Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

PROBLEM Z SĄSIADKĄ

Ilość postów: 181 | Odsłon: 8252 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „PROBLEM Z SĄSIADKĄ”.
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 78

                    Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                    12.13, nie dopisuj swojego scenariusza do sytuacji.Skąd wiesz kto mieszka w swoim, a kto po babci czy rodzicach?? Skąd wiesz, czy założycielka wątku nie wykupiła mieszkania na własność? A nawet gdyby dostała w spadku po babci czy rodzicach, to tez jest jej własność. No właśnie, trzeba umieć żyć wśród ludzi, to dotyczy i młodych i starych.Jezeli jest prawdą, ze starszej pani przeszkadzają kobiety, które idąc klatką tupią obcasami, lub pies który zaszczeka, albo jak komuś cos upadnie na podłogę w mieszkaniu, to znaczy, ze ta pani nie umie żyć w takiej wspólnocie jak bloki.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                      13:13. Znasz zdanie tej starszej pani w sprawie? Każdy zawsze przedstawia problem tak, aby było dla niego korzystnie. Jeśli nie zna się prawdy, która zawsze leży pośrodku, to lepiej być neutralnym. Wyraźnie musi ten problem rozstrzygnąć sąd, bo oni wysłuchują obu stron i dopiero wydają orzeczenie. Jak ktoś lubi chodzić po sądach, to nie widzę żadnych przeszkód, aby dochodził swoich praw.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                        13.24, nie znam zdania starszej pani, Ty tez go nie znasz.Jednak nie przeszkodziło ci to w sugerowaniu, ze młodzi to powinni sie z bloków wyprowadzić, bo im łatwiej, a starszym to juz zmiany nie są wskazane.Takie rozwiązanie wg Ciebie byłoby najlepsze??Starszym wolno wszystko z racji ich wieku, a młodym jak nie pasuje to won???

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                          13:38. Ty też czytasz, to co ci pasuje. Kto od kilku dni eksmituje tą starszą kobietę z jej domu, jak się jej nie podoba? Nie zauważyłaś tego? Każdy może się wyprowadzić, a młodej łatwiej, bo ma na to siły, to o co chodzi? Nie znam zdania starszej pani, ale znam życie i nigdy nie opieram swoich opinii na jednostronnej relacji, jeśli chodzi o konflikt dwóch stron. Trochę więcej uwagi w czytaniu tego, co kto pisze i nie będzie niedomówień.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 83

                        Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                        Babce sie pewnie w łeb zrobiło z dewotyzmu. Do psychiatryka

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                          ludzie szacunku troszkę dla starszych i schorowanych.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                          14:OO. Taki właśnie poziom kultury prezentuje dzisiejsza młodzież. Jeśli tak samo się ta "bohaterka" odnosi do tej kobiety, to dziwisz się? Ktoś musi uczyć ich kultury, ale niech potem nie płaczą, bo zemsta może być bardzo bolesna. Każdy kij ma dwa końce.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                          Ludzie są bardzo różni.Są ugodowi, rozumiejący niektóre sytuacje, przymykający oczy na niektóre sytuacje.A są też, ze wszystko im przeszkadza, nawet to co nie powinno przeszkadzać np ubijanie schabowych o godz 13-tej. To kwestia charakteru.Niektorzy tak juz mają, ze czepiają sie wszystkiego.Znam panią, której przeszkadza, ze ktoś pali na dworze w pobliżu klatki.Nie pali w ubikacji, nie pali na balkonie, nie pali w mieszkaniu.Wychodzi na dwór i tez źle.Palenie to niedobry nałóg, ale co mnie to obchodzi, chce sie truć to niech sie truje.Ja tego nie wącham jak pali na dworze i nie widzę podstaw, aby zwracać takiemu człowiekowi uwagę.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 88

                          Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                          14.00 nazywajmy rzeczy po imieniu, nie moze byc tak ze jedna furiatka z braku zajecia terroryzuje całá klatke

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                          16:56. A może odwrotnie, ty usiłujesz narzucić swoje porządki i terroryzujesz całą klatkę, bo taka jesteś dama? Jak myślisz, czy dzielnicowy może to ustalić, kto tam kogo terroryzuje? On ma wgląd w temat i wie, czy ktoś już się skarżył na starszą panią, czy może na ciebie?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                          Weź nie odwracaj kota ogonem przeciez kobieta opisała co i jak a Ty może ciemniak co odrazu negujesz ???

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                          Każdy przedstawia sytuację subiektywnie,a my nie znając relacji drugiej strony możemy tylko doradzać a nie wydawać wyrok.

                          Gość_jaga
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 121

                Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

                Dzieci nie zawsze są zdrowe i nie zawsze jest pogoda na zabawę na dworze.

                Gość_xxx
                Zgłoś
                Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 93

      Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

      Wróciłam zza miedzy.

      Odziedziczyłam mieszkanie.

      Szczuję psa, żeby szczekał.

      Biegam po chacie w szpilkach.

      Serio ? ;)

      Słuchajcie, nie rozumiem po co takie chamowate wymiany zdań. To jest nie potrzebne! Poprosiłam o rady. Nie o wymyślanie historii czy mniemań typu "starsza Pani jest biedna, a młoda ją pewnie terroryzuje" czy "do psychiaryka ze sataruchą". Opisałam sytuację dość klarownie. Nie ma tu drugiego dna.

      Wczoraj wieczorem ta biedna, schorowana kobieta znalazła w sobie na tyle siły, by kopnąć moją psinę no i poszło. Wyrzuciłam z siebie wszystko, cały żal. Gdyby nie fakt, że na klatce pojawili się inni to nie wiem jakby się to skończyło. Ile nienawiści jest w ludziach! Ile jadu, zazdrości !!! Faktycznie, dobrze ktoś napisał, żebym wracała do wielkiego świata. Tam ludzie potrafią się uśmiechać, dochodzić do kompromisów. A tu? Chryste... nie zamierzam przepraszać za to, że żyję. Jak w tej mieścinie ma być dobrze, skoro w ludziach tyle zła?

      Gość_26 latka
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

        zgłoś starego babsztyla na policję bo coś ze staruchą nie tak jak kopie psa

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 95

        Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

        Tu wiekszosc ludzi jest toksyczna. Ja po maturze tez uciekam tak jak cala moja klasa. Z reszta 90% ludzi którzy koncza szkole ucieka. Zostaja Ci którzy nie maja pomocy na start albo Ci ktorym brakuje jaj. Bo ze ktos zostaje bo chce to moze jakies 2%

        Gość_Patka
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 96

        Odp.: PROBLEM Z SĄSIADKĄ

        To po co Ci takie doświadczenia? Czujesz się krzywdzona, daj ogłoszenie, gdzie trzeba, sprzedaj mieszkanie i szukaj szczęścia gdzieś w świecie. Jesteś młoda, całe życie przed Tobą. W tej "mieścinie" ludzie lubią być szanowani, a może w innej nie? Życie polega na metodzie prób i błędów- albo Ty kogoś, albo ktoś Ciebie. Proza, niestety proza życia.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
2 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
WarszawaRemont.com
Branża: Remonty
Dodaj firmę