Czy znana jest przyczyna sobotniego pożaru na Os.Pułanki?
Pożar było widać z każdego miejsca w Ostrowcu Św. Osobiście zauważyłem go z wiaduktu na al.3maja
Przejeżdzając obok pożaru ulicą Siennieńską widziałem na działce za stacją gazową (punkt wulkanizacji) 2 osoby wypalające trawę. W momencie kulminacyjnym gaszenia pożaru oni mieli już całą działkę ok 20arów wypaloną. Na działce nie było żadnych zabudowań.
Pytaniem jest czy to nie oni wzniecili pożar...
Proszę o konkretne odpowiedzi bez opinii na temat zachowania ludzi itp
Proszę czytać pytani i rzeczowo odpowiadać na nie.
Z góry dziękuję
Ten pożar rozprzestrzeniał się w stronę domów przy Siennieńskiej. To tam, na jakąś posesję pojechała póżniej straż. Strona od w/w ulicy, była końcówką pożaru.
Czyli pożar szedł od strony działek...
Nie mogę nigdzie znaleźć żadnych informacji. Widziałem jak ktoś kręcił materiał do TV z ul. Radwana.
Straże z całęgo powiadu zostały zaangażowane w ugaszanie pożaru...
Tego dnia widziałem kilkanaście posesji w tym ogródków działkowych gdzie palono śmieci w sobote.
Mało brakowało a pożar pozbawiłby ludzi domów, a co więcej pożar był 50m od stacji LPG przy ul Siennieńskiej.
SUPER link! Dziękuję. Widziałem na filmie ujęcie z ul. Radwana i teraz wiem że to była telewizja OTV.
---- Post uważam z zamknięty ----
Pożar rozpoczął się około godz. 13.00, na wysokości prześwitu m-dzy garażami, bliżej działek. Początkowo palił się odcinek około 5-6 m, a (tak to oceniam z pozycji obserwatora na ul. Armii Krajowej) płomienie o wysokości 1- 1,2. Wtedy wyjeżdżałem z osiedla Pułanki w stronę ul. Siennieńskiej, wówczaa moja żona zadzwoniła po straż pożarną. Wieczorem, po powrocie do domu nie mogłem uwierzyć w obraz jaki zobaczyłem na łakach. To uświadamia jaką bezmyślnością wykazują się ludzie. Płomienie podeszły pod domy od strony ul. Siennieńskiej, za kawiarnia Nic nowego.
Potworna głupota i bezmyślnośc leniwych ludzi, którym łatwiej wypalać, niż wziąć się do roboty. Przez nich mogli zginąć ludzie, mogli stracić dorobki życia. powinna być za to surowa kara.