co powiecie o tej firmie SANEK? czy jest komuś z was znana? czy ktoś z was już tam może telefonował ,jak długo i jakie są warunki i stawka płacy? czy ktoś coś wie?słyszałąm że mieści się na ulicy sandomierskiej 26A i że to kolejne wyzyskiwanie ludzi którzy szukają pracy a trafiają na wolontariat, ile w tym prawdy?
Bardzo niskie zarobki podobno. Z resztą jako telemarketer ludzie są wyzyskiwani na potęgę niestety. Tak jak napisał Gość_foka- w Ostrowcu jeszcze gorzej, bo wiedzą ile ludzi jest bez pracy. O firmie nie wiem wiele, ale samo stanowisko dużo mów samo za siebie.
Niech Cie Pan Bóg strzeże przed tą firmą! Pracowałam tam trzy miesiące, tankowałam samochód za własne pieniądze, bo przecież jakoś do ludzi trzeba było dojechać i do tej pory nie otrzymałam nawet złotówki, a pan radek (celowo napisałam z małej litery) to wyzyskiwacz i zwykły oszust! Facet bardzo miły, elegancki, ale cóż z tego jak to tylko maska założona na tą parszywą twarz przesiąkniętą chęcią zysku za czyjąś ciężką pracę. Ogólnie przekręt polega na tym, że facet nakłania pracowników do tego, żeby pisali umowy na jego konto, bo wtedy wypracowujemy wszyscy razem ponad limit i do stawki głównej doliczane jest 98%. Aha oczywiście pierwsze pieniądze powinno się otrzymac po ok. 2 misiącach lub 3 bo dopiero po tym jak umowa wejdzie w życie. I co? po 2,5 miesiącach informacja (mailowa), że jeśli w przeciągu 10dni nie podpiszę 40 umów(!) to kończymy współpracę. Dodam tylko, że 40 umów dawało prowizję podstawową 40 x 99zł + dodatkowo do każdej umowy 97 zł co daje razem pensję w wysokości 7840zł! Dla pracownika, który przepracował w firmie 2,5 miesiąca jest to raczej nierealne... Tym bardziej, że szkolenie polegało na 'przejażdżce' z pracownikiem do 4, czy 3 klientów. Było nas dwie na tym pożal się boże szkoleniu więc każda z nas była u jednego klienta. Na koniec po upomnieniu się o pieniądze za 3 miesiące pracy pan nagle przypomniał sobie, że pieniądze w przypadku zakończenia umowy będą wypłacane po 6 miesiącach. Oczywiście umowę dostałam do zapoznania się ( nie było takiego zapisu), ale niepodpisaną przez niego... Niestety jak człowiek idzie do pierwszej pracy to nie zwraca uwagi na takie rzeczy i cieszy się, że w ogóle mu się udało znaleźć pracę. Ale strzeżcie się przed tą firmą, zresztą najlepszym przykładem na to co się tam dzieje są stałe ogłoszenia na stronach oferujących zatrudnienie. Dlaczego od 2 lat ciągle jest tam praca? Proste - co 3 miesiące wyrzucają pracowników, żeby zatrudnić i oskubać kolejnych...
No i co, można się dorobić? Można, tylko trzeba oszukiwać ludzi. Pan pewnie już zarobił grube tysiące na takich naiwnych i niczego nieświadomych osobach. Nic tylko w załatwić sprawę w ciemnej uliczce tak żeby bolało.
Potwierdzam opinie poprzedników. Firma ta wykorzystuje sytuację na rynku pracy. Rotacja w biurze jest wielka. Trzeba się mocno postarać, aby pozyskać klienta, a później zainwestować w paliwo do służbowego auta. Najgorsze jest to, że wiele umów anuluje się i żegnajcie ciężko zarobione pieniążki. Z uczciwością ludzi tam pracujących też różnie bywa.
Czytam te wątki i myślę jakie to żałosne co piszecie.Firma Sanek i właściciel są ok.Pracowałem tam 6 miesięcy i było niezle.Po prostu ta branża jest trudna i konkurencja istnieje np.Netia,która ma lepszą ofertę od TP.I taki jest zapis w umowie Agenta z TP,że jeśli klient zrezygnuje w ciągu 6 mscy z usługi to TP potrąca Agentowi prowizję a Agent telemarketerowi....logiczne.Wiadomo,że Sanek nie będzie dokładał do interesu.Po prostu trzeba dużo dzwonić i pilnować klientów.I można zarobić około 2 tys ale faktycznie jest ciężko.A Karolinę pamiętam.Wyjątkowo śmierdzący leń do pracy,więc niech nie wypisuje głupot bo Pan Radek był w porządku.Facet się starał na tyle na ile mógł.Praca telemarketerki fakt nie należy do najlżejszych i dochodowych,ale uważam,że każdy ma swój wybór.Najlepiej siedzieć w domu i pier.......w stołek i mamusia da papu.
Panie Radku,to tak sam Pan siebie chwali?
witam, pracowałem tam rok czasu. oszustwo i krętactwo na każdm kroku, trzeba sie upominac o swoje pieniedze ktorych i tak sie nie dostanie bo nie ma mozliwosci sprawdzenia ile tych umow rzeczywiscie zostalo "zaliczonych" bo sie okazuje ze nawet jak podpiszemy 10 umow to i tak z tego jest 4 moze 5 zaliczonych do wyplaty, bo ludzie czesto rezygnuja Paliwo swoje auto swoje bez auta nie da sie tam pracowac. Kasa z opoznieniem przez co rezygnujac nie otrzymujemy ostatniej wyplaty.
Byłam tam na "szkoleniu" w maju zeszłego roku i powiem tyle omijać szerokim łukiem. Szkoliło nas (było nas 6) 2 chłopaków, z czego jeden to taki cwaniak, że głowa mała. Zupełnie inaczej rozmawiał ze mną podczas "rozmowy kwalifikacyjnej", był konkretny, logicznie mówił itp. Po dwóch dniach na szkoleniu załączyło mu się cwaniactwo, co to nie on i w ogóle ile on tu kasy już zarobił. Ledwo wytrzymałam do końca, nie zdecydowałam się, gdyż było to zbyt piękne. Po kilku miesiącach spotkałam ów milionera z kolegą w autobusie. Nie poznał mnie i dzięki temu mogłam posłuchać jak śmieje się z naiwniaków. Cieszę się, że nie dałam się wmanewrować w to. Jak chcesz mieć spokojną głowę to daruj sobie interesy z tym panem. Popieram wszystkie negatywne opinie dot. tej firmy.
Czy opłaca sie iść tam? Jak wygląda rozmowa i czy szkolenia są jasne??? Pomóżcie
Czytając posta 23:49, nie widzisz co jest wyżej napisane? wielkie oszustwo i wyzysk z dwojga złego netia jest lepszym wyborem chociaż nie wiem czy dasz tam radę sądząc po Twoim pytaniu.
Sądząc po Twoim nicku nie wiem co robisz na tym forum. Jako klawy p***s powinna interesować Cię zupełnie inna branża. Pozdrawiam i życzę udanych poszukiwań w branży inna niż ta, gdyż język polski jest Tobie obcy ;)
ja myślę, że się nada.