Ma ktos jakis znajomych ktorzy szukaja osoby na zastepstwo do pracy nad osobami starszymi we wloszech lub innych panstwach?
...jestem zainteresowana,ale chciałabym wiedzieć w jakim rejonie...
Ale to ja pytam czy dla mnie ktoś nie ma takiej pracy...
Obecnie jest to bardzo trudne , znaleźć pracę we Włoszech naprawdę trzeba mieć szczęście lub znajomości , a znajomość języka perfekt to podstawa. Proponuję Niemcy, Austrię lub Szwajcarię z językiem niemieckim. dużo ofert jest w internecie do tych krajów. Pozdrawiam.
Też bym wyjechała włoski znam ale kto bezinteresownie ci poda rękę nie znam obecnie nikogo takiego.Chociaż jakby podzwonić po znajomych to może jedna osoba za darmo z mojego otoczenia pomoże ,lecz jeśli się chce dobrą robotę trzeba dobrze poszukać.
A no wlasnie za darmo nik nie chce pomoc. Znam jezyk i za zalatwienie pracy po wyplacie mozna by sie dogadac w sprawie prowizji. Moja znajoma zalatwia i za znalezienie pracy 120euro bierze ale w tym momencie nie ma zadnej. Wiec gdyby ktos cos wiedzial o jakiejs pracy prosze o info. Co do prowizji kwestia dogadania:-)
Do : Gość z 17.20. Jestem zainteresowana tą pracą, lecz chcę zapytać gdzie ta praca byłaby we Włoszech za którą musiałabym zapłacić 120euro. W jakiej miejscowości i na jaki okres ?, na papiery czy na czarno?
Z tą znajomością języka to chyba przesada. Pewnie wypowiadają się panie które same pracują we Włoszech i obawiają się konkurencji...Większość jak jechała nie umiała nawet słowa po włosku powiedzieć
a ja pare razy znalazłam w necie prace u Polskich rodzin, nie trzeba znac języka, płacą za przelot w obie strony, trzeba szukac
dokladnie żeby trzeć odbyty trzeba znac język wloski?? kto wogole zna jezyk wloski wychodzi na to ze nauczyciele wloskiego ktorych w polsce nie jest napewno dużo jeszcze do wloch do tzw babek
I tu byś się zdziwił/a z 15:24 jak i co robią Polacy we Włoszech jak znają język i są do tego wykształceni.Ale tu nie o to chodzi na pewno ktoś nie ma pracy w Ostrowcu czy w ogóle ,więc robił by wszystko ,by mieć na opłaty ,jedzenie czy książki dla dzieci.Trzeba zaznać biedy żeby zrozumieć drugiego człowieka.
Szanowni Państwo! prawdą jest, że te lata gdzie jechało się do pracy do Włoch bez znajomości języka w mowie i piśmie już dawno minęły. Tak jak w Polsce jest bezrobocie to i we Włoszech jest również wielkie bezrobocie, z racji wejścia do Unii, położenia geograficznego kraju jak i zmiany klimatu . Tak jak w Polsce ludzie umierają , tak we Włoszech również jest bardzo duża umieralność starszych ludzi , którym jak to nazwał gość z 15.24 polskie kobiety jechały cyt. trzeć odbyty........".Nie tylko polskie matki , żony, wpadły na pomysł wyjazdu do Włoch za pracą. Jest tam wiele kobiet innej narodowości , które jak Polki pracują w różnych miejscach , są wdzięczne, ze taką pracę jaką wykonują , gdyż w ten sposób mogą co miesiąc wysłać pieniądze rodzinie na podstawową egzystencję, nie czekają na eksmisję komornika i nie muszą patrzeć na łzy własnego dziecka, że jest głodne. A w dużym procencie tak się dzieje, ważne pieniądze!!!!. I ja te kobiety bardzo szanuję i podziwiam. Tam praca jest ciężka, nie wie i zazdrości ten kto tam nie był, jak każdej niedzieli kobiety opowiadają ,że nie mają co jeść , pracują cały dzień, a nawet i noc. Jedynie motywuje ich ta pensja, którą niechętnie wypłaca pracodawca i ciągną dalej aby zarobić jak najwięcej i wrócić do domu. Czy wiecie o tym , że nie jedną kobietę polską stres i ta praca doprowadziła do śmierci jak również do kalectwa?. Wyjeżdżają tam kobiety wykształcone nie tzw. patologia i walczą z własną psychiką aby przetrwać, bo pracodawca jest wymagający. A gdzie odpowiedzialność za podopieczną.?W sytuacjach krytycznych jesteś / opiekunko/ zdana sama na siebie. Dlatego rodzina wymaga znajomość języka. Zmieniły się diametralnie kryteria zatrudnienia . jest obecnie mało pracy, gdyż i władze wymagają legalnego zatrudnienia . Osoba bez języka jest po prostu zwalniana z dnia na dzień lub w ogóle nie zatrudniana . Polki tam są zazdrosne , zawistne , zabierają pracę koleżankom i wykorzystują jak mogą koleżankę aby zarobić na niej te sto lub nawet i więcej euro , aby mieć więcej kasy. Jest to nie ludzkie traktowanie i takie hieny należałoby oddać karabinierom Włoskim . Oni wiedzieliby, co zrobić. Dlatego też, wyjeżdżając do pracy do Włoch należy wiedzieć , że bez języka nawet nie ma jak się obronić w razie problemów. Trzeba wiedzieć gdzie i do jakiej pracy się jedzie i jakie się ma prawa aby nikt nie wplątał Ciebie kobieto w jakąś kabałę.
Masz racje, to wszystko prawda,wiem, bylam,pracowalam,znam jezyk.Teraz wytrzymam miesiac lub dwa,nie dluzej....Chetnie zastapie kogos na lipiec,sierpien, aby co nieco dorobic....jesli cos Ci wiadomo to poprosze o namiary,rowniez inne zyczliwe osoby,pozdrawiam zyczac wytrwalosci i zyczliwosci miejscowych! 662 552 557, doors33@interia.pl