Zwracam się z prośbą do mieszkańców naszego miasta o pomoc starszemu, niedołężnemu mężczyźnie po 80-tce. Pomoc w postaci ciepłych ubrań (buty 42; spodnie około 85 w pasie i ubrania rozmiar M-L. Mężczyzna mieszka w bloku na Gutwinie i utrzymuje się z zasiłku MOPS. Brakuje mu jedzenia i nie posiada opału. Zasiłek z MOPS jest tak niski, że wystarcza mu tylko na opłaty (przelewa mu MOPS pieniądze osobiście na opłaty rachunków)/ Mężczyzna potrzebyje ubrań ciepłych i jedzenia. Pan posiada 3 psy, które kocha nad życie dlatego Animals pomaga mu przy szczepieniach i profilaktyce psów oraz w dostarczaniu karmy, którą uzbiera na zbiórkach dla zwierząt. Czy miałby ktoś ochotę pomóc mężczyźnie?
Adres ul.Siennieńska 137/3 pan Wacław
Pani Agnieszko, wycofuje się z wcześniejszego wpisu dotyczącego zwierząt :) ogromny szacunek dla Pani zaangażowania...
A jak trafił do tych slumsów? Rodziny nie ma?
Co z tego ze rodzina... Ja mam dużą rodzinę chrzestna jest pedagogiem i mimo wszystko okradla mnie z mueszkania, splaty!! I to jest rodzina ze muszę wynajmować a ona ma dwa mieszkania i mali tego nie zna mnie
Przepraszam za pisownię ale troszke mnie ruszylo i pisałam szybko
To z tego, ze interesuje mnie to jak tan trafił, bi jeśli naprawdę mu sie w życiu nie wiodło nie z własnej winy to jestem w stanie pomoc, ale jeśli z własnej winy (bo np. był złym człowiekiem, olewal rodzinę lub ja maltretował i dlatego jest teraz sam) to nie pomoge w myśl zasady "jak sobie poscielesz ttak sie wyspisz".
Po niedzieli odwiedzę pana Wacława.
Ja bym jeszcze zapytał Straży Miejskiej co sądzi o tym Panu.
Bardzo dużo ubrań,butów i dodatków można odebrać z Caritasu w kościele na Ogrodach(wejście z prawej strony kościoła,pierwsze drzwi do suteren) w każdy poniedzialek od 16-18. Sama osobiście tam zanoszę rzeczy po dzieciach, bardzo dużo osób tam też zanosi ubrania.Do odbioru rzeczy nie potrzebne są żadne zaświadczenia, panie tylko zapisują w zeszyt imię,nazwisko i adres osoby potrzebującej.
Ten mężczyzna nie chodzi dalej niz do pobliskiego sklepu ze względu na niepełnosprawność (wygląda że miał udar bo ręka niesprawna). dzwoniłam dzisiaj do MOPSu i dostanie w przyszłym tygodniu pieniądze na zakup węgla tylko muszę załatwić żeby jakaś dobra dusza mu ten węgiel w workach przywiozła i wniosła do mieszkania. Przeszłość tego męczyzny mnie nie interesuje. Pewnie nie jest ciiekawa ale liczy sie fakt, że potzrebuje teraz na starośc pomocy i chcę mu pomóc tylko dlatego , że kocha zwierzeta, a ja zwierzetom pomagam
No tak, dobrze by było,żeby z MOPS-u poprosili o pomoc w przewiezieniu i wniesieniu węgla kogoś z ZUM-u, bo prywatnie to ciężko będzie raczej, kiedyś jednej pani ZUM pomógł w przewiezieniu mebli z Ostrowca do Bodzechowa,właśnie na prośbę MOPS-u, za darmo.
Jedź i sam się dowiedz. Do wczoraj nadal nie miał opału.
to mu daj i nie mądruj się bo cię zabraknie,jest mops itp
No pewnie. Tak najłatwiej. Ja byłam i dałam to co mogłam.Agnieszka pisze wyżej co jest potrzebne i kiedy będzie miał opał. Ma strasznie zimno w mieszkaniu.
czep się drzewa a nie nas od tego są instytucje,ludzie sami klepią biedę,chcesz to pomagaj
jakiej wielkosci psy? bo nie wiem jaką karme kupić