20.24, a jakie to na dla ciebie znaczenie, za którym razem ktoś zdał? Ty skup się na sobie, nie szukaj usprawiedliwienia, że jak ktoś zdał za 10 razem, to jak ty zdasz za 8, to tragedii nie ma. Jak jesteś młody/ młoda, i nie podchodzisz do egzaminu emocjonalne, nie zżera cię stres, to zdasz szybko. Jak jesteś po 30-tce, i emocje biorą górę, to bez względu na umiejętności nerwy i stres wezmą górę i nie zdasz za pierwszym razem. To udowodnione statystykami, że starsi teorię zdają za pierwszym razem, z praktyką gorzej, bo nerwy, zaś młodzi mają problemy ze zdaniem teorii, a z egzaminem praktycznym idzie im lepiej. Skąd się to bierze? Ano stąd, że większość młodych ma wywalone, zda to zda, a nie to tragedii nie na, bo przecież "starzy" dają kasę. Dlatego trudno zdać im teorię, bo nie chce się im uczyć , a jak zdadzą za którymś tam razem, to do praktycznego podchodzą lightowo, bez nerwów i stresu, dlatego ten egzamin zdają szybciej, niż ci starsi. Jednak ci starsi, choć zdadzą egzamin za np 6 czy 7 razem, to i tak jeżdżą lepiej, ostrożniej, niż ci małolaci, którzy zdali za 1 czy 2 razem.
To prawda ze ci co zdają za pierwszym razem nie umieją jeździć
Są gdzieś promocję? bo mam wrażenie, że jest zmowa szkół jazdy co do ceny.
Szczerze to nic nie słyszałam o promocji w ostatnim czasie
W dobrych szkołach jazdy jest oblężenie, a w wakacje to już był armagedon. Na kilka godzin doksztaltu trzeba było czekać 2 miesiące, bo nie mieli terminów. Także jak tylu chętnych, to po co będą robić jakieś promocje?
Smieszy mnie to ze teraz na fb mlodziez dodaje kartke z przebiegu egzaminu polubienia itd itp podniecacie sie zdaniem za nie wazne ktorym razem. Dziwne ze mieszkac od urodzenia w ostrowcu i nie zdac np przez jednokierunkow itp jak sie miasto zna na pamiec. Ja ja zdawalem w kielcach a jestem z ostrowca. To kielce widzialem 3 razy na wyjdzie czyli 3 godz jezdzilem po kielcach i pozniej na egzaminach bo zdalem za 4. I sie nie podniecalem
10.01, i co z tego, że ktoś urodził się w Ostrowcu? To jest wyznacznikiem tego, że miasto ma znać jak własną kieszeń? Bzdura. Są takie uliczki i zakamarki, że ja nigdy w życiu tam nie byłam, bo nie miałam takiej potrzeby zapuszczać się tam, a poznałam je dopiero w szkole nauki jazdy.
10.01 dokladnie, pozniej puscic tos po wawie i kapota ale tak to wielki kubica
Zgadza sie.
W domu jak chodzicie do kuchni. I nastepnego dnia idziecie tez do kuchni tez dodajecie na fb ze trafiliscie do kuchni co znacie te miejsce od 1-go dnia zamieszkania.
20.53, a tak w ogóle, to o co ci chodzi z tym chodzeniem do kuchni? Co ma to wspólnego z egzaminem na prawo jazdy?
A to ze sie tacy podniecaja co znaja ostrowiec od urodzenia ze zdali w ostrowcu mieszkajac tu.
21.43, przecież w Ostrowcu nie zdają egzaminu tylko ludzie z Ostrowca, a i to nie jest wyznacznikiem, że ktoś zna każdy zakamarek i uliczki w mieście.
Poczytaj co pisze dopiero komentuj. Pisze o osobach mieszkajacych od urodzenia w Ostrowcu.