Witajcie forumowicze,
piszę z takim pytaniem, czy waszym zdaniem osoby szukające pracy chętnie wezmą udział w rekrutacji (oczywiście on-line), i drugi pytanie, czy w ogóle osoby szukające pracy odwiedzają portale z ogłoszeniami czy w tym czasie się wstrzymują?
Praca w Ostrowcu w biurze.
Wystarczy sprawdzić ile się zaczęło pojawiać ogłoszeń na odpowiednich portalach dla szukających. Załóżmy, że w zeszłym roku na jednym z nich potrafiło się wyświetlić około 40 (w ujęciu jednodniowym). Przeglądałem z ciekawości nie dalej jak wczoraj tę samą stronę i z naszego województwa, nowych - z ostatnich 3 dni, pokazała mi się niecała strona. W większości były to agencje pracy za granicą. Tak wiem - śmiesznokrzyskie i jego specyfika rynku. To co nadejdzie będzie pandemią, ale na rynku pracy.
tak, tylko to podejście pracodawcy o którym piszesz, czyli wyhamowanie zatrudnienia z powodów wiadomych. Mi zależy na informacji z drugiej strony, czy jest sens dawać ogłoszenie rekrutacyjne w obecnej sytuacji? i tu moja niewiadoma czy potencjalni kandydaci szukają pracy w tych warunkach? Bo dać ogłoszenie to nie problem ale jak "spłynie" 4 aplikacje to lipa.
Jeśli bym potrzebował kogoś do pracy, to nie ważne jaka jest sytuacja. Wystawiałbym. Ludzie muszą coś włożyć do gara. Z Twojej strony ryzyko jest praktycznie żadne. A może trafisz na kogoś wartościowego.
Ja Ktoś mi zaoferuje dobrą pracę na miejscu,to chętnie ją przyjmę,a jak nie to czekam aż ucichnie i wracam za granicę.
Za granicą szykuje się potężne bezrobocie wśród tubylców. Za każdą granicą. Powodzenia przy szparagach!
W biurze? Projektowym, komornika, sekretariacie szkoły, księgowym?