Nie mogę zdać tego dziadostwa i już 3 raz oblałam. Za każdym razem jakiś cepny błąd i niedowierzanie we własną głupotę. Myślę nad przeniesieniem papierów, tylko nie wiem gdzie. Tarnobrzeg czy Kielce? Przeglądałam wątki podobnego tematu i doszłam do wniosku, że Tarnobrzeg jest łatwiejszy, ale egzaminatorzy chyba nie przepadają za nami no i jestem w kropce. Chcę jutro załatwić sprawę, żeby wreszcie osiągnąć cel i dostać do łapki kartkę z pozytywnym wynikiem.
CK lepsze.jest parę trudniejszych krzyżówek czy rond ale jeśli jesteś dobra w te klocki to poradzisz sobie.ja zdawałem w Kielcach i nie boję się jeździć do większych miast.brat po najmniejszej linii oporu poszedł do Tarnobrzega i kiedy byliśmy w Kielcach wjechał pod prąd na krzyżówce i wgl był trąbiony co chwila.porażka
Też zdawałam w Tarnobrzegu i jakoś się nie boję jeżdzić po Warszawie:)
Ja zdawałem w Radomiu jakies 12 lat temu.Dla mnie ok.Co prawda za pierwszym razem zjadł mnie stres na placu manewrowym ale za drugim razem wszystko gładko.Każdy wybierał Tarnobrzeg albo Kielce ,a ja na przekór wszystkim Radom,ale teraz nie boję się jechać do dużego miasta ,że zaraz w coś uderzę czy mnie strąbią.
Ja zdawałem w Ostrowcu i jeżdżę po całej europie.
chyba w latach 70 zdawałeś w takim razie.
WORD W Radomiu jest najlepszy
Miałem ten sam problem przenioslem do tarnobrzega i za 1zdalem
Zostań w Radomiu. Weź sobie kalmsa godzinę przed egz i ogarniesz:) bo to pewnie stres. Ja też zdawałam w Radomiu 2 lata temu i..........6 razy oblałam na głupim łuku bo tak mi giry skakały z nerwów. Za 7 nałykałam się kalmsów i poszło. Jechałam na znieczulicy i nawet nie docierało do mnie że zjeżdżam na plac i zdałam. Chyba przegiełam z ilością:D
Głupie rady. Za jazdę pod wpływem różnych środków tego typu powinno się tracić prawo jazdy. Jak nie potrafisz bez czegoś takiego zdać egzaminu to lepiej daj sobie spokój bo później mając prawo jazdy zabijesz kogoś na drodze.
Jakoś jeżdżę od ponad roku i nikogo nie zabiłam. Bardzo dużo osób oblewa właśnie przez stres, choć super sobie radzą za kierownicą!
Popieram weź sobie kilka Relanium i nie przejmuj się pieszymi na pasach
GDZIEKOLWIEK BYS TERAZ NIE PRZENIOSLA TO PEWNIE ZDASZ ZA 1-2 RAZEM BO ZAZWYCZAJ TAK JEST ZE JAK KTOS PRZENIESIE PAPIERKI Z JEDNEGO WORDU DO DRUGIEGO TO JEST JAKBY OCIUPINE LATWIEJ. NO CHYBA ZE TYLKO MI SIE TAK WYDAJE......................
A potem jeździ jedna z drugą 20 km/h przez miasto a na skrzyżowaniu to już wogóle wpada w panikę... Jak nie możesz zdać to doszkolić wypadałoby się a nie tabletki łykać haha. Tacy kierowcy a raczej kierowniczki to powinny być specjalnie oznakowani. Jak się do jazdy nie nadajesz to z kuchni nie wychodz i nie bedzie problemu.
Z tym że z Tarnobrzega teraz uciekają tłumy ludzi. W piątek ustalałam egzamin i trzy osoby przede mną składały wnioski. Koleżanka z klasy nie zdała 7 razy w Tarnobrzegu i jak przeniosła się do Kielc to zdała od ręki. Tak jak ktoś wcześniej napisał-jak się przeniesie dokumenty to coś w tym jest że się jakoś zdaje
jako pocieszenie powiem ci, ze INTELIGENTNYM ludziom o wiele trudniej zdac prawo jazdy a to z takiego powodu, ze po prostu mysla za kierownica, analizuja wiele mozliwych sytuacji, natomiast tym mniej inteligentnym jest o wiele latwiej zdac za 1 razem, gdyz dzialaja instynktownie, cos na wzor zwierzat.