Ale czym ty się przejmujesz? Masz pracę robisz swoje i wszystko. Może z zazdrości Ci tak gadają.
Podoba mi się podejście do pracujących w Stanach Zjednoczonych. Pan prezes banku wchodzą do swojej firmy patrząc na śmieciarza myśli o nim z szacunkiem: dobrze, że on tu zabiera śmieci, bo jaki syf by tu był, gdyby nie on.
Dlaczego to miałaby być hańba? Jeżeli wykonujesz dobrze pracę, to nie masz powodu do wstydu, zarabiasz na siebie, wykonując ciężka pracę.
Wstyd to siedziec na bezrobociu i użalać się nad sobą, że nie można znaleźć pracy, a odrzucać w tym czasie oferty i być na łasce rodziców.
A od kiedy to uczciwa praca hańbi? Ludzie Ci współczują, ale to z tego względu, że nie jest to taka lekka praca. Sama wiesz, że nie ogranicza się do skanowania kodów kreskowych.
Też kiedyś byłem świadkiem sytuacji w biedronce, która wręcz mnie w$%$iła. Otóż właśnie matka do swojego synusia (ok 7 lat) powiedziała przy kasie coś w stylu "jak się nie będziesz uczył to tak skończysz" wskazując na dziewczynę na kasie. Akurat tak się stało, że znałem te dziewuchę i nie było to taka, której "nie chciało się uczyć", a wręcz przeciwnie, nawet studiowała zaocznie. No nie wytrzymałem i miałem małą spine z tą mamusia (jeśli to czyta to serdecznie ją pozdrawiam:) )
Dziewczyna chyba tego tekstu nie usłyszała, ale domyślam się, że to nie był jedyny raz jak ktoś tak mówił. Nie masz wyjścia Wariatka po prostu nie przejmuj się takimi rzeczami, chociaż wiem, że to może być przykre, ale "niektóre ludzie takie so".
No to niezły tekst... takim sposobem mamusie robią z synusiów święte krowy... żadna praca nie hańbi absolutnie, nie wygłupiajmy się. Śmieszą mnie takie osoby, które po prywatnych "studyjach" w Kielcach na przykład wracają do Ostrowca i siedzą rodzicom na głowie, no bo jak to- po studiach pan magister przecież nie będzie w Biedronce na kasie pracował :-) Co za obłęd.
Tak się Wariatko zastanawiam który ty to jesteś tam na tych ladach.Obstawiam że jesteś młodą brunetką w okularach i chyba masz warkocz.Zgadłem?
no cóż wariatko...do elity to Ty nie należysz hahaha
Elito oprócz kasy trzeba mieć jeszcze klasę a tak to jesteś tylko bogaty burak niestety
nie chciało się osic teczki, trzeba ciągnąć dziś woreczki:)
Pracowałam w handlu kilka lat.Połowa załogi to dziewczyny po studiach-ekonomia,psychologia,biologia.Nie ma u nas żadnych szans na pracę ,więc jeśli ktoś się załapie do sklepu -to i tak ma wielkie szczęście.
Dobrze, że masz do tego normalne podejście. Znam parę osób, które "galeriują" w kieleckich centrach handlowych i są z tego powodu mega dumne. Nie bardzo rozumiem czym się różni praca w ostrowieckim butiku z ciuchami od robienia tego samego w "stolycy" województwa. Jakiż to prestiż z tego wynika ;)
Żaden prestiż, normalna fizyczna robota i tyle.
Pracowałam w Tesco z wieloma ludźmi, którzy byli po studiach,a pracowali jako zwykli pracownicy działu.
a czy jakakolwiek praca to hańba?chyba nie!-pracownik fizyczny,porządkowy czy biurowy to ludzie którzy godnie zarabiaja,