czy nie uważacie, że Pani prezes została powołana po to by swoimi metodami sprawdzonymi w PKS-ie dążyć do rozwalenia firmy MPK. Efekty już są busów coraz więcej, a miała z nimi walczyć, ograniczyła komunikację tak, że brak możliwości przemieszczania się pasażerów z jednej części miasta do innej. Gdy to nie podoba się mieszkańcom i pracownikom to trzeba znaleźć winnych właśnie w pracownikach. No cusz osobę tak towarzyską w świecie elity należy bronić, nawet kosztem likwidacji MPK. A, WY RADNI dalej popierajcie Pana Wilczyńskiego i jego pomysły.
O czym Ty mówisz.Zastanów się.A cusz pisze się tak"cóż".
Autorytarne metody którymi Pani Prezes wsławiła się w PKS-e, wykorzystywane są teraz przez nią w Mpk. Jak długo można jechać na tych metodach? Z niewolnika nie ma dobrego pracownika. Patrząc na ten zdezelowany sprzęt i tych przemęczonych ludzi za kierownicą, gdy jadę do pracy i wracam z niej, zastanawiam się czy ci kierowcy wogóle odpoczywają. Ja po przepracowaniu 8 h spotykam tych samych kierowców za kółkiem. Może jest to jakaś metoda oszczędzania, ale jakim kosztem? Ci ludzie też mają dom i obowiązki poza pracą. Nie wiem czy miałbym na tyle odporności fizycznej i psychicznej aby poddać się tak niewolniczej pracy. Szczerze ich podziwiam I WSPÓŁCZUJĘ IM BO NAWET PREZYDENT SIĘ NA NICH WYŻYŁ.
coś mi się wydaje że jest ktoś ,,chętny ''na działkę po MPK
Ubolewam nad faktem że są ludzie tak naiwni, którzy wierzą w pozorację zarządzania Pani Prezes. Jest to jednak likwidacja spółki. Najlepiej to już teraz przekazać to wszystko w ręce busiarzy czy różnej maści pseudo-przewoźników, a pracowników wyślijmy na bezrobocie. Przecież nas jako społeczeństwo jest na to stać, klepać biedę i lansować kult jednostki - niekoniecznie fachowca, a dobrego pozoranta.