nie wiem jak w OSM ale krzemionki nie zwalaja podwyżek na plecy dłużników. Bo podwyżek nie ma od 5 lat.
Startował w krzemionkach na prezesa i kilku członków rady wybrało go sprawa wobec nich z tego co wiem w Sądzie.
idź człowieku na wątek o SM Krzemionki
Płać i płacz tam mieszkańcy nie płaczą.