Inna to znaczy? wymagała logicznego myślenia? to chyba nie jest jakieś specjalnie ogromne wymaganie jeśli chodzi o absolwenta szkoły średniej, matematyka nie jest nauką, którą da się wykuć na pamięć, poziom trudności nie uległ wielkiej zmianie tylko młodzież głupieje, i nikt nie powinien szukać winy wśród nauczycieli, bo jak wytłumaczyć to, że ja i ludzie w poprzednich latach swoją maturę zdali bez problemu, dwa lata temu już słabiej, rok temu też, a teraz to już w ogóle, pogorszyła się ich umiejętność dydaktyczna? wydaje mi się, że maturę na 30% ten kto logicznie potrafi myśleć (a bez tego na dobrych studiach ani rusz) powinien napisać z samych lekcji, bez większej nauki w domu, tylko, że nauczyciel sobie a coraz to 'mądrzejsza' młodzież, o coraz wyższym mniemaniu o sobie sobie.
inna to znaczy ze są pewne stałe zadania w których rozwiązanie jest zawsze to samo tylko treść inna i uczyliśmy się rozwiązywać je zawsze według takiego samego schematu a tym razem te zadania zostały zmienione i nie dało się ich tak samo rozwiązać... czy to moja winna że w szkole ćwiczyliśmy zawsze to samo? czy uważasz że to sprawiedliwy osąd?
nie można zwalać winy wyłącznie na nas, ponieważ nie chodzi tylko o tych co nie zdali ale i o całą resztę... ja np. każdy poprzedni arkusz z matematyki pisałam na 90 parę procent a ten niestety tylko na 70... i nie zgadzam się że nic nie robiłam ponieważ przerobiłam masę zadań i wszystkie poprzednie arkusze... powtarzam jeszcze raz że arkusze były przygotowane pod reformę a my jesteśmy uczeni schematów i w tym jest cały problem.
Co innego arkusz pisany na luzie, co innego na stresie. Matematyka to same schematy