Pracodwca który jest godzien tego by go tu pochwalić ,wyróżnić, szanujący ludzi a pracownika traktuje jak przyjaciela a nie maszynę do zarabiania pieniędzy !!!
Nie ma takiego.
pracownika nie można traktować jak przyjaciela. Pracownik to pracownik, nie mówię, że trzeba go poniżać itp. absolutnie. Ale to na pewno nie ma być przyjaciel. Otwórz coś własnego to wtedy pogadamy
juz zieje od ciebie przyjacielu prl-em cyt :pracownika nie mozna traktowac jak przyjaciela !!! pracowalem 20 lat na obczyźnie (stany,niemcy) tam pracodwca traktuje pracownika jak przyjaciela i vice versa (weekend wspolne grille wypady za miasto ,druzyna !!! dlatego nikt nikogo nie okrada bo nie wypada robic tego przyjacielowi !!! ale cóż to Polska przecież !!!
Ja tak kiedyś traktowałam pracowników - zapraszałam na grille , zabierałam ze sobą na szkolenia za własne pieniądze , paczki dla dzieci były na choinkę , kumplowaliśmy się i co ? Odeszli na swoje (ich prawo) ale nawet nie mieli na tyle przyzwoitości , żeby uczciwie uprzedzić o tym fakcie trochę wcześniej . Był to dla firmy spory kłopot - poumawiani klienci na miesiąc wcześniej , niewykorzystane do końca urlopy . Jeszcze i tak poszłam na rękę i zgodziłam się na rozwiązanie za porozumieniem stron i ze skróconym okresem wypowiedzenia , wypłaciłam ekwiwalent za urlopy. I właśnie tym bardziej mnie to bolało , że uważałam tych ludzi nieomal za przyjaciół. Ale nauczyło mnie to jednego - nigdy nie uważaj pracownika za przyjaciela .
Teraz mam fajnych ludzi w firmie , współpraca jest super , bardzo ich szanuję i doceniam ale nie ma kumplowania się , integracji , żadnego skracania dystansu . Atmosfera jest bardzo dobra , każdy zna swoje miejsce i obowiązki i uważam , ze to jest zdrowsze i dla firmy i dla pracowników i dla mnie jako pracodawcy.
A jeszcze do pana , który pracował w Niemczech - tak , pracodawca traktuje cię jak "przyjaciela"- ale nie łudź się - jakbyś nie pracował dobrze i sumiennie to by cie zwolnił bez mrugnięcia okiem , bo żaden przyjaciel z niego tak naprawdę.
dziecko co ty wiesz o pracy i pracodawcach !!!moze masz mniej lat zycia jak ja pracy (30) do dziś sie przyjaźnimy, a nawet pomógł mi otworzyć własną firmę (tam nie ma takiej zawiści i zachłanności jak u nas ) a to czy bylem dobrym pracownikiem pewnie tak nie bumelowalem nie pilem alkoholu w czasie pracy i nie liczylem tylko na mega zysk za mini prace !!! no ale wiedzialem za co pracuje i daje z siebie wszystko !!! a ty jak patrze daj wszystko a dostaniesz minimum i to jeszcze w ratach i trzeba chodzic i sie prosic o wlasne pieniadze !!! Tyle w temacie Pracodawcy
Nie wiem , dlaczego piszesz do mnie "dziecko" - poprawiasz sobie w ten sposób samopoczucie , czy co? Pracodawcą jestem od 15 lat , nigdy nie spóźniłam się z wypłatą , system płac mam od zawsze motywacyjny (branża usługowa , podstawa - wcale nie minimum + premia wprost zależna od wyrobionego przez pracownika obrotu , umowa o pracę i wszystko na papierze ). Przez ten czas kilka pracownic było w ciąży i na urlopach macierzyńskich , etaty były trzymane dla nich , teraz kilka ma małe dzieci i wiadomo co się z tym wiąże (czasem zwolnienia , czasem trzeba wyjść do lekarza - nigdy nie robię problemu , sama jestem matką). Jedyne co to nie wierzę w przyjaźń między osobami pozostającymi w jakimkolwiek stosunku zależności - sparzyłam się i tyle .
Ja mam bardzo fajną szefową , naprawdę w porządku kobieta. Ale nie chciałabym , żeby traktowała mnie jak przyjaciółkę - chyba niezręcznie bym się czuła.
Ja pracuje w pewnym salonie komputerowym, mój pracodawca to bardzo porządny człowiek, pracuję na pełny etat, wypłatę mam zawsze w terminie, szef mnie szanuje, docenia moją pracę i zaangażowanie. Podobnie jak ja nie dzierży wszechobecnego dziadostwa, zatrudniania na pol etatu i traktowania pracownika jak śmiecia. Jak zdarzają mi się nadgodziny czy nadplanowe wyjazdy do klientów lub firm to nigdy nie zostaje to bez premii. Na mojego szefa zawsze mogę liczyć. Nie powiem jest wymagający, ale dzięki temu firma istnieje i mogę liczyć na godne wynagrodzenie i warunki pracy.
Życzę wszystkim by trafili na podobnego pracodawcę.
To nie jest żadna pseudoreklama. Pozdrawiam.
przepraszam ale nie pisze "dziecko" do Pani tylko bezosobowo !!! tak na marginesie samopoczucie ma zawsze dobre !!!
Chyba wiem co to za salon ;)
dobry wieczór :) mam pytanie do pani z godziny 12:42 jaką ma pani firmę i czy mieści się ona na terenie Ostrowca? nie potrzebuje pani nikogo do pracy? Jestem uczciwą i odpowiedzialną osobą ale niestety zostałam zwolniona z pracy ponieważ urodziłam dziecko :( bardzo proszę o kontakt panią z godz. 12:42 oto mój e-mail blox0@op.pl
To ja -" pani z 12.42". To przykre , co Panią spotkało ale niestety teraz nie potrzebuję nikogo nowego do pracy . Z całego serca życzę powodzenia w szukaniu zatrudnienia - wierzę , że się Pani uda :)