ja kupilem swojej zonie piersionek z bialego zlota z brylantem byla bardz szczesliwa a zabiegi o ktorych piszesz pewnie ze sa super bo zona czesto tam chodzi
Karmić dziecko a nie włóczyć się po kosmetyczkach i fryzjerach.
A ja zapierdzielam non stop, ogarniam wiele spraw dookoła, kupuje ciągle prezenty, kwiaty i co z tego - wszystko się znudziło i przejadło, wyjazdy do SPA, brylanty itd. A nawet chwili wsparcia nie mam, czułości i bliskości, nie wspominając o sexie - po prostu wychodzi na to, że lepiej się nie starać bo przyzwyczaicie się Panie do tego wszystkiego i nic was nie będzie cieszyło.
Wiem co mówię bo popełniłem ten błąd niestety.
A ja do tej pory nawet słowa Dziękuję nie usłyszałam mało tego...mąż potrafił mi powiedzieć 2 tyg. po porodzie że chyba przelał miłość do mnie na nasze dziecko i od tamtego dnia wszystko się we mnie zmieniło co odbija się na naszym związku ale trzeba żyć dalej i cieszyć się maleństwem...
Dziękuję za pomysł:)zdjęcia już zrobione bo mój kumpel jest fotografem:) Co do opieki nad dzidzią to nie ma problemu. Od czego ja jestem???Żona karmi piersią ale kupiłem odciągacz pokarmu, także bez obaw drogie Panie:)a prezent dla żony załatwiony, była bardzo szczęśliwa.Pozdrawiam.