Pieszy owszem ma pierwszeństwo jak już jest na pasach, a nie włazi prosto pod samochód. Samochód nie zatrzyma się w miejscu w sekundę nawet jak wolno jedzie! A jakby jechał pijany albo małolat pod wpływem narkotyków?
Piszemy tu ogólnie o przejściach nie tylko ze światłami. Zresztą nie zaszkodzi zwrócić uwagi czy nie jedzie jakiś wariat nawet, na zielonym. Wystarczy, ze ktoś zasłabnie itd są rożne przypadki losowe. Ale jak pieszemu nie chcę się poparzyć to niech ma pretensje sam do siebie.