@ilcia , limonkowa jest bardziej sroga .. Magik na randkę z nią musi się zamienić w Gandalfa Szarego .
nie tę stronę mi się zacytowało http://czujesz.to/gag/6034
to odrobinę inna wersja żartu o magicznym spotkaniu wyzwolonej kobiety z mężczyzną w barze ;)
Limona nie taka sroga. Bajki robicie.
Dobry dowcip, tylko ni jak nie ma się do rzeczywistości. Nie biorę wszystkiego co się nawinie. Najpierw musi być to coś, pewność że jest między nami uczucie. Ja nie szukam przygód. W zasadzie to już nic i nikogo nie szukam, więc zejdźcie ze mnie. Znalazłem, ale i straciłem, a wraz z tym i nadzieję. Zapraszam teraz na kpiny, które pewnie się pojawią. Ale mam je gdzieś. Żyję swoim życiem i chcę tak żyć dalej.
TO OSTATNI MÓJ WPIS NA TYM FORUM, GDZIE NIE MA MERYTORYCZNEJ DYSKUSJI TYLKO SZCZENIACKIE ZAGRYWKI
Magik coś dla ciebie :
dorosły chłop a się obraża. wyluzuj człowieku to tylko żarty, więcej dystansu, bo jeśli Ty taki sztywny to nie dziwne, ze straciles to co znalazles. w dzisiejszych czasach tak ponurych troche dystansu i poczucia humoru tez się przydaje.
Magik, więcej dystansu do siebie. Gdzie Twoja siła i poczucie humoru?
Co do tracenia… Pamiętaj, że zawsze gdy coś wybieramy, coś też tracimy…
Taka była reakcja Magika , ciekawe co na to Limonkowa . Też się obrazi ?
O głupoty sie nie obrazam . Romantycy mnie nie interesuja . Lubie facetow zdecydowanych i kochajacych .
Magiku kochanie wiem ze chciales się spotkać . Pisales maile do mnie . Sorka wzdychania ale romantyczne wzdychanie mi nie pasi .
Przestań bajdurzyć , każdego kogo można poznać po nicku na forum zaraz mówisz , że na szyi ci się wiesza i pisze do ciebie .
Spadnij na ziemię nie każdy jest podniecony tobą .
No i kolejna bezmózgowa "płyta" .
nigdy nie pisz "ostatni" skoro nie jestes tego pewien. To po pierwsze a po drugie to uwazam iz nadzieje trzeba miec zawsze. Czy straciles??? A dlaczego? Dlaczego tak piszesz? Ja tak nie uwazam. To ty przestałes sie jakos odzywac i słuch po tobie zaginął, tak? A mnie sie zepsuł komp. złapalam wirusa. Moze tak miało byc? Kto wie??? Ale potem probowałam wszystko odbudowac od początku tylko......ty sie nie odzywasz,tak? Cos ostatnio wspomniałes o wyjezdzie i tyle wiem, bo nagle gdzies zaginąłes i od tamtej pory nie moge nawiazac z tobą w zaden sposob kontaktu,a nie bede ukrywałą , ze baardzo tego załuje, no ale cóż- takie zycie,tak? Pamietaj, ze jestem dumna z faktu iz mogłam cie poznac i mnie tez denerwuja te docinki. Jeszcze raz powtorze- NIC NIE STRACIŁES!! i jezeli tu zaglądasz czasami to chce ci powiedziec, zebys nie wyjezdzał. Przemysl to jeszcze raz.
Coś o tej zadyszce Limonkowa wspominała , hmm zastanawiające .