Do gościa ja !!!-nie broń czynszu bo są największe w Hutniku i nie robią nic,nie remontują ,nie ocieplaja i nie reagują na nic,marynarka ,krawat i sztuczny uśmiech(pomyślimy...,zobaczymy...)I kończy się na niczym !!!
HUTNIK, gdzie ja mieszkam (dół miasta) ma fatalnego kierownika osiedla. On się chyba boi się swoich robotników, chodzą grupami w godzinach pracy i jeden niesie miotłę, drugi łopatę, a trzeci taczkę pcha - scenki rodem z PRL-u. I jak ma być normalnie?
Gościu Bum ,a kto broni. Czynsze są takie a nie inne. Po prostu piszę prawdę. Lwia część idzie z nich na pokrycie długów , które narobił p.B i jego poplecznicy. A ty Bum myślisz, że kasa to z nieba spada? ogólnie, to najwięksi krzykacze, to ci , co mają coś za uszami. NIe skacz do mnie, tylko do tych , którzy nie płacą, do tych, którzy się pracesują, do tych,którzy kupili za grosze zasoby spółdzielni za grosze. Niestety spóldzielnia czyli my mieszkańcy nie mamy żadnych innych dochodów, bo wszystkie lokale zaostały wyprzedane przez p.B. Namarginesie , a ty Bum płacisz solidnie wszystko?
"Lwia część idzie z nich na pokrycie długów , które narobił p.B i jego poplecznicy"-czynsze nie mają prawa iść na ten cel. Takie działanie Zarządu jest bezprawne. Tak samo jak przeznaczanie pieniędzy z wykupu mieszkań na bieżące potrzeby, zamiast spłacać syndyka, zgodnie z umową i przeznaczeniem naszych wpłat!!! Po 15 latach od zakupu mieszkań hutniczych, dług jest taki sam, jak w momencie zakupu, a do spłacenia pełnej kwoty pozostały tylko 4 lata. Skąd spółdzielnia nagle wytrzaśnie 17 mln złotych??? A ponad 3 mln zł zadłużenia w MEC-u, czym spłaci?
Zamiast dyskutować o ważnych i groźnych sprawach, Zarząd podał Wam temat zastępczy- ulicę Polną, a Wy daliście się wyprowadzić w maliny!!!
A jakie są koszty spółdzielni w przegranych sprawach z Polną ?
Nie wiem, ale na pewno znikome w stosunku do zadłużenia względem syndyka, MEC-u i zapłaconych odsetek od tego zadłużenia. Skoro spółdzielnia przegrywa sprawy w sądzie, to znaczy, że mieszkańcy Polnej mieli rację nie godząc się na wydumane dopłaty. A Ty wierzysz we wszystko, co powie Ci Zarząd? Czy znasz argumenty ludzi z Polnej? Do osądzenia trzeba znać twierdzenia obydwa stron. A może to Zarząd jest winny ponoszonych kosztów sądowych, bo to przecież on wnosił pozwy do sądu? Mieszkańcy tylko się bronili przed nieuzasadnionymi dopłatami i sąd przyznał im rację, a przecież konstytucja każdemu gwarantuje prawo do sądu.
odpowiedż dla ja z 9.41-mieszkańcy polnej zapłacili za swoje mieszkania nie grosze,ale kwoty odpowiadające kosztom wybudowania ich mieszkań zapewniam Cię.
Wyobraż sobie sytuację gdy zarząd wpadnie na pomysł i stwierdzi po latach ,że Ty za mało zapłaciłeś za swoje mieszkanie,poda Cię do sądu,wynajmie prawnika i co pokornie zapłacisz dla ich satysfakcji.Chyba że uznasz za stosowne bronić się,ale wtedy możesz być posądzony o bezczelność i awanturnictwo.Proponuję przed wydawaniem opinii o kimś samemu postawić się w danej sytuacji.
Co niektórzy mało, że zapłacili tyle ile było w umowach to jeszcze kończyli mieszkania we własnym zakresie. Wykonywali takie roboty jak wylewka - zamawiali betoniarki, kładli rury do wszystkiego, a więc do wody, centralnego ogrzewania (nie szyscy), zamykali piony- bo nawet tego nie było, cały biały montaż, wyłaczniki do świateł, malowali klatki, kładli na nich płytyki lub lastryko no i generalne prace w mieszkaniach. Te "luksusy" były w stanie surowym! i nie były to fanaberie ludzi tylko KONIECZNOŚĆ. Wielu z nich wydało kupę forsy aby można było tam mieszkać. A spółdzielnia zamiast doliczyć te koszty do wkładów to podała ludzi do sądu. po prostu koszmar!!!!
Gościu akurat to o kupionych za grosze zasobach dotyczyło sklepów i innych zasobów użykowych, z których mogłaby spółdzielnia czerpać teraz zyski. Przecież bloki przy radwana są Hutnika, ale lokale pod nimi nie. Poszły one bez przetargów, co niektórzy mają 2 a nawet 3 lokale i je wynajmują. Na prawdę nie wiem czy wasze mieszkania drogie? Wiem że na pewno nie przeplaciliście ich. Umowy były bardzo korzystne, a to wiem bo tam miało być moje mieszkanie. Coż a może i dobrze, ale kasę wyrwaliśmy p,B bez odsetek jakichkolwiek. Długi spóldzielni nie zniknął bo to są pozostałe stare zadłużenia po porzednich władzach. na marginesie -najgłośniej szczekają teraz ci co wtedy dawali przyzwolenie na to się działo w spółdzielni. Teraz się każdy obudził.
Do Gościa_ja: Napisałeś:"-najgłośniej szczekają teraz ci co wtedy dawali przyzwolenie na to się działo w spółdzielni".
Przyzwolenie dawali zarówno członkowie z ulicy Polnej, jak i z Ogrodów, bo oni także byli już wtedy członkami spółdzielni. Różnica jest tylko taka, że ludzie z Polnej nauczyli się czegoś na swoich błędach i kontrolują poczynania Zarządu, a ludzie z Ogrodów i pozostałych zasobów niczego się nie nauczyli. Ślepo wierzą Zarządowi, tak jak kiedyś Bodzanowi. Dlatego mieszkańcy Polnej są tak niewygodni dla obecnego Prezesa.
Do Pers to co dobre dla Polnej wcale nie musi być dobre dla reszty spółdzielców. Masz pewność , że nowy Zarząd a w tym oczywiście Prezes za taką pensję będzie chciał pracować? Zapewniam Cię, że nie! Spółdzielna Hutnik to bardzo ciężki owoc do zgryzienia! Dodaj vi-ce i księgowego. A czy jesteś pewien, że odstąpi od roszczeń wobec Polnej. Nie masz. I zauważ, że nie wszyscy mieszkańcy , tylko część Polnej jest niewygodna. Ale chcieliście przecież założyć wspólnotę, czemu od tego odstąpiliście? Może byłoby Wam lepiej. Nie mówię tego z ironią. Może też bym brał udział w tej walce, gdybym tam mieszkał. I wiedz, że ślepo nie wierzę im.
Wszyscy upraszczają powagę sytuacji w Spółdzielni,usiłują naginać prawo pod własne widzi mi się,balansują na granicy prawa pomijając jakiekolwiek zasady Spółdzielczej przyzwoitości . Widzę, że ci z Polnej to nie samobójcy i przede wszystkim należy im się szacunek za to ,że budowę zakończyli i natychmiast nie oddali Spółdzielni do Sądu za przdłużanie procedur o parę lat w zakresie rozliczania kosztów budowy, na co oni czekali? Na co czekała Spółdzielnia Zarząd i RN to na dzień dzisiejszy już wiadomo!. Na marginesie dodam tylko,że na proteście pod Sejmem największą grupę stanowiła ściana wschodnia,to ma swoją wymowę gdzie jesteśmy
Obecny Prezes został w SM "Hutnik"po to:-aby rozwiązać jej problemy i uzdrowić sytuację a nie pogrążać ją w jeszcze więkrzych kłopotach i zwalać winę na poprzedników/Bodzana/ albo na samych czlonków twierdząc:że to nie on tylko poprzednicy,zapomina o tym,że to on jest sukcesorem prawnym i to on odpowiada za panujące od kilkunastu lat zło-idąc różnymi pokrętnymi drogami,które prowadzą do nikąd!!!
Kto i z jakim skutkiem w imieniu Spółdzielni,oraz w oparciu o jakie dokumenty,wykonał realizację zalecenia wynikającego z listu polustracyjnego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP za okres 01.01.1993 r.do 30.06.1997r. z dn. 23.09.1997r.,strona 20 w zakresie ptk.9 który mówi:Podjąć działania w celu renegocjacji warunków zawartej z Hutą "Ostrowiec"S.A.umowy w sprawie przejęcia zakładowych budynków mieszkalnych.Jakie docytat z listu polustracyjnego 1997 roku.
W opini Związku od niezwłocznej realizacji przez Spółdzielnię w/w wniosków polustracyjnych zależy możliwość kontynuacji w najbliższym już okresie działalność Spółdzielni. Problem to nie Polna!!!.Problemem od początku był i jest brak koncepcji rozwiązania problemu ogromnego zadłużenia i brak realizacji zaleceń ZR SM RP. Polna to temat zastępczy
/dobry na złą pogodę/!!!. UGODAMI 20 mln. NIE SPŁACISZ!!!.
Może wysokie honoraria kancelarji prawnej z Lublina przeznaczyć na podwyżki dla pracowników Spółdzielni
kumenty stanowią o podjętych działaniach
Do ja.coś tu kręcisz,"umowy były korzystne" a potem "kasę wyrwaliśmy od p.B".Jak mogliście ominąć taką okazję i odebrać pieniądze,trzeba było przyjąć to mieszkanie za darmochę być włóczonym po sądach i wyzywanym od bezczelnych.
Przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedż ,coś się w niej nie klei.
Wiem co piszę. A co ma się kleić. Skoro miałem mieć mieszkanie w drugim bloku na Polnej, ale o dziwo nie załapałem się!!! P.B nie tłumaczył czemu, ale obiecał, że w tym trzecim na pewno. Ile miałem czekać, skoro pod trzeci dopiero miały być kopane fundamenty. Wtedy nie miałem pewności, że i tam dostanę. Przecież ktoś mnie wysiudał z bloku 2. Więc wycofalem pieniądze, łatwo nie było. Kupiłem, gdzie indziej i niestety po kilku latach znów trafiłem pod p.B, gdy przejął zasaby po hucie i tu też narobił przekrętów. Na tym kończę, każdy ma swój punkt wiedzenia i swoją rację!
Ci z Polnej mają rację walcząc o swoje z koteriami, klikami i starymi układami. Walcząc o przestrzeganie reguł i poszanowanie zawartych umów, uwidaczniają ciemne interesy i "falandyzację" prawa przez prezesa i zarząd.
P.S do "gość" z 2011-07-14, 09:15
Wydaje mi się sensowną propozycja przeznaczenia wysokich płac prawników, którzy wikłają spółdzielnię w niekończące się procesy sądowe (ciągnąc z tego niezła kasę) na np. podwyżki dla pracowników spółdzielni bądź na pokrycie innych zobowiązań spółdzielni.
@statysta, za „…ciemne interesy…” możesz awansować! Miast statysty dostaniesz główną rolę, najprawdopodobniej w filmie p.t. „Ścigany” (przez Temidę).
JuŻ dość o Hutniku. Czy myślicie, że w innych spółdzielniach jest różowo? Mieszkacie w miarę nowych blokach kupione za niedużą kasę, wiem po ile chodziło, to nie były wielkie pieniądze. W tym czasie powstały bloki na Rynku nad bankiem i na Rosochach ze spadzistym dachem. Tamte to kosztowały, a nie wasze. Mydlicie wszystkim oczy. Dalibyście nam spokój.