łatwo - kupisz bilet i wchodzisz
Jest jedynie praca przy pasaniu krów na łąkach
Niewolnictwo jednym słowem i na każdego trzeba uważać.
A co? Chcielibyście się opierdzielać, błędy popełniać i tylko kasę za to brać?
Zapewniam was, że dobry pracownik w żadnej pracy nie musi się obawiać, że ktoś go do szefa podpieprzy... Więc do roboty a nie siedzieć tylko i narzekać jak to wszędzie źle...
A ktoś im każe na niego robić?
Eh... zazdrośnicy :)
Ludzie tam robią za Murzynów. A rodzinka szefa dostaje najlepsze fuchy, żeby się nie napracowali a dobre pieniążki co miesiąc wzięli
na tą hostesse, żeby isc to z kim sie trzeba skontaktowac??
A zatrudniaja lodziary ruch spory to i na bita śmietane by wielu zareflektowało
przepraszam a możesz mi udzielić skąd masz takie inforamacje jezli wypowiadasz się na forum to może warto by mieć jakieś prawdziwe informacje. niektórzy ludzie po zawodowce potrafią lepiej wszystko zoorganizować i przygotowac niz ludzie po studiach. bez przesady ludzie myslę że to nie wasza sprawa kto jakie ma wykształcenie. Ja tam pracuję jestem po maturze (czekam na wyniki) a w tym czasie dzięki pracy tam mogę sobie dorobić i mieć na własne potrzeby. nikt mnie tam nie wykorzystuje i nie trzeba mieć tak zwanych pleców żeby pracować wystarczy sie trcohę postarać a nie aby obsmarowywać kogos na forum.
zazdrość jest niedobra.
widać po ortografii, że jesteś po zawodówce a nie po maturze
zgadzam sie z przedmówcą. potrzebne jest miejsce pracy dla młodych ludzi, żeby mogli sobie dorobić na własne potrzeby. ja tam pracuje juz kilka lat i nie czuje żadnej presji. a jesli ktos tylko idzie do pracy żeby ściemniać osiem godzin to sie nie dziwie, że zrąbe dostaje. a poza tym nikt nie każe nikomu pracowac.jeśli nie odpowiada wam ta firma to można zmienic... a co do ludzi po zawodówkach, to ludzi wykształceni raczej są jeszcze za młodzi. ktoś, kto sie stara jest doceniany i wcale nie trzeba "dupy lizać" :) pozdrawiam wszystkich niewiedzących a piszących głupoty :)
pracowalam tam totalna porazka.
do kogo sie zglaszac w sprawie pracy? chcialabym zajmowac sie zwierzetami. stajnia zwierzyniec.. dajcie znac do kogo dzwonic ;)
dokładnie,ja codziennie traciłem 3 godz. na dojazdy oczywiście nikt za to nie płacił,przez 5 dni byłem 15 godz. w plecy na dojazdach i podziekowałem firmie niech sobie jeleni gdzie indziej szuka hehe
Składa ktoś cv do Baltowa? Podobno są przyjęcia na sezon.
Jak ktoś lubi być wykorzystywany i ponizany to praca w sam raz dla niego, ja trochę pracowalam to co nieco wiem, to i tak nie wszystko
Nie będzie. Zawsze znajdą się zdesperowani co pójdą pracować nawet na miesiąc.