teraz jest przerąbane pracuje się od dechy do dechy nie chcą wypuszczać wcześniej bo boją się kuratorów i sądów.trzeba cchodzić wedłóg harmonogramu nie pójdzie sie jeden dzień i wezwanie do kuratora!!!!!!!!!
Bez ładu i składu. Co miał na myśli założyciel wątku i jak się ma to do tematu...?
ps. Czego Jaś się nie nauczył, tego Jan nie będzie umiał ( domyśl się co mam na myśli założycielu)
praca raczej na tym polega, że pracuje się od do, a tym bardziej praca społecznie użyteczna...
Panie tomek wcześniej trzabyło pomyśleć,do takich prac nie idzie się za krzywe spojrzenie na kasjerke w sklepie,a jak nie pasuje to idź do kuratora i powiedz mu to.