częstą przyczyną nieodpalania w czasie gdy jest poniżej 0st C może być pompa paliwa nie dająca odpowiedniego ciśnienia...wymiana aku świec nic w takim przypadku nie pomoże niestety. Pasuje też sprawdzić ciśnienie sprężania.
Na plaku go zapal
Auto jest z 98roku,normalnie pali bez problemu na dotyk co dzien robię okoł 70km do pracy i spisuje sie bardzo dobrze.Filtry zawsze wymieniane na czas aku nowy świece też,tankuje na statoilu przy żabiej paliwo mysle ze dobrej jakości.Natomiast gdy ostatnio były przymrozki miał problem z odpaleniem.Objaw jes taki że ma chęć załapać a nie może.Byłem już u kilku mechaników i każdy twierdzi co innego (może luz na zaworach,kąt wtrysku,regulator kąta wtrysku itp.)Ta że pytam o dobrego fachowca.I z góry wielkie podziękowania za wszystkie porady z kórych skorzystam bo następny tydzień mam wolny wiec najpierw sam sobie posprawdzam.
Kolego szkoda twojej jazdy po mechanikach Ostrowieckich,zadzwoń i umów się do Pana Bernasia, Milczany przed Sandomierzem (w prawo na Kobierniki). Miałem to samo co Ty.Te Volva mają jeszcze takie coś iż przy pompie jest wiatraczek plastikowy który popycha paliwo,bardzo często on się wyrabia przez co paliwo nie jest popychane tak jak powinno być i ciężko jest z zapaleniem.Pan Bernaś dorabia te wiatraczki z metalu.To tylko jedna z przyczyn która może być ale nie musi.Bernaś sprawdzi Ci wszystko co powinno być sprawdzone,czyli kąty wtrysku itd.Ceny ma normalne,przystępne.
Nie popijacie browara podpędzanego spirytem ? , ale pieprzycie trzy po trzy , a chop chciał tyko pomocy, aby nie dać się oskubać pazernym , chytrym, żałosnym , palantom MECHANIKOM SAMOZWAŃCOM ( garażowym samoukom ).
Mam to samo paliwo daje bo czuć i widac opary z tytłu ale po jakiś 3 do 5 podgrzaniach swiec pali spróbuje ten myk ze sprawdzeniem świec mmoże są za krutkie
Sterownik pompy uszkodzony, zawór zwrotny nie trzyma, rozdzielacz do regeneracji. Ja do tego wymieniłem jeszcze świece. Pompa po małej regeneracji i śmiga jak ta lala. Niestety naprawa droga. Sterownika nie każdy podejmie się zrobić.
Kto to kupuje starego diesla?diesel to tylko nowy bo inaczej bedzie płacz i wielkie wydatki
Jak kupił to może nie był jeszcze stary. Nie każdy zmienia auto co 3lata. Ja jak się przyzwyczaiłam właśnie do ww volvo to jeździłam 10lat i sprzedałam teraz bo coś było z turbiną i korozja zaczęła go brać, a odpalał zawsze nawet przy -20. Nie każdego stać na nowe auto.
Witam! Miałem ten sam problem! I ani akumulator ani pompa ani inne czary nie były winne a mianowicie wkręciłem nowe świece które dobrałem po numerach z książki od Vovlo i auto pali prawie na strzała na minusowych temperaturach,
ktoś kiedyś wkręcił za krótkie świece i grzały tam gdzie nie miały a każdy mechanik tylko sprawdzał czy są sprawne i ewentualnie wymieniał na takie same. Mój silnik to D4192 T2 numery świec OE to: 30862690 ja wkręciłem dokładnie takie świece "DENSO DG-101"
przy 2-4 na + to też ten sam problem? Jeśli tak to kąt wtrysku.
Do paliwa dolej minimalnie denaturatu (nie gestnieje parafina w przewodach paliwowych), za pare zlotych kup podgrzewacz paliwa, i problem rozwiazany. Sprawdza sie u mnie w kilku autach od kilku lat, rowniez w busach.
wina paliwa kupuj zawsze dobre palowo. Ja tez tak miałem. Teraz kupuje paliwo ON jest najlepsze. I denaturat lałem i nic z tego.
Gdy jest zimno i ciężko pali a gdy temperatura dodatnia wszystko jest ok to najczęściej jedna przyczyna-lichy silnik,wyeksploatowany,duże luzy ,mała kompresja.Jeden z głównych grzechów diesla.Gdy złe świece żarowe to w dodatnich temperaturach nie pali od strzała ,w ujemnych może wcale nie palić.Jakość paliwa ma duże znaczenie ale przy silniejszych mrozach a nie takie jak teraz czyli minus kilka stopni.
dlatego nigdy w życiu diesla.diesel tylko do ciągnika żartuje a na poważnie miałem diesla i nie ma siły która mnie zmusi aby ponownie go kupić mam w benzynie założony gaz (sekwencje) 8 lat bezproblemowo a koszt przejechania 100km żaden diesel mi nie podskoczy (o dynamice jazdy nie wspominając) nie wspominając o jakim kolwiek ewentualnym remoncie(w dieslu furmanka pieniedzy a w benzynie dosłownie grosze). przyjdzie zima nie martwie sie czy zapali wystarczy by rozrusznik zakręcił a silnik odpali w dieslu a to filtr paliwa a to paliwo albo inne problemy.mam kolege który zawsze mówił że tylko diesel i nic innego do czasu aż zaczeły padać mu wtryski okazało sie że dieselek nie jest taki cacy.za dwa jego wtryski a może i jeden mam silnik do mojego wiec nie ma co porównywać
chwalisz się swoją benzynką, gaz to jest do zapalniczek
powiedział znawca silników czy co? dla mnie liczy sie aby tanio jeździć a nie zostawiać majątku na stacji albo u mechanika a gaz mi to zapewnia .bezsensowne gadnie o gazie do zapalniczek a to ja jeżdże dosłownie za grosze .masz jakieś sensowne argumenty czy tylko bezsensowne gadanie?