Artykuł sprzed ośmiu lat.
To wiaty sprzed ośmiu lat już do wyrzucenia?
Morda, Dynkus!
Muwi sie mordo
Rzekł analfabeta.
Wiaty fajne, ale co z tego jak zarządca nie słucha mieszkańców
Aha! Ktoś tu się przyznał i napisał(a), że "Nic się nie robi" ale w czyim imieniu i kto to napisał? Na koniec dodał(a): Dajcie sobie siana.
Jakie siano? Ktoś ze wsi pisze?
Aha! Ktoś tu się przyznał i napisał(a), że "Nic się nie robi" ale w czyim imieniu i kto to napisał? Na jakiej podstawie twierdzi, że nic się nie robi? Wie coś w ogóle, czy tak ple aby pleść?
"Już pogoniliście dyrektora szpitala do Zakopanego." Kto pogonił, kiedy i w jaki sposób? Konkretnie, nazwiska! Jakie na to masz dowody, że dyrektor został zmuszony do tego aby wyjechał do Zakopanego? A może w Zakopanem jest jakiś ośrodek internowania i jest tam przetrzymywany na siłę?
Na koniec dodał(a): Dajcie sobie siana.
Skąd brać to siano? - powiedz.
Zadziwiające jak ludzi potrafią bredzić na tym forum w tym czy innym wątku.
Popieram.W Ostrowcu nic nikomu się nie podoba.Tylko krytyka i wrzucanie kamyków do cudzego ogródka.Kochani Ostrowczanie trochę empatii,zadowolenia,nie od razu Kraków zbudowano.Czy na prawdę nie widzicie nie nowego,pozytywnego,NA PRAWDE....
Tak! Dla Primadonny
Drodzy Państwo z NaOstro, wpis jest bardzo tendencyjny, to nie jest rzetelne dziennikarstwo. Te komentarze o urzędnikach... Wiem, że dla niektórych bycie urzędnikiem jest spełnieniem marzeń, ale nie przesadzajmy, nie wszyscy pracują w urzędach, np. ja nie. Przystanki sa ładne, estetyczne. Czy to produkt pierwszej potrzeby? Pewnie nie, ale miasto powoli trzeba poddawać renowacjom. Brak pracy w Ostrowcu, brak inwestorów - fakt i rzecz niezaprzeczalna. Oczywiście tu szkoda, że nikt się nie zajmuje tymi kwestiami. Tak mi przyszło do głowy, Perspektywa się chwaliła, że jak dojdzie do władzy to sprowadzi tu inwestorów, ba! Nawet z Chin. Jedna osoba się dostała. Czy coś Pan działa w temacie?
O pracownik UM lub instytucji miasta i powiatu
Widocznie wyznaje zasadę, że pańskie oko konia tuczy. Morał tu wygląda jak żart, jeśli kucharz to łakomczuch aż strach. To się sprawdza, prawda stara jak świat, kucharz gruby dzieci chude.