Godnie, to chyba chodzi o to, że uczciwie, a nie rabusie, prywatni pożal się Boże pracodacy
Najgorsze, że w takim momencie nie możesz takiej osobie powiedzieć to co byś chciała by ta osoba usłyszała .
A ja pracowałam w Tesco-po wychowawczym...wyleciałam...redukcja stanowisk,dot kas.I chętnie bym wróciła...bo kocham ludzi i rozmowy z nimi,przynajmniej się trochę odchamiłam:)
To idź na infolinię. W Netii przyjmują na Samsonowicza:)
zadna praca nie hanbi.wazne zeby dawala satysfakcje.
Hańbi! wskaż czyja córka,czyj syn pracuja w sklepie jak ich rodzice są na urzędach?wystarczy zobaczyć kto pracuje w MOPS,Starostwie,UM itp "TY" siedzisz na kasie mając niekiedy wyzsze wykształcenie a ONI maja tzw.plecy !
Smieszą mnie te teksty- lubie gadać z ludźmi więc pracuje w sklepie. Bo przecież poza sklepem nigdzie ludzi nie spotkasz :-P
Ale nikt się nie ruszy by coś z tym zrobić.............
Raczej studia muszą mieć nawet i te córki, synowie..
Większość młodzieży kończy dziś studia i większość zaocznie, płacąc za nie więc poziom jest hmm. ....Jedni biorą pieniądze udając , że uczą a drudzy dają pieniądze udając, że się uczą
Poziom wcale nie jest niższy na takich studiach.
Studenci zaoczni są tyle razy w ciągu roku na uczelni ile prawdziwi studenci w ciągu miesiaca:)
Wyższa Szkoła Lania Moczu dla plecaków wystarczy.
brak pracy to hanba, praca w markecie to nic zlego.
O co Ci chodzi- musi być równowaga- jedni muszą wykonywać pracę fizyczną, drudzy umysłową.