A bo to jest tak-Witamy Was(w czasie wyborów),
a później mamy was w d......(po wyborach).
Pan "Niestety nic w tej sprawie nie mogę zrobić" prezydent lekceważąco wysłuchał problemu. I to wszystko. Zamknął sprawę. Jak się później okazało można było w tej sprawie zrobić wiele (a prezydent mógł najwięcej), ale potrzeba chęci, życzliwości i przede wszystkim trzeba być człowiekiem. Na szczęście znalazł się ktoś inny, kto patrzy na ludzi nie tylko poprzez pryzmat zajmowanego stanowiska.
Ten człowiek nie czuje się odpowiedizlany za pozyskiwanie inwestorów, jak w jednym wywiadzie podkreśłił on nie jest od twiorzenia miejsc pracy...ale buta. To człowiek który cieszy się drobiazgami, nie ma wizji, nie potrafi rozmawiać, jechać gdzieś coś załatwić. Obiecywał tereny dla inwestorów tymczasem nabudował alejki w parku ot polityka. Nie rozumiem czemu e tym ubogim mieście daje siętyle pieniędzy na kulturę?? sport??? to chore
niestety gosc z 10.01 ma calkowita racje. w moim przypadku bylo dokladnie. zainteresowanie sprawa prezydenta trwalo 30 sek a potem wstal od stolu i poszedl do swojego zaplecza a reszta rozmowy odbywala sie z rzecznikiem. nie zaproponowal zadnej pomocy tylko kazal sprawe zglosic do sadu choc z moich informacji gmina mogla, przy odrobinie zainteresowania i checi zalatwic sprawe szybciej i bezbolesniej. niestety jaki prezydent takie miasto
bylem tam raz i wiecej z tym panem nie bede rozmawial bo nie ma o czym.
przecież to jet nauczyciel to cobyście chcieli od niego,myślenia,organizacji,przedsiębiorczości ?
przecież to wiadomo że lepiej gadać z rzecznikiem. :)
Najgorszy Prezydent Miasta ale cóż było iść na wybory była by zmiana. Mam nadzieje że już nigdy nie będzie pedagoga za prezydenta, to jest jakaś kpina. W sejmie w radach nauczyciele. Może za leczenie się wezmą bo małe pensje mają. I jak od takiego wymagać zarządzania. Mam nadzieje że ktoś wpadnie na pomysł odwołania Prezydenta w referendum ale czy będzie ktoś tak odważny. Człowiek bez pomysłu na miasto na ludzi. Miasto upad ludzie wyjeżdżają
Wiadomo, że ludzie przychodzą z różnymi sprawami i rzeczywiście prezydent nie wszystkie może załatwić, nie wszystkim pomóc i nie wszystkich przyjąć, jednak najgorsze jest to, że umywa ręce od spraw, które go dotyczą, które nadzoruje, które sam wziął na sobie. Tam na górze decydujecie o czyjś losach, oficjalnie niby to dla dobra ludzi, a dzieje się w rzeczywistości inaczej, a pan potem drzwi otwiera i karze pan wyjść:/ Jak się za coś zabiera, to trzeba sprawy doprowadzać do końca i liczyć się z konsekwencjami, jakie m.in. pana decyzje powodują.
Najlepiej podpisać papierek, wydać decyzję, a potem radźta se ludzie sami, ja nie pomogę:/
a Pan Prezydent już spłacił frankowy kredyt więc nie piszcie że brak myslenia,organizacji,przedsiebiorczości
hehehe no tak, chwała mu za to! :/
rzeczywiście najbardziej żenujące są takie sytuacje, o których on dobrze wie, podejmował decyzje w tych sprawach a przy rozmowie twierdzi, że nie wie o co chodzi, że jemu jest nic o tym nie wiadomo, że musi się w sprawie rozejrzeć hehe, to na jakiej zasadzie dokumenty w tych sprawach podpisuje?
Niektorym wydaje sie, ze urzad podejmuje tylko jedna decyzje i w kazdym przypadku zajmuje sie tym szef (dyrektor, prezydent, wojt, starosta, itp.). Szef podpisuje stosik przygotowanych przez urzad dokmumentow i wiekszosci nawet nie czyta, co w nich napisane - po to ma pracownikow.
nie osmieszaj sie jak można podpisać sie pod dokumentem nie czytając go przynajmniej w części, chyba że sie ma problemy z czytaniem i zrozumieniem tekstu
Normalnie, jak masz 100 papierkow do podpisania to ich nie czytasz tylko podpisujesz, dopiero w razie wtopy rozliczasz tych, ktorzy je przygotowali - czyta sie wybiorczo co ciekawsze, reszta to typowa makulatura urzedowa, ktora trzeba tylko podpisac.
Z tego rozumowania wynika że prezydent nie czyta tego co podpisuje.Prosze nie szkaluj pana prezydenta !Każdy czyta to co podpisuje ,a co dopiero tak ważna osoba jak prezydent.Pismen kto dał ci prawo obrażać pana Wilczyńskiego?
odezwal sie pracownik urzedu podledlemu Panu Prezydentowi ze tak gobroni?
Czyżby makulatura? ta makulatura jak twierdzisz to najczęściej decyzje o czymś, o kimś i często ludzie przychodzą bo decyzja na niej jest dla wielu krzywdząca i ludzie przychodzą po pomoc.
I jak można wybiórczo traktować ludzi i ich sprawy, czy jeden jest ważniejszy od drugiego? chyba tak, jakoś panowie biznesmeni zawsze zostają przyjęci, z gabinetu wychodzą uśmiechnięci, uściskom rąk nie ma końca, a zwykłemu mieszkańcowi otwiera się drzwi do wyjścia i nie ma szans na pomoc czy chociażby ludzkie potraktowanie.
Szkoda , że pana Górczyńskiego juz nie będzie, on zawsze przyjął, wysłuchał , poświęcil czas i w większości przypadków pomagał, a przynajmniej zawsze sie starał, jesli sam nie mógł, to kierował gdzie i do kogo trzeba, albo podpowiadał sam rozwiązania. Zapamietam go jako rzetelnego, kompetentnego Prezydenta, życzliwego dla mieszkańców, mam nadzieje, że w następnych wyborach będzie kandydował na gospodarza naszego miasta!
Nigdy nie narzekał, że nie ma czasu, że nie ogarnie i że za dużo ma na głowie, zawsze interesował sie drugim człowiekiem.
Też bym chciała by prezydent Górczyński wrócił, mam nadzieję że tak będzie na następną kadencję i on będzie głównym prezydentem.