Gość z 10:57 nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że bardzo łatwo znaleźć informację z jakiego adresu IP wyszedł taki komentarz, a za pomówienia nie jedna osoba już sporo zapłaciła za pomówienia. Żaden Trener w Netii nie nigdy nie powiedział Ci że masz śmieciówkę i że jesteś śmieciem. Każdy z nas takową posiada lub posiadał, i nie czuje się śmieciem, ani też nie był tak nigdy traktowany. Mało tego umowa zlecenie jest w pełni oskładkowana, uprawnia do takich samych świadczeń jak umowa o pracę, poza płatnym urlopem.
To nie jest normalne. Gdyby ktoś spróbował coś takiego ze mną robić rzuciłbym taka robotę w sekundzie a i odwdzięczył tez pięknym za nadobne. Nie wiem dlaczego ludzie godzą się na takie rzeczy, o ile w ogóle to prawda.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że aby kogoś pomówić to trzeba by jasno określić kim ta osoba jest podać jej imię nazwisko, czy cechę jednoznacznie ją wskazującą.
Trener z netii to nie jest określenie jednoznacznie kogoś wskazujące, bo to określa tylko zawód i to wielu osób z kilku miast.
Za to ja widzę że skoro piszesz jako każdy z nas to pewnie wiesz też o jakim incydencie mowa.
to było dawno
rzucone w formie żartu na fajce
usłyszała to osoba trzecia do ktorej to nawet nie było skierowane
w kazdej firmie na przerwie moze sie tak zdarzyć
No i Ty właśnie jasno okresliłeś/aś stanowisko w lokalizacji o której mowa w poście piastują dotychczas dwie osoby. Nigdy żadna z tych osób nie użyła takiego zwrotu, a za tego typu luźne komentarze które nas obrażają możesz ponieść konsekwencje. I stanie się tak jeżeli nas nie przeprosisz. Chyba że wolisz żeby sąd Ci nakazał.
Przepraszam. Więcej nie będę. Wykonujecie kawał świetnej roboty. Poniosło mnie :)
To pewnie jakiś koordynator. Ludzie z po za korpo mylom takie pojęcia.
A i nie wspomniałam o jednej, ważnej sprawie - DAWANIE UMÓW NA MAILA KOLEŻANKOM/PUPILKOM KOORDYNATOREK. O co chodzi? Koordynatorka dawała jakiś niby niezauważalny znak do danej osoby, tak żeby reszta grupy nie widziała, że na mailu wysłała jej dane do umowy. I taka osoba miała za darmo, bez wysiłku podpisaną umowę. Stała praktyka u koordynatorki M.W, nie wiem jak u innych. Do tego jej pupilki albo koleżaneczki siedziały na lepszych bazach, gdzie była większa szansa coś sprzedać. Oczywiście zazwyczaj też koordynatorka mówiła danej osobie bazę na której ma usiąść w tajemnicy przed reszta grupy XD Do tego jakieś durne przesadzanie, ciagle kazała nam zmieniać stanowiska jak tylko widziała że ktoś się z kimś zbytnio zakumplował. Bo przecież masz być robotem i nabijać im wynik a nie zawierać przyjaźnie. Zachowanie poniżej poziomu przedszkolaka. Cała Netia to jeden wielki burdel ale w zespole M.W zawsze działo się najwiecej syfu, i u niej także była największa rotacja. Jak ktoś już naprawdę ma nóż na gardle i MUSI tam iść do pracy, to szerokim łukiem radzę ją omijać
Hahaha ale jajca. Ale, niestety, te wszystkie negatywne komentarze, to prawda :(
Całe szczęście ja pracuję w innym dziale i nigdy nie spotkałam się z takim traktowaniem.Mamy bardzo dobre koordynatorki. Sprzedaż mamy dobrą, ale to dzięki naszym ludziom z zespołu, świetnym sprzedawcom. Najlepsi oprócz dobrej prowizji dostają nagrody za sprzedaż. Az chce się pracować.Ja w mojej pracy wypoczywam.
To ludzie decydują o tym czy coś sprzedacie a nie wy. Właśnie jestem po podpisaniu nowej umowy, czekałem z tym praktycznie do końca chociaż wydzwaniało mnóstwo osób z Netii już od dwóch miesięcy. Dostałem tylko to, co sam chciałem, na nic innego nie dałem się namówić.
Nie sądzę, na mnie nie jeden zęby połamał, czasami słychać było aż irytację gdy po dwudziestu minutach jego gadki mu dziękowałem ;)
Miałam podpisać umowę z Netią,ale teraz gdy zobaczyłam co tam się dzieje,to na pewno jej już nie podpisze.
Umowę możesz podpisać bo są jednak konkurencyjni cenowo jak na nasze miasto. Nie daj sobie tylko wcisnąć niepotrzebnych Ci rzeczy bo na pewno będą próbowali.
Gość z 17:37 widzę już szefostwo z Netii czyta ten wątek i się odezwało ;) żaden pracownik nie powiedziałby że tam odpoczywa, dobre sobie haha