.
tak
Ja z chęcią tego"prezydenta"to bym w dup** kopnęła żeby daleko poleciał i juz nie wrócił...To jest śmieszne co on wyprawia z Ostrowcem..Z chęcią bym napisała petycje by go zdjąć przecież mamy do tego święte prawo! Ale sama nic nie poradzę potrzebne są podpisy i poparcie ludzi a tu niestety występuje ból.Bo każdy z Ostrowca boi się o swoją posadę w pracy i na tym może skończyć sie moje działanie na jakiejś bezwartościowej wypowiedzi.
oj przydałby się teraz Pan S bo co niektórzy całkowicie w swojej urzędniczej bucie się zatracili, a szczególnie w Starostwie... hulej dusza, zero panowania ... w myśl zasady Robmy swoje z myślą tylko o sobie....
Większy bałagan jest chyba w urzędzie miasta!Prezydent niewiele robi a urzędnicy to już nic nie robią.