A ja zwykłą drogą dedukcji doszedłem do wniosku, że tak naprawdę tych kilka wpisów na forum nie było w stanie zniechęcić klientów do odwiedzenia Waszej restauracji. Sam byłem kilkakrotnie, przyznaję, że tylko na piwie, więc kuchni nie oceniam. Natomiast w tym momencie wygląda to tak jakby pan celowo wokół siebie rozpętał burzę medialną, na tym forum, w gazecie. Przyznam, że to ciekawy sposób kryptoreklamy. Zrobił Pan z siebie ofiarę, teraz wszystkie niepowodzenia i brak klientów można przecież zrzucić na podłych ludzi. A nie pomyślał Pan o tym żeby zamilknąć, nie odzywać się, że ludzie w końcu przestaną gadać??? Czasami to działa. Niech Pan nad tym pomyśli, to niezły pomysł. I życzę powodzenia w złapaniu tych "złych" bo zawiści nienawidzę a Ostrowiec jest w tym liderem.
Witam,
Proszę uważnie przeczytać wszystkie wątki, powtarzam wszystkie i wyobrazić sobie, że są kierowane przeciwko Panu a potem zamilknąć.
To nie jest kryptoreklama, ja nie raz i nie dwa zapraszałem tych wszystkich piszących aby skontaktowali się ze mną i porozmawialibyśmy twarzą w twarz najlepiej w jakimś publicznym miejscu a nie wypisywać na tym forum. Ale do tej pory się nikt nie zgłosił. Ja dopóki nie dostanę danych z prokuratury uważam to za jedyną formę obrony przed "talibami" bo tak naprawdę nie wiem z kim walczę. Prawdopodobnie skończy się to zamknięciem restauracji i pozbawieniem 5 osób pracy a ja zajmę się nowym projektem ale Ostrowiec będę już omijał szerokim łukiem.
Pozdrawiam.
Jerzy Ciecieląg
P.S. Ciekawy jestem dlaczego nikt do tej pory nie przedstawił się?
Chyba jesteś psychiczny - sorry, ale kryptoreklama nie polega na samooczernianiu.
Gościu z 15.42 dałeś mi do myślenia. Rzeczywiście wiedza pana JC na temat innych restauracji jest dosyć "głęboka" co jednoznacznie świadczy o tym, że to on interesuje się konkurencją a nie ona nim. Co było do udowodnienia. A już go zacząłem żałować. Pozdrawiam
Żałować to można tych wszystkich wypowiedzi jakie padają na tym forum, Twojej niestety również.
Witam Panie "zawiedziony" np. Piotr Zawiedziony fajne nazwisko.
Do rzeczy: sam jak Pan wie prowadzę restaurację i mam kontakt z przedstawicielami handlowymi wielu browarów. Mnie też proponowano taką umowę, nie będę wchodził w szczegóły poza jednym, po jej podpisaniu mogę mieć w restauracji piwo tylko jednej firmy np. Kompania Piwowarska.
Mam nadzieję, że w dalszym ciągu jest Pan zawiedziony.
Pozdrawiam.
Jerzy Ciecieląg
Super, i to mi się podoba - krótko i na temat. Wiadomo kto i o czym mówi - jestem stałym bywalcem "A"propos" - uważam ze super knajpa (potwierdza to wielu moich znajomych z innych miast) - ale duzo słyszałem o " Nic Nowego", a wypowiedź Pana Jerzego przkonała ,mnie że na pewno odwiedze wymienioną knajpę - nie ma nic gorszego na tym forum niż skłócanie knajp (nie wiem przez kogo - czy przez pracowników, czy przez klientów). Cieszmy się, że takowe powstają i możemy mieć wybór - raz tu , raz tam.
po co drugie apropo jedno starczy :) a w nic nowego jest smacznie nie wiem czy nie smaczniej
Witam,
Tak, kiedyś sprzedawałem części samochodowe i nie jest to dla mnie powód do wstydu podobnie jak to, iż w moim życiu robiłem tysiąc innych rzeczy pracując często po 16 godzin na dobę i 7 dni w tygodniu. Aktualnie działalność restauracyjna jest tylko jedną z kilku które prowadzę.
Jest mi niezmiernie przykro, że w tekście, który napisałem nie widzicie nic poza błędem bo świadczy to tylko o tym, iż nie jesteśmy na tym samym poziomie aby prowadzić dyskusję. Nie mam zamiaru ściemniać, że to literówka lub coś podobnego, nie jestem nieomylny ani idealny, robię czasami błędy ale potrafię się do tego przyznać.
Panie/Pani „nastyyy”, ja już to zrobiłem ponieważ na łamach tego forum nazwano mnie żydem i chamem, oskarżono mnie o oszustwa, kradzieże i przekręty, moją restaurację o to, że podajemy nie świeże potrawy i wiele podobnych co nie ukrywam wpłynęło bardzo negatywnie na działalność restauracji jak i nasze życie osobiste. Aktualnie czekam na ustalenie danych osobowych tych osób i proponuję tym osobom się ze mną skontaktować aby mi powiedzieć to prosto w twarz, być może w ten sposób zaoszczędzą sobie kosztów sądowych bo w przeciwnym wypadku ja nie poprzestanę tylko na przeprosinach na łamach tego forum i Gazety Ostrowieckiej. Jestem w stanie udowodnić, że ich działanie było celowe, mające na celu pozbawienie mnie klientów a co za tym idzie zamknięcia restauracji.
Pozdrawiam.
Jerzy Ciecieląg.
Pan prokurator zadecyduje, czy za trzy słowa wyrażające raczej opinię, a nie obrazę czy też wpis, który miał na celu zamknięcie lokalu sprawa trafi do sądu...
Słusznie Panie J. C. !
za co do sądu za to że ktoś stwierdził, że ten Pan zmienił profesję?dziwne
Ma rację gośc z nic nowego - bo to jest zwykła nagonka na tą restaurację. nie wszystko pasuje wszystkim.A o - nic nowego -jest już drugi post więc przyznajcie sami ileż można znieśc.
I bardzo dobrze niechby właściciel -nic nowego-utarł nosa niektórym ,wtedy dyskusja prowadzona by była na normalnym poziomie.Zyczę powodzenia.
Ja również kilka lat spędziłam w Hiszpanii i we Włoszech i zgodzę się z panem że kuchnia ta jest charakterystyczna i różni się od naszej ale to nie znaczy że wszystkim musi od razu smakować!albo ktoś ją lubi albo nie ja osobiście uwielbiam i kilka razy miałam okazję jeść w państwa lokalu .Jedzonko było pyszne.A Tą nagonką i obelgami proszę się nie przejmować,Ci zakłamani złośliwcy którzy dla mnie są zwykłymi tchórzami w końcu się doigrają...i spotka ich zasłużona kara!!!Życzę wytrwałości w dążeniu do celu!
ktos napisal ze na sile probuja zrobic apropo- a coz takiego jest w tej starej magdalence ze ktos moze chciec im dorownac :/ zenada. kazdy lokal ma swoj klimat i uwazam ze ten nie jest w stylu apropo