Ma Ktoś namiary na pracę w Ogrodnictwie we Francji?
Pracowałem tam kilkakrotnie w tej dziedzinie i chętnie bym tam wrócił.
Język Francuski,Angielski komunikatywny.
interesuje mnie taka sama praca - ogrodnictwo, praca fizyczna ale na naszym gruncie rodzimym. Jak ktoś ma namiary to wiecie - dajcie znac
skoro tam już pracowałeś to nie masz żadnych namiarów? dziwne? ludzie przecież nawiązują kontakty podczas takich wyjazdów...
Odświeżam temat.Czy może Ktoś polecić agencję pracy/firmę gdzie może pracował za ich pośrednictwem we Francji?
AP Uniapol, Interimax
AP Uniapol byłem u tego gościa w Krakowie.Chciał,żebym znał płynnie język w mowie i w piśmie na stanowisko
robotnicze.Jakby tak było,to bym aplikował na tłumacza.Znam język,ale niestety tylko komunikatywnie.
W Interimax jeszcze nie robiłem,a masz z nimi jakieś doświadczenia,czy tylko z internetu?
Lepiej niepróbować tylko na sprawdzone miejsca bo można trafić do obozu pracy jak ja do melmana w niemczech ,paszporty pozabierane od najblizszej miejscowosci parę km.jak chciałem wyjechac po straszeniu policja to mi wypłacili 1'4 tylko zarobionych pieniedzy i to 2 miesiace pózniej i wez tu rób co chcesz takze niepolecam niesprawdzonych wyjazdów ,ostrzegam!!!
Lepiej mniej a na miejscu,trzeba zdrowie szanować,bo to jest najwazniejsze a pieniadze bedą
Mój tata był kilkakrotnie zatrudniony na stanowisku spawacz przez AP i Interimax. Chwalił sobie. Nigdy nie było z nimi problemu. Organizacja, zarówno w Polsce, jak i we Francji, bardzo dobra. Wszystkie dokumenty otrzymał mailowo. Na miejscu, podczas podpisania umowy, czasem przepytano to że znajomości słów z języka technicznego. Pensja na czas. Zwracali koszty przejazdu.
*Miało być "przepytano go ze znajomosci". Słownik namieszał.
Zgadza się Uniapol jest do bani.Dodam do tego jeszcze ERC Gdynia.
Czy wyjeżdżał Ktoś do Francji za pośrednictwem Inter Kadry?
Byłem u tego łysego cwaniaka z Uniapol w Krakowie.Nie polecam.
Jak to możliwe,że za granicą płacą w złotówkach,co tam za nie kupię?Pomijając już to po jakim kursie mi policzą.Uważam,że tak nie powinno być.Tam gdzie pracujesz to powinieneś mieć zapłacone w walucie kraju zatrudnienia.
Ostrzegam przed takimi firmami---http://forum.oszukany.pl/viewtopic.php?t=1336
Nie trzeba daleko szukać.Podobna sytuacja była w Niemczech koło Frankfurtu nad Menem.
Pracę załatwiałem u pośredniczki Izy w Tarczku koło Starachowic.Na miejscu zakwaterowanie
w budach zespolonych razem jak pakamery budowlane.Od razu zabrali dowody,kapo polka
stale była pijana i wyzywała od najgorszych.Nigdy,chociaż już nie raz byłem za granicą czegoś takiego nie widziałem.Praca też była na polu,a po południu na hali,a póżniej często rejony do sprzątania.