Zawsze więcej niż 3 razy 500+.
I to jest wlaśnie Ostrowiec pracujesz za minimalną źle pracujesz za średnią teź źle a ty o pracy spawacza nie masz pojęcia i piszesz bzdury
15:45.Cóż ty tak gloryfikujesz pracę spawacza? Nie zapominaj o hutnikach, bo to jednak nieporównanie cięższa praca od spawania. Jeśli ktoś będąc spawaczem nie przestrzegał przepisów ochrony pracy, to niech się nie dziwi, że na starość musi za to zapłacić. Myślisz, że praca kierowcy samochodu ciężarowego jest lżejsza, albo nawet informatyka, sprzedawcy(prace w wymuszonej pozycji ciała), prace w budownictwie czy Ochronie Zdrowia? Przykładów można by mnożyć bardzo wiele i jeśli już o spawaczu mowa, to wysokość jego zarobków powinna być uzależniona od posiadanych uprawnień i umiejętności. Znam wirtuozów spawalniczych i byle spawaczy - partaczy. Jak by ktoś pytał, znam się na tym i bez przesady, "każdy robotnik godzien jest swojej zapłaty", a wybitni fachowcy i specjaliści powinni być doceniani i wynagradzani na miarę swojej wiedzy i umiejętności, w każdym zawodzie.
Piszesz ze znasz się na branży spawalniczej to sprawdzam wymień firmy np. na starej hucie ich nazwy i co spawają pytanie proste
Zazwyczaj to ludzie którzy nigdzie nigdy nie wyjechali poza Ostrowiec potrafią tylko narzekać i myślą, że w tych dużych miastach świat czeka na nich z otwartymi rękami i znikają problemy. Fakt zarobisz więcej ale wydasz o wiele więcej jeżeli chcesz żyć normalnie i zazwyczaj ciężko żeby to zrównoważyć. Ja po 15 latach we Wrocławiu i Warszawie wróciłem z rodziną tu i jestem mega zadowolony
Przesadzasz i to grubo 11:26.
Z tymi śmieciami to dowaliłeś. Widzę, że w pupie byles i kupę widziałeś, skoro twierdzisz, że większe miasta od Ostrowca są czystsze. Jedz do Nowego Jorku na wycieczkę i daj znać gdzie jest czyściej.
Zgadza się. Jeden taki nieudacznik uciekł do Krakowa a teraz cały czas pluje na Ostrowiec bo kompleksy mu żyć spokojnie nie dają ;)))
Witam! Kompletnie nie zgadzam się ze sceptycznymi opiniami na temat Ostrowca. Wiadome jest , ze w większym mieście rynek pracy jest bardziej łaskawy jednakże warto zwrócic uwage na fakt, iz w wiekszym miescie zycie jest naprawdę stosunkowo drogie. Wynajęcie mieszkania w miescie tj Krakow czy Warszawa to koszta ponad 2000zł.
Ostrowiec ma wiele zalet. Nawet gdybyscie chcieli wynajac mieszkanie w naszym miescie , to bedzie tansze o ponad polowe niz w Łodzi.
Pozdrawiam!
Co jest drozsze w duzym miescie, jakie zycie? Paliwo masz czesto tansze, ubrania tansze i wiekszy wybor (bo jest duza konkurencja), spozywka kosztuje tyle samo co w Ostrowcu (albo i jest tansza). Wlasciwie nic do codziennego podstawowego zycia nie jest drozsze w Warszawie czy Krakowie. Jedyne co jest tylko drozsze to mieszkania i ziemia pod budowe domu i to ze pieniadze ktore zarobisz masz gdzie wydawac na rozrywke, kulture i zabawe, bo miasto do tego zacheca, a nie tylko do siedzenia w domu przed telewizorem albo piwka za 5 zl i kebaba w piatkowy wieczor. Poplynelas z tym ponad 2000 zl wynajecia mieszkania, chyba ze chcesz mieszkac w centrum w mieszkaniu z tarasem. Musisz zweryfikowac dane/
Siejesz nieprawdziwa demagogie o drozszym zyciu w duzym miescie. NIC do codziennego zycia nie jest drozsze, a wydajesz wiecej bo po prostu masz na co wydawac a nie tylko na chleb, maslo i ser zolty i cos na obiad. W Ostrowcu bierzesz 100 i mozesz sie bawic 2 dni - w Warszawie wezmiesz 200 i wydasz w kilka godzin, bo za sama taksowke do domu zaplacisz 40 zl. O i takie sa realia, a nie "zycie jest naprawde stosunkowo drogie".
Da radę, szczególnie jeśli macie konkretne zawody. Wracajcie śmiało.
Wróciłem, znalazłem lepsza i lepiej płatna pracę. Dla chcącego nic trudnego.
Ja wróciłam do Ostrowca 4 lata temu i to była moja najlepsza decyzja.
Nie w każdym zawodzie znajdziesz pracę. A poza tym nie każdemu odpowiada praca w Biedrze czy innym takim miejscu. Nie piszcie głupot, że w Ostrowcu jest tak wspaniale. Jeszcze kiedyś jak działały huty i inne zakłady ludzie w miarę normalnie żyli a teraz? Nie wszyscy znajdą pracę i taka jest prawda. Nie czuję się tchorzem, że wyjechalam z Ostrowca. Miałam ambicję podjąć taką pracę o jakiej marzyłam a w Ostrowcu to może w Macu bym się zalapala
W Ostrowcu mial slabe kwalifiakcje, a wyjechal i dostal prace o jakiej marzylem. No ciekawe...
A ja mam prace taka o jakiej marzyłam na miejscu i każda z nas jest zadowolona.Mnie rozwalają ludzie twierdzący że ten kto tu został jest mało ambitny i ograniczony.Niech każdy robi jak chcę i nie narzuca swojej woli innym i szanuje ich zdanie.
Mieszkam od ponad dwóch lat w Warszawie. Ukończyłam studia magisterskie o kierunku ekonomia zaocznie w Kielcach na UJK w 2015 roku. Plan był taki żeby studiować i pracować. Niestety ale się nie udało. Przez większość studiów nie pracowałam, a jak pracowałam to na stanowiskach, które mnie nie satysfakcjonowały. Nie chciałam pracować na przykład w Galerii, czy w sklepie. Człowiek nie po to idzie na studia. Czułam się bardzo źle z tym, że nie mogę znaleźć dobrej pracy. Nie miałam takich znajomości jak inni. Chodziłam na rozmowy i nic. Tylko się dołowałam, że nie mam pracy. Że inni dostają bo mają znajomości. Czekałam tylko do końca magistra żeby wyjechać. Miałam wyjechać do Anglii. Już byłam tam wcześniej na kilka miesięcy i mi się spodobało to, że bez problemu można znaleźć w ogóle pracę. Ale jednak stwierdziłam, ze zaryzykuję i przeprowadzę się do Warszawy. Nie po to kończyłam studia z wyróżnieniem żeby pracować fizycznie dla innego kraju. Więc tak też zrobiłam. Znalazłam po miesiącu pracę, pracowałam w niej 2 lata. Teraz zmieniłam na inną, też bez większego problemu. I napiszę Wam tak: żałuję, że przez 5 lat łudziłam się, że sobie ułożę życie w Ostrowcu. Mogłam wyjechać do większego miasta od razu po liceum i studiować w Warszawie i pracować. Miałabym teraz na pewno o wiele więcej w CV i miałabym doświadczenie, którego nie otrzymałam w Ostrowcu. W Warszawie jest dobra komunikacja, jest pełno sklepów, restauracji, jest gdzie pójść, nawet za darmo, są przepiękne parki, bulwary, to miasto tętni życiem. Może i tęsknię za ciszą i spokojem ale na pewno spokój w Warszawie też można znaleźć. Niektóre dzielnice mają ciszę jak w Ostrowcu. Myślę, że jak znajdę takie spokojne miejsce do życia to poczuję się "Jak u siebie". Myślę czasem o powrocie ale tylko pod kątem własnego biznesu, na pewno nie u kogoś bo w Ostrowcu nie ma poszanowania dla pracowników. A i jeszcze napiszę, że to wcale nie jest prawdą, że w Warszawie jest praca tylko pod kątem konkretnych studiów i trzeba znać dwa języki. Jak ma się takie kwalifikacje to się w Warszawie żyje na bardzo dobrym poziomie po prostu. W Ostrowcu z kolei jest praca tylko w handlu i w pracach fizycznych, mało jest ofert biurowych gdzie można się rozwijać. To już nie te czasy, że w jednym miejscu się pracuje całe życie. Młodzi ludzie chcą się rozwijać, a Ostrowiec tego nie daje.