Ja już miałam do czynienia z takim romantykiem - było pięknie , nie powiem - wiersze dla mnie pisał , na rękach nosił , kwiaty dawał , mówił pięknie o miłości - no po prostu bajka , wydawać by się mogło ideał . Tak przeżywał swoją wielką miłość że po drodze mnie gdzieś w tym wszystkim zgubił... Jego przeżywanie uczucia i cała romantyczna otoczka zaczęły być ważniejsze od osoby z krwi i kości , od prawdziwego życia , czułam się jak dekoracja w jakimś spektaklu . No i oczywiście był ponad przyziemna prozę życia :)
A nigdy nie spotkalam takiego.ktory mi mi kwiaty dawal bez okazji i na rekach nosil!
Oj ludzie !!!! macie 30 czy 40 lat i wy w miłość wierzycie ???? romantyczność???? Dzisiaj każdy tylko myśli o sobie. Ten który dobrze kombinuje będzie udawał miłość żeby bogatą pracowitą kobietę wziąć za żonę i wtedy ma wygodne zycie, i to się tyczy kobiet też, bardziej inteligentna wybierze faceta który może jej zapewnić jakiś komfort życia. A ci wszyscy naiwniacy co wierza w miłość , której tak na prawdę nie ma, jest tylko pierwsze zauroczenie , które szybko mija to po pewnym czasie ockną sie z ręką w nocniku. Niestety. I potem każdy narzeka ,że zdrady , nienawiść , ból , żal. Myśleć trzeba, jeżeli dobrze kombinujesz masz wygodne życie i spokój, a jak szukasz miłości to j.w masz ROZCZAROWANIE.
Miłości sensu życia daj temuż mroczkowi szczęścia i odrobiny pogodności aby zakochał się nieprzeciętnie nosząc głowie i serce na jednym poziomi w rękach wybranki do końca końców.
Hehe ...bardzo śmieszne!!!! te życzenia to utopia
To Cie rozczaruję, ale jeszcze wierzymy, pomimo kopów jakie rozdaje codzienność.
Tak , ale to wszystko zależy do obojga partnerów, jeśli jedno chce bardzo, to zagłaska na śmierć, ale jeśli oboje tego pragną to tak szybko im nie przejdzie, a miłość będzie kwitła jak piękna róża, bo będzie pielęgnowana i podlewana uczuciem łączącym ich wzajemnie.
Wiesz gosciu z 8:44 doszedłem do wniosku, że nie będę się rozmieniał na drobne. Jak już pisałem, jest jedna kobieta,która mnie oczarowała więc nie będę szukał już innego szczęścia skoro odnalazłem swoje. Myślę, że mimo pewnych przeciwności losu to jednak będziemy stanowić parę. Liczę na to i życzę wszystkim by również odnaleźli swoje szczęście.
p.s. A. czy smakowało twojemu maluchowi?
Miłość istnieje , niedowiarku z 9.35 :) Ja z moim mężem jesteśmy tego najlepszym przykładem - zaczynaliśmy oboje od zera więc nie było mowy o żadnym wyrachowaniu , bo żadne z nas nic nie miało . Miłość zaczęła się 20 lat temu od silnej erotycznej fascynacji , która trwa do dziś a oprócz tego łączy nas czułość , przyjaźń , wzajemny szacunek i nasze dzieci . Napisz mi teraz , że to nie jest miłość...:)
Gościu 16:32 , wy z mężem jesteście można tak powiedzieć z innej epoki niż obecna. Wtedy miłość, wierność , uczciwość miały ogromne znaczenie i tak jest do dziś. Znam bardzo dużo ludzi takich jak Ty i Twój mąż, ale tak jak mówię , nie te czasy i nie ci ludzie . Dzisiaj inne wartości rządzą światem i ludzmi
Mam nadzieję , że nie wszystkimi ludźmi , też znam wiele osób dla których liczy się coś więcej niż tylko własna korzyść ; choć patrząc na świat a nawet czytając to forum można faktycznie czasem zwątpić ...
Media kreują ten wizerunek. Coraz więcej widzimy tragedii, katastrof oraz sensacji przyciągających uwagę (staram się tego nie oglądać). To powoduje, że ludzie stają się mniej wrażliwi, uczuciowi, serdeczni... A także uczciwi... Choć dziś zaczęłam znów wierzyć w uczciwość. W Ostrowcu są tacy ludzie, którzy chcą faktycznie pomóc a nie tylko cieszyć się z czyjeś straty.
Pozdrawiam wszystkich uczciwych i chętnie służących pomocą
Nie ma juz romantycznych czterdziestolatków...
Jeszcze sie zdarzają , choć bardzo rzadko, bo to lata 70 i nie sa zmanierowani i zepsuci do szpiku kości ta niby demokracja , ale 30-sto latka to już ze świeczka tylko możesz znależć jakiegos na poziomie , a o 20+ to już nie wspomne Świat zszedł już na psy i tyle.
Drogi gosciu G nie bądź takim pesymistą, bo to w młodym wieku nie wypada. Ty też jesteś elementem tego świata i masz wpływ na to, jaki on jest choc w małej częsci.
Od dawna interesuje mnie płeć przeciwna, interesuję się dojrzałymi kobietami, które posiadają klasę, styl i kunszt prawdziwej statecznej, poważnej kobiety, nie umiem tego wyjaśnić, gdyż mam tylko 21 lat i nie szukam sponsoringu lub podobnych sytuacji bo własnych pieniędzy mam pod dostatkiem chodź wielu z was uzna to za akt komercji, niemniej jednak pieniądze są dla mnie "rzecz nabyta", zdecydowanie bardziej cenie sprawy niematerialne, chodź bez tych w życiu bardzo ciężko. Jeśli tak owa kobieta się znajdzie, chociażby na zwykłą rozmowę w kawiarni to proszę o wiadomość:
gg : 44038546
e-mail : l9922@o2.pl
Al Pacino
Gościu 16:37 nie jestem młoda , mam 40+ i bagaż doświadczeń na swoim grzbiecie dzwigam niczym wielbłąd . Znam życie , bo wiele przeszłam i doświadczyłam . Jestem sama , bo w miłość nie wierzę . Jedynie miłość rodzicielska istnieje , inna moim zdaniem to rzeczywiście utopia. Przez te wszystkie lata próbowałam szukać partnera, niestety wszystkim panom chodziło o jedno.....seks. Dla mnie seks to przyjemny dodatek do wspólnego życia , a nie najnajnajważniejszy, Dla panów jednak , to jest tylko ważne. Wszyscy nawet z wyższym wykształceniem , choć ja mam tylko licencjat, nie podejmowali ze mną poważnych tematów, unikali jakichkolwiek konwersacji na tematy poważne tzn. psychologia, sytuacja rodzin, ludzi , sytuacja ekonomiczna. Temat ucięty , zaczyna się temat .....seks. Więc ja się pytam , do czego mi potrzebny taki mężczyzna???? tylko do łóżka na parę lat , a potem będę sprzątaczką , kucharka , pielęgniarką , a on z pilotem w reku przed telewizorem. Świat w/g Kiepskich. Nie chcę żyć w takim świecie , więc mam swój i nie narzekam , jestem sama ,panią swojego losu. Nikt mi nie narzuca swojego zdania, nie zdradza , nie poniża i nie kompromituje. Byłam zdradzona , poniżona , powiem więcej wdeptana w błoto. Tylko dlatego ,że obdarzyłam szczerym uczuciem człowieka niewłaściwego i złego .