Znajdź sobie taką kobitkę, która nie kłamie i nie wykorzystuje i nie szuka dziury w całym. Jest takich wiele.
Nie ma kobiet idealnych. Są tylko takie, które potrafią nam przesłonić wady biustem...
To ja Ci odpowiem!!! Faceci są tacy, że jak już zwrócą uwagę na laskę to ma ona spore cycki, kształty niczym Mariah.C, twarz laleczki i jest oh i ah, więc jeśli my się dla Was przerabiamy i codziennie zawracamy sobie tyłek różnymi pierdołami tylko po to, żeby wyjść z domu i sprostać dzisiejszym oczekiwaniom to nie dziw się, że cała frustracja ląduje potem na Was właśnie!!! Sama siebie nie poznaję. Rok temu byłam tzw. szarą myszką i żyłam jak w zakonie. Przeszłam metamorfozę i walą drzwiami i oknami, więc jeśli już faceci robią taką selekcję to i my ją robimy. Jeśli koleś ma fajna furę, dobrze zarabia, kupuje prezenty, stara się, jest męski,a zarazem romantyczny, ładnie pachnie i nosi drogi ciuch to jest 'szansa na szansę'. Sami ranicie kobiety, ale nic się nie dzieje, bo taka Wasza natura, ale kiedy kobieta się postara i też zada cios to jest wredną, wyrafinowaną szują? Ząb za ząb. Tyle w temacie.
a ja sie z Kati zgadzam.oni nas rania a my nie mozemy?!
Mężczyźni właśnie takie kłamliwe, wredne wyrachowane itp - lubią. Tak, jak napisała Kati: Dziewczyna spokojna, (nie mówię - szara myszka), mądra, prawdomówna i uczciwa facetom nie pasuje.Za spokojna, nie rzuca się w oczy, nie można się nią pochwalić wśród innych facetów.Oni oczywiście szukają wrażeń a za wrażenia trzeba płacić i czasem "płakać" i tyle w temacie.
Jeśli ja gadam głupstwa, to ty jesteś naiwna/y/
jesteś kobietą więc guzik wiesz co lubią mężczyźni. Większość ceni sobie uczciwość i lojalność, masz niewłaściwe spostrzeżenia co do mężczyzn.
To dlaczego masowo wrabiają się w związki z z niewłaściwymi osobami a potem płaczą i biadolą, jak załamany?
"wiekszosc ceni sobie uczciwosc i lojalnosc''. hahahahahaha musze ten dowcip opowiedziec w pracy ale bedzie smiechu :D
Wrzucasz wszystkich do jednego wora, niesłusznie.
Gość Anka ile Ty masz lat? Jeśli w ten sposób piszesz i myślisz to wydaje mi się ,że jeszcze bardzo młodziutka jesteś. Ty piszesz,że "Dziewczyna spokojna, (nie mówię - szara myszka), mądra, prawdomówna i uczciwa facetom nie pasuje.Za spokojna, nie rzuca się w oczy, nie można się nią pochwalić wśród innych facetów." A dla mnie to wprost ideał. Do tego dorzuciłbym wzajemną wierność i troszkę romantyczności wraz ze spontanicznością i to jest to co jest nieosiągalne w dzisiejszych czasach.
@Kati ilu facetów tyle zachowań. Ja tam wolę szarą myszkę ale za to fantastyczną , naturalną, otwartą, kochającą, romantyczną kobietę w domu. Ja nie chce się wiązać z wampem lecącym na kasę, toną makijażu na twarzy, ciuchami zgodnymi z najnowszą modą i wizytującą fryzjera co dwa dni. Jestem facetem o tradycjonalnym podejściu do życia. Cieszę się z małych rzeczy, które uda mi się zrealizować. Nie jestem bogaty, a to już mnie w pewien sposób elminuje, bo niektóre panie patrzą na grubość portwela i jest to jeden z wyznaczników. Nie jestem zabójczo przystojny, choć swój urok mam. Ale nie to jest wazne co na zewnątrz, ale to co wewnątrz. Więc nie można dyskryminować nikogo zanim nie pozna się go i od strony emocjonalnej. Facet,który ciągnie kobietę po dwóch randach do łóżka, to wiadomo co chce, a potem, jak dostanie to znika, a kobiecie pozostaje kac moralny i skrzywienie psychiczne, bo już nie zaufa drugiemu, który może okazać się zupełnie innym człowiekiem o poważnym podejściu do życia.
@wolny- niech Ci będzie, może nie wszyscy faceci tacy są. Z resztą każdy człowiek to wybitna jednostka i każdy jest inny, choć podobny do drugiego. Zrobiłam to co robią mężczyźni. Zauważ, że też większość z Was wrzuca kobiety do jednego worka. Nie ma się co rzucać i niepotrzebnie bronić, bo w podświadomości i ja i Ty dobrze wiemy, że ewentualne wyboje w związkach i winy są po Waszej i po naszej stronie. Ty jako facet bronisz interesów mężczyzn, ja- kobiet. Tylko dziwne to bardzo, że tak często słyszę/czytam teksty typu 'szukam spokojnej, ułożonej', bo w praktyce raczej nie ma to miejsca...
Ot, wojna płci :)
@ kati, ale ja nikogo nie bronię i nie oskarżam, napisałem tylko, że są różne charaktery. Ja akurat mam taki jak wyżej opisałem. Kobiety ( a jest to mój osobisty osąd z doświadczenia) do póki nie spotkamy się w realu są jak najbardziej na tak. Piszą na gg, mailują, są bardzo zafascynowane, ale po spotkaniu znikają. Czemu? Nie jestem ani ułomny, ani kaleką a mimo to ...... Moja jedyną wadą jest to, że mówię to co myślę, nie oszukuje, nie cukruję, nie mydlę oczu. Ale za to jestem jak najbardziej naturalny. A jeśli się angażuję w związek, to bez ograniczeń.