Jak to przelał miłość na dziecko????jakieś małe serce ma i mało miejsca w nim że nie starczyło go dla zony i dziecka. Podziwiam Panią że nadal Pani tkwi w takim związku. my z mężem mamy jedno dziecko, też dostałam prezent od męża po porodzie ale nie to było dla mnie ważne tylko sposób w jaki mąż patrzył na mnie i na dziecko. Ja usłyszałam od niego na sali porodowej że jesteśmy (ja i dziecko) sensem jego życia.
NIe zapomnij tylko o zapewnieniu opieki dziciaczkowi, Jeśli jest karmione naturalnie (piersią) możesz mieć z tym problem a żona całY czas i tak będzie myślała o maluchu. Ale intencja jak najbardziej... TAK TRZYMAĆ
teraz modne są sesje zdjęciowe rodzinne z dzieciakami:-) zamłów żonie sesję dla maluszka.
Dziękuję za pomysł:)zdjęcia już zrobione bo mój kumpel jest fotografem:) Co do opieki nad dzidzią to nie ma problemu. Od czego ja jestem???Żona karmi piersią ale kupiłem odciągacz pokarmu, także bez obaw drogie Panie:)a prezent dla żony załatwiony, była bardzo szczęśliwa.Pozdrawiam.