Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Problem z „sąsiadem”

Ilość postów: 21 | Odsłon: 1 | Najnowszy post
W aktualnym widoku dostępne są posty sprzeczne z Zasadami Forum. Ten widok ma pewne ograniczenia (np. nie można odpowiadać na posty). Przywróć zwykły widok wątku „Problem z „sąsiadem””.
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Szczerze powiem, że twój mąż pseudobokser zachował się dziwnie. Z pyskiem do małej dziewczynki się nie bał wyskoczyć, ale jej tatusia się wystraszył. Dzielny jest niesamowicie.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    W dzisiejszych czasach to niestety typowe, że dziecko, niezależnie od tego jak bardzo nabroi, dla swoich rodziców jest "aniołkiem" i wzorem wszelkich cnót, a jakakolwiek jego krytyka (nawet uzasadniona) przez osoby trzecie uchodzi za obrazę majestatu i wiąże się z agresją rodziców "aniołka", nawet jeśli ten "aniołek" to w rzeczywistości wandal albo ma zadatki na wandala. Ciężko dziś znaleźć rodzica, który przyznałby, że jego dziecko narozrabiało, zrugałby je

    i przeprosiłby pokrzywdzoną osobę, zazwyczaj idzie w zaparte próbując przerzucać winę na stronę, która ośmieliła się zakwestionować "anielskość" dziecka. Potem wychodzą kwiatki typu zakładanie kosza na śmieci na głowę nauczyciela przez małoletnich kryminalistów.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Myślę, że jednak pomyliliście dziecko. Wszyscy byliśmy kiedyś gówniarzami i wiemy jak się sami zachowywaliśmy. Sam nie raz za dzieciaka dzwoniłem dla żartów domofonami i dobrze wiem, 0-letnie dziecko robiąc coś takiego albo schowa się w klatce albo ucieknie zanim ktoś wyjrzy przez okno. Sami też powinniście o tym dobrze wiedzieć.

    Fakt, że ojciec tej dziewczynki siedział, nie znaczy, że masz prawo oceniać czy to jego czy też jego córkę.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Oczywiście miało być "10-letnie".

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    to ze jest "wiekszy" choc nizszy :P nie znaczy ze jest odwazny co ta sytuacja pokazuje ;) W sumie to nawet zdrowy objaw ze strach go oblecial jak wiedzial ze tamten siedzial.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    idz na policje pierw niech wychowa debil a potem niech pyskuje

    Ten post jest sprzeczny z Zasadami Forum. Zwróć uwagę, że w poście znajduje się nadużcie opisane w Zasadach Forum:
    • w poście skierowano w kogoś jakąkolwiek agresję lub namawia się do takiego zachowania (m.in.: nękanie, wyśmiewanie się, kpina, groźba, zastraszanie, szykanowanie, wyzywanie, poniżanie, negatywne porównanie); na tym Forum nie ma ani akceptacji, ani tolerancji dla takich zachowań.
    Zgodnie z Zasadami Forum każdy post sprzeczny z Zasadami Forum, jest wyłączany z wyświetlania. Jeśli jesteś autorem tego posta - prosimy wypowiadaj się na Forum zgodnie z jego zasadami. Zasadę wyłączania postów sprzecznych z Zasadami Forum stosujemy jednakowo wobec wszystkich Forumowiczów. Dzięki temu możemy utrzymać pozytywną atmosferę na Forum.
    Gość
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Nie obleciał go strach, bo nawet nie wiedział wtedy że siedział( a nawet jakby wiedział to NIC TO NIE ZMIENIA ), tylko sie dowiedział pozniej, nie chciał mieć problemów z prawem jakby mu zrobił krzywde i tyle, nie dał sie sprowokować.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Na razie mąż odpuścił, ale jeżeli jeszcze raz podobna sytuacja się zdarzy to coś z tym zrobi. Czeka aż sam przyjdzie z przeprosinami.

    Z sąsiadami się jeszcze nie widziałam, ciekawi mnie po której stronie będą i co im ta dziewczynka naopowiadała. Jak sie będe widzieć to pogadam z nimi.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    No pisałaś, że 2 razy dzwoniła więc określenie "pare razy" pasuje tu jak ulał. Czy jednak nie był to jednorazowy wybryk to bym polemizował.

    Najlepsze jest to, że od razu do jaśnie państwa trzeba lecieć z przeprosinami. A może on usłyszał jak twój mąż wyzywał jego dziecko, które później nie przyznało się dlaczego je wyzywał? A może po prostu to dziecko się pomyliło, no bo skoro tutaj nie mieszka to może nie pamięta pod jakim numerem ten twój sąsiad mieszka?

    W mojej opinii sami doprowadziliście do takiej sytuacji więc się nie dziwcie, że nikt nie miał ochoty przyjść was przepraszać.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    A ja bym jednak powiedział, że obleciał go strach... Już to widzę jaką krzywdę by zrobił temu sąsiadowi czy tam jego gościowi. Prędzej bał się ten twój bokser, że sam oberwie.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    No w sumie przeciez nie mogl sie przyznac zonie ze go strach oblecial jak uchodzi za bylego boksera to poszedl w eufemizm "nie chce mu zrobic krzywdy, nie dam sie sprowokowac leszczowi" ;p

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 24

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    He a nie pomyśleliście, że cywilizowani ludzie inaczej załatwiają sprawy?? Po co ma się dawać prowokować jakiemuś furiatowi skoro można załatwić sprawy nie brudząc sobie rąk.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    na jakim osiedlu takie zajście mieliście.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Dwa razy tego dnia po ok 10 sekund ale to nie zdarzyło się tylko tamtego dnia. A się nie pomyliła tylko robiła to celowo .to nie było w bloku tylko domkach jednorodzinnych. I nie wyzywał jej tylko podniesionym głosem zwrócił uwagę jak nie rozumiała inaczej

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 29

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    to jest nawet trudne do uwierzenia ale złośliwości nic nie pomogą, ja bym poszła i spróbowała porozmawiać (może żona z żoną sąsiada?)

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Czemu się tak tłumaczysz kobieto nawet jeżeli zrobiła żart po co tyle awantur widać że z was rodzina klutliwa .Dziecko dwa razy zadzwonilo i afera na całe osiedle gdyby to były częste takie wybryki to można zrozumieć ale to był tylko incydent.Dlatego jakie czy tacy ludziemi.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 35

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Popieram a założycielka postu placze raz dziewczyna przyjazdna dziewczyna dzwoni dwa razy raz czesto tak się zacuje .Może chce się pochwlić mężem bokserm albo swoim zachowaniem

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 39

    Odp.: Problem z „sąsiadem”

    Ja bym tak samo zrobił jak Pani mąż. Jak nie zrozumiała jak się do niej powiedziało normalnie to bym krzyknął, a jakby się tamten rzucał grozbami karalnymi to w przeciwienstwie do Pani męza od razu bym zgłosił na Policję.

    Teraz takie dziecka są nie wychowane, myślą że wszystko mogą robić i nie można im zwrócić uwagi.

    Gość
    Zgłoś
W tym wątku znajdują się 12 postów, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum; możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami).

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -