Witam, jestem 20latkiem. Mam marzenie, i szukam pomocy w ich realizacji. Nie potrafie porozumieć się z dziewczynami w moim wieku... A właśnie czuje się lepiej w towarzystwie tych starszych. Wiem że to może wydawać się jakieś zbereźne, ale tak nie jest. Chciałbym móc pobyć, porozmawiać, w towarzystwie dojrzałej i doświadczonej kobiety. Wbrew pozorom mój młody wiek, nie oznacza tego że jestem niedojrzały. Jest wprost przeciwnie, poważnie myśle o życiu i wielu sprawach, dlatego chce przedstawić swoje plany i marzenia Dojrzałej, inteligentnej kobiecie. Proszę o poważne traktowanie mojego wątku, i sensowne odpowiedzi. Być może gdzies jest taka kobieta, która chciałaby mi pomóc...
Pozdrawiam P.
Tylko po tym co wlasnie zrobiles pokazales, ze jestes malo dojrzaly:) Doswiadczenie i zyciowa madrosc zdobywa sie z wiekiem, nie da sie tego przeskoczyc. 20 lat to tylko kilka lat swiadomego, ze tak powiem istnienia:) Nie ma nic w tym zlego to super okres zycia...
Boziu, jak chciałbym mieć te 20 lat...
Masz chłopie wyobraźnie... Najlepsza ta historyjka na koniec jak spotyka nauczycielkę pod kościołem... Jakie to piękne... Popracuj trochę, bo o nowych bajkach dla dzieci się mało słyszy, a widzę że masz niezły talent! To może być dla Ciebie żyła złota!
To nie bajka tylko najprawdziwsza historia . Kto nie chce niech nie wierzy . Moje roczniki 40+ pewnie pamiętają jaka była wtedy mentalność i tematy , które przez dzisiejszą młodzież są uważane za średniowiecze . Przypominam tylko , że cała historia działa się w malutkiej gminnej miejscowości , gdzie wszyscy wszystkich znają , a panie stojące na straży moralności między innymi nauczycielki wiedziały najlepiej kto ma co robić i jak .
Czy dzisiejszej młodzieży w głowie się może mieścić , że gdy ja miałem już 20 lat , a moja przyszła żona 24 lata czyli była zupełnie dorosłą kobietą nie mogła pojechać ze mną do kolegi na urodziny do Kunowa i wrócić następnego dnia rano , bo nie było autobusu powrotnego , a jej mama powiedziała , że to nie wypada , żeby na noc do domu nie wróciła , a ona to uszanowała choć z doświadczenia wiem , że ma pazurek i swoje zdanie . No właśnie już widzę minę kogoś z młodszego pokolenia kto to czyta , więc proszę nie mówić , że jest to coś wymyślonego takie były czasy . Dużo można by opowiadać .