wszystko wypada, nie patrz na ludzi, ludzie wykorzystują wolny dzień jak na co dzień pracują,niech każdy zajmie się sobą a nie sąsiadami
Ja nie pracowałam, ale pracujących nie potępiam.
Każdy postępuje według własnego uznania.Nikt nikogo do niczego nie przymusza ,jest demokracja.A co kogo obchodzi jak kto świętuje? nie lepiej pilnować własnego nosa a nie zaglądać co i jak i z kim sąsiad robi.
Masz rację, mnie też to nie interesuje czy ktoś pracuje czy nie. Jednak to nie tylko święto państwowe, ale i kościelne. Pamiętam, że kiedyś na wsi w tym dniu nie pracowano. Skoro AŻ 90 % Polaków to katolicy, to chyba nie pracuje się w tym dni ;)
Mieszkałem we włoszech i właściciel wynajmowanego domu potrafił 25 grudnia przyjść i coś naprawiać przy chałupie, dość głośno.
Co się przejmujecie. Księża jakoś się nie przejmują i pogrzeby odprawiają w święta np. drugi dzień Świąt Wielkanocnych zmuszając do pracy pracowników zakładów pogrzebowych oraz grabarza. Już nie wspomnę o niedzielach co czynią notorycznie.
A sami mówią o święceniu dnia świętego.
Poniedziałek wielkanocny nie jest już świętem. To taka polska tylko tradycja podobnie jak z drugim dniem Bożego Narodzenia i chodzeniem po kolędzie.