W Jysk potrzebują sprzedawcy. W Arkadii montera mebli. Jakie warunki pracy i płacy, nie wiem. Widziałem tylko ogłoszenia
w jysku to odkąd pamiętam wisi kartka. Dłuuuuuugi czas, bardzo długi.
Jakies wyksztalcenie preferuja ?
Jedz do innego miasta. Wielu ludzi wyjechalo i sobie chwali.
Ponadto sprzedaja mieszkania i osiedlaja sie na stale w innych miastach-
to ewidentnie swiadczy o dobrej pracy lub perspektywie w razie czego na zmiane na inna.
W Ostrowcu to jest koszmar. Minimum, a jak troche wiecej to zaklady z patologia,
gdzie uklad na ukladzie.
Co ty opowiadasz, że ludzie sprzedają mieszkania i osiedlają się w innych miastach. W większym mieście za mieszkanie trzeba zapłacić 2-3 razy tyle, niż za mieszkanie w Ostrowcu. Jakie to proste, chyba tylko dla ciebie, to się przeprowadź, a nie doradzaj głupoty innym. Każdy, kto jest uczciwy i chce uczciwie pracować ma pracę w Ostrowcu i nie narzeka.
A ja znam takie osoby , ktore maja prace i sprzedaja mieszkania i przeprowadzaja sie.
Ja nie jestem wscibski zeby pytac jakie mieszkania kupuja, male czy duze, czy z dodatkowym kredytem.
Ja pisze jak jest. Kazdy ma swoj rozum i zrobi jak uwaza.
To Ty kogos chcesz ograniczac .
Duzo ludzi uczciwych w tym miescie to maja problem z praca i nie pierdziel
mi glupot ze jest inaczej. Sporo juz przezylem i sporo widzialem.
Jak masz takie bogate doświadczenia, to wykorzystaj je z korzyścią dla siebie, a nie głupio doradzaj innym.
Rodzi sie podstawowe pytanie dlaczego chcesz ludzi ograniczac?
Jedni wyjezdzaja za granice, inni przenosza sie do innego miasta.
Kazdy robi to co uwaza za wlasciwe dla siebie.
Ale Ciebie wprost denerwuje sam fakt wypowiedzi ze gdzies indziej sa jakies mozliwosci.
To nie jest glupie doradzanie tylko pokazanie innych mozliwosci.
Kazdy jest wolnym czlowiekiem i bedzie robil to co uwaza za sluszne dla siebie.
13:55. Co innego jest wyjechać czasowo do pracy w innym mieście czy kraju, a co innego przenosić się na stałę. Nikogo nie ograniczam, ale też nie robię złudnych nadziei, że w innym mieście nic tylko czekają na potencjalnych pracowników spoza miasta, bo tam nie ma bezrobotnych i szukających pracy. Bajki, to opowiadaj dzieciom, wnukom, a nie dorosłym ludziom siejąc ferment.
Malzenstwo wyjechalo 4 lata temu do Krakowa bo mieli problem z praca. Pracuja
i dobrze im sie wiedzie.Mieszkali wraz z rodzicami. Obecnie sprzedaja dom i sie przenosza na stale do Krakowa.
Wlasnie tam moga sie realizowac.
Ludzie najpierw wyjezdzaja na chwile a pozniej zostaja na stale.
Wielu moich znajomych wyjechalo , dlatego wiem.
Zawsze na poczatku jest ciezej.
Dlatego ja wiem o czym pisze i nigdy nie zgodze sie z twoim ograniczaniem.
Jeśli mieszkali w z rodzicami to o jakiej niby sprzedaży domu piszesz ? Coś kręcisz gościu 14:13.
Jaki ferment?
Ludzie tak wyjezdaja.Gosciu jakis o cechach despoty.
Siedz i placz jak chcesa a mlodzi beda wyjezdzac.
Ta, ludzie pokonczyli szkoly. I maja siedziec gdzie problem z praca
z ich wyksztalceniem.
Daja jakies kursiki, po ktorych minimum.
Jak sie gosciu ograniczyles do tego miasta to siedz, a innym daj zyc jak chca.
Wykształcenie, a wiedza i doświadczenie zawodowe, to dwie różne rzeczy. W innych miastach nic tylko czekają na "wykształconych" z Ostrowca, aby ich poobsadzać na lukratywnych stanowiskach. Śmiech na sali.
Chyba Ty gosciu. nie masz wyksztalcenia, ani doswiadczenia
i zal Ci tylek sciska , ze ktos moze wyjechac.
Ale ja widze ze Tobie o cos innego chodzi.
Powoli dojdziemy i do tego.
Ktos jak zniecheca to raczej do dobrego niz zlego.
Do dziadostwa tylko namawiaja.
Tylko pamiętaj, powoli dochodź :)