jakie są zarobki w tym urzedzie dla pan co śpią przy biurkach i nie mają czasu na nic?
Pracuję w usługach. I mam świadomość, że większość moich klientów to urzędnicy, różnych profesji. Wiem też, że gdyby "ci niedobrzy" urzędnicy nie zdobyli funduszy unijnych i ich nie zagospodarowywali na różne inwestycje -nie maiłbym co robić. Zresztą nie tylko ja. Byłbym na zasiłku. Wiem też, że pozyskanie takich funduszy to nie jest prosta sprawa, ale oni świetnie sobie z tym radzą- takie jest zdanie władz unijnych. Mam szacunek dla ich pracy. I mam nadzieję, że oni również mają szacunek dla mojej.
judoka masz racje tylko chodzi mi o to ze administracja w tym panstwie nabrala kolosalnych rozmiarow i tyle
Rosnie pokolenie ,wiec gdzies trzeba zatrudnić ......... .Nazwiska zapewne rozne ale...............co tu dużo mowic
Jak masz zgagę to się nie wypowiadaj. Od razu widać, że nie masz zielonego pojęcia jak się pracuje w urzędzie. Ja bym tam nie wytrzymał kwartału.
a gdzie konkursy? Przeciez tak urzad dziala ...masakra jakas
judoka ale mi napisales,wiec zapraszam do przemyslu ciezkiego,zobaczymy czy tam miesiac wytrzymasz,wtedy ty dostaniesz zgagi od ciezkiej pracy urzedniku ,co jedynie dlugopisem mozesz sie pobrudzic a jeszcze kawa przepraszam
Na stronie BIP Ostrowiec Św. też nie ma żadnych informacji, są jakieś stare ogłoszenia z 2005 roku. A powinny widnieć ogłoszenia a pracę... Śmieszne.
Ogłoszenia pojawiają się na stronie, ale zaraz trafiają do archiwum jako zakończone, żeby przypadkiem ktoś obcy nie dostarczył CV.
Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, żeby ktoś z ulicy został przyjęty do Urzędu Miasta.
Liczę na to że przyjdzie kiedyś taki dzień w którym całe to "kolesiostwo" zniknie z różnych urzędów i instytucji.
Życzę im tak samo żeby CBA w końcu dobrało się im do tyłków za te wszystkie przekręty.
Dla przykładu: w Starostwie pracowała pewna osoba, która ledwo ukończyła gimnazjum.
Dodam że nie zamiatała ona podłóg.
Można ?
Nie liczy się szkoła, umiejętności czy też zdobyte doświadczenie.
Liczą się tylko i wyłącznie ZNAJOMOŚCI !!
Nie liczcie na to że bez znajomości dostaniecie się na urzędniczą posadkę.Szkoda waszych starań.
Nie przypominam sobie aby w starostwie był ogłoszony konkurs na osobę z wykształceniem gimnazjalnym....
Dokładnie, moja koleżanka, której ciotka pracuje w PUPie także zaraz po gimnazjum dostała tam posadę, więc można. A pamiętam jak na studiach 3 lata temu szukałam miejsca żeby BEZPŁATNE praktyki odrobić, które miały trwać tylko 2 tyg to nigdzie "nie potrzebowali" i " nie mieli miejsca na praktykantów". Oczywiście odrobiłam je u znajomej w firmie, ale zupełnie nie była związana z moim kierunkiem. Także bez znajomości nie ma co sie tam pchać.
W takim razie jest podstawa do unieważnienia konkursu.
jest u to jak najbardziej ale kto zacznie ruszac to bagno.....
to 2 stare szychy ktore jeszcze pchaja sie do koryta za marne minimum biedaki tyle lat na stolkach a teraz 0 i jeszcze malo bo 13 daja itp zal mi was ostrowczanie ze takie siupy u was robia
Nie ma takiej możliwości, żeby do UM lub Starostwa dostała się osoba "z ulicy"
To jest hermetyczne środowisko i każdy obcy (bez rekomendacji) stanowi zagrożenie dla tego układu.
A po co wy się tak spinacie na temat tych urzędowych posadek? Naprawdę chcielibyście pracować w urzędzie? Zakres obowiązków swoją drogą, ale oni tam wcale nie zarabiają kokosów!!!