W tym miejscu,naogol pisze sie o nieprzyjaznych petentowi pracownikach.Ja chce napisac cos innego.Bylam dzisiaj rano odebrac orzeczenie o niepelnosprawnosci.Mialam sporo pytan do Pani,ktora mnie obslugiwala.Otrzymalam bardzo szczegolowe wyjasnienia,a nawet ta Pani poprowadzila mnie do drzwi gdzie mialam zalatwic sprawe.Na korytarzu wypelnialam druki i mialam z tym problem.Poprosilam o pomoc inna Pania,ktora z usmiecham udzielila mi pomocy.Za to wszystko serdecznie tym Paniom dziekuje.Zaczynam odzyskiwac wiare w uprzejmosc urzednikow.
No to mialas szczescie ale jest tam pan ten jest dopiero uprzejny