sam szukałem pracy w o-c , tylko ze w samym miescie nikt nie da ci zarobic godne pieniądze. juz predzej poza miastem sa lepsze warunki. sam to wszystko przeszłem.ale wrescie sie udało i jest ok . faktem jest ze pracy dla ludzi młodych niema. ale jak ktos juz dom sobie wykonczył i mysli tu dalej wiążać swoja przyszłośc wiec trzeba zapierdzielac i sie utrzymac.
Asiu jak byś chciała porozmawiać o twoim problemie to zadzwoń to się umówimy 667595303
UCIEKAJCIE STĄD JAK NAJSZYBCIEJ!!!!!!! MIASTO EMERYTÓW I SMIERDZI TRUPEM!!
UUUUUUUUUU ALE skojarzenia.Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma?????
A może by tak, zamiast narzekać na bezrobocie i płakać i krytykować, wymyśleć jakiś własny biznesik, nieduży...o kredycik sie postarać albo o jakąś dopłatę z Unii i działać. Do odważnych świat należy. Dziś są czasy ludzi odważnych i przedsiębiorczych, Państwo nie da i nie zapewni, jak "za komuny". Trzeba próbować brać sprawy w swoje ręce.
Masz racje mnie brakuje słów już do tych narzekaczy myślących,że czasy nie mogły się zmienić że zawszę praca im się będzie należeć. Jest uczciwa firma która pomaga zapewnić sobie byt,ale niektórym tym tak zwanym bezrobotnym nie chce się pewnie,dla nich to zbyt upakarzające.To niech sobie dalej narzekają,ale błagam nie na tym forum bo to się już staje śmieszne a czasami płakać się chce na myślenie niektórych Ostro...Jest takie powiedzenie Co masz w głowie to i w realu.I to jest prawda.Pozdrawiam.
A ja znam conajmniej trzy rodziny z W-wy miasta pracy jak to myslicie ,ktre przeprowadzily sie do Ostrowca miedzy innymi i ja i jak ma sie ta wasza teoria o umieraniu do tego co wam pisze.Zaznaczam ,ze mam prace ale to sobie ja sami zorganizowalismy nie czekalismy na Prezydenta wójta czy plebana ,Sewgo nie znacie i jak mi sie wydaje niedlugo bedzie tak wymiana ,ze wies pojdzie do miasta a miasto do wsi -tak sie wlasciwie dziej bo warszawiacy majacy kase wyprowadzaja sie z tego bagna ,Ojjjj sewgo nie znacie
To jest prawda Ostrowiec to piękne miasto jestem dumna że w nim mieszkam.Spotykam różnych ludzi współczuje bezradnym marudą ale oni są w każdym mieście jeżdze do Krakowa bo tam mam rodzinę i świetnych lekarzy.Ale tam bym nie chciała mieszkać pełno żebraków podchodzą do ludzi i żądają nie paru groszy tylko bezczelnie 5 zł wiadomo na co.Więc życzę wszystkim dużo zdrowia bo to jest najważniejsze.A wiadomo jak się ma zdrowie to i zdobędzie się to co się chce.Pozdrawiam.
Żeby wziąć "kredycik" trzeba mieć zabezpieczenie finansowe. Jakie zabezpieczenie finansowe ma bezrobotna osoba? Dotacja z Unii jest realna, i to chyba jedyne wyjście.
opadają mi ręce jak czytam niektóre komentarze. W ostrowcu praca jest jedynie po znajomościach. Nie liczy się doświadczenie (którego nie mogę nigdzie znaleźć, takie świetne kółko się robi: nie mam pracy bo nie mam doświadczenia<->nie mam doświadczenia bo nie mam pracy). Przykład? Staż z Urzędu Pracy. W mojej branży. Dostaje je po znajomościach dziewczyna po liceum (moje znajoma) bo koleżanka jej mamy tam pracuje. Kolejny? Koleżanka dostała staż dzięki koledze swojego ojca. Kolejny? Koleżanka dostaje staż dzięki bratu swojego chłopaka. Kolejny?! Znam mnóstwo takich osób, które dostały staż po znajomościach. Młodych osób. Trzeba ukrócić te staże po znajomościach. Ludzie, którzy marzą o takim stażu w swojej branży nie mogą go dostać bo przecież trzeba córki/synów swoich koleżanek i kolegów poustawiać.
Wyjeżdżajcie z Ostrowca bo to miasto przegrane tu nikt nie rządzi i nic nie robi nawet muszlę wybudowali dla siebie tylko przepisy im nie pozwalają i muszą nas chołotę wpuścić bez biletów.
a ja szukałam pracy ok 3tyg i znalazłam i nie za najnizsza na poczatek 1700 do reki. jednak mozna i w ostrowcu. zycze powodzenia
hheheh gdzie zarobisz 1700 zł musiałas miec zajebistego farta albo dobre znajomosci taka szczera prawda.Jak nie to w Tesco za 1000-1100 zł i po 12h
chcesz to moge ci powiedziec gdzie ale prywatnie. bez znajomosci. moze fart a moze wyksztalcenie i doswiadczenie .
no dobra doświadczenie. a gdzie je zdobyłaś? widocznie ktos dał Ci szanse na to bo inni młodzi nie mają nawet cienia nadziei na zdobywanie doświaczenia.
Jakoś nikt z moich znajomych z Ostrowca (ludzie około 25-27 letni) nie pracuje za najniższą krajową. Pracują w różnych branżach, mają różne wykształcenie a wszyscy zarabiają koło 2 tysięcy i więcej. Wszyscy nie mogli mieć "znajomości".
Ja studiowałam we Wrocławiu ale wróciłam do Ostrowca żeby zająć się mamą, od pół roku pracuję i całkiem nieźle zarabiam, w moim zawodzie zarobiła bym podobnie czy to Ostrowiec czy Wrocław czy Kraków.
Z moich obserwacji wynika, że w większych miastach jest więcej pracy ale takiej za najniższą stawkę typu zmywak w knajpie, aby zdobyć lepszą posadę też trzeba się napocić. Ale każdy niech myśli jak chce ;)
a jak to zrobić? przeciez to pracodawca wybiera stazyste. jak go przekonasz ze nie moze wziasc znajomego?? on jest tu panem sytuacji