Witam forumowiczów.
Ostatnio miałem d.duże problemy z samochodem. Auto było u mechanika i stwierdzono u mnie że zatankowana była benzyna zamiast ropy.
Początkowo myślałem że się pomyliłem, ale sprawdziłem wszystkie faktury z ostatnich tankowań i za każdym razem na fakturze jest ropa.
Wykluczam dlatego moją pomyłkę podczas tankowania.
Dodam że tankuję wyłącznie na stacji BP na ul. Waryńskiego bo chwalę sobie tamtejszą obsługę (no może pomijając Pana starszego z wąsem).
Zastanawiam się czy na stacji nie było jakiejś awarii czy zmiany paliwa w konkretnym zbiorniku, tzn czy nie wydarzyło się coś co mogłoby być przyczyną awarii.
Proszę wybaczyć brak szczegółów z mojej strony, ale mogą to czytać osoby zainteresowane.
Z góry dziękuję za nie zaśmiecanie posta nic nie wnoszącymi wpisami przez osoby które nie miały żadnych problemów na stacji.
Pozdrawiam
Ponawiam prośbę o wszelkie informacje w tej sprawie.
Nie zauważyłem
a żona jexdzi samochodem?
możliwe że gościu spuszczajacy z cysterny nikomu nie powiedział że się pomylił i takie cyrki
90% moich tankowań ropy odbywa się na BP na Waryńskiego i nigdy nie miałem problemów.
Ja też tankuję tylko na BP i nigdy nic się nie działo. Może Twoja żona tankowała i wlała złe paliwo? Widziałam kiedyś taką sytuacje na BP:)
Jeśli wystąpił jakiś problem, to należałoby zwrócić się chyba bezpośrednio do wymienionej stacji. Ja tam tankuje od 5 lat, zarówno benzynę i gaz...nie mogę nic kompletnie zarzucić stacji. Filtry gazu po 15 kkm czyste. Z benzyną tez żadnych problemów.
Kierowco, a może jakiś twój kolega dowcipniś dolał ci benzyny do zbiornika? Wg. mnie paliwo na BP jest najlepsze. Tankuję tam od lat i nie narzekałem nigdy
to znajomy tak miał pozyczył samochód i do diesla nalał benzyny,juz mu więcej nieporzyczą:)a drugi mądry do łady on eko jazda był zajeb..ta na ryby do Annopola skokami do przodu a dym z rury jakby sie palił
dwa tygodnie temu około 21 wieczorem na stacji BP zatankowałem kilka litrów paliwa . po zapłaceniu i przejachaniu kilku metrów. spojrzałem na kontrolkę i wynikało z niej się że do baku nic nie wleciało. okazało się że zatankowałem za trzy dychy powietrza. wróciłem ale nie było żadnej kompetentnej osoby do złożenia reklamacji , typowe "ja nic nie wiem ja tu sprzątam". omijam tą stację szerokim łukiem.
a czego się można spodziewać po zatankowaniu za "trzy dychy"? niewiele ponad 5litrów paliwa? W większości samochodów których zbiorniki są >55l wskazówka od paliwa się nie ruszy.
gościu pisze głupoty,a stacja ma prawo domagać się swoich praw w sadzie ,chociażby za antyreklamę i zniechceanie do produktu.Zapewne jeszcze nie wie o tym wastku.....................
kłopoty mogą mieć tylko pracownicy którzy nie zareagowali na problem.
Jak mnie denerwują osoby nalewające za takie kwoty. Ja nie mówię, te 30 złotych jest jeszcze ok. No ale gość, który prowadzi własną działalność gospodarczą(sklep z warzywami i owocami) zajeżdża na stację i tankuje za 5,99zł to szlag mnie jasny trafia.
niektóre nowsze samochody przy mniejszych ilościach zatankowanego paliwa mogą nie aktualizować ilości na wskaźniku, np francuzy z tego co wiem tak mają.