Super wiadomość:)
Pomoglo szerokie naglasnianie sprawy. Na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo.
helikopter lata od kilkunastu minut. oby się udało. trzymam kciuki.
Helikopter nadal lata nad okolica. Mieszkam w wiezowcu na ogrofach i z blkonu widac jak lata. Jest prawie 2. Mam nadzieje ze go znajda. Za cieplo na dworze tez nie jest. Myslami jesyem z tymi co go szukaja.
i jak z marcinem znalazł się???
Nurkowie mają przeszukiwać staw http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14665262,Ostrowiec_Swietokrzyski__Trwaja_poszukiwania_6_latka.html
DZIĘKI BOGU ODNALAZŁ SIĘ MARCINEK, POZDROWIONKA :):):)
ZNALEŻLI GO! Jest cały i zdrowy!!!
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-szczesliwy-final-poszukiwan-zaginionego-6-latka,nId,1032284
Pies odnalazł dziecko! Psy to cudowne zwierzęta, o wiele lepsze od kotów.
- W środę około 6:45 pewien mężczyzna poinformował policjantów, że widział chłopca wczoraj po południu w okolicy miejscowości Poręba, kilometr od jego miejsca zamieszkania - powiedziała radiu TOK FM podkomisarz Ewa Libuda z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim. Od razu siły i środki zostały skierowane w to miejsce. - Dzięki ratownikowi z psem z grupy ratownictwa specjalistycznego w Łodzi chłopiec został odnaleziony po bardzo krótkim czasie przy brzegu rzeki Szewnianka.
- Chłopiec w momencie odnalezienia był przytomny i nic poważniejszego się nie stało, jest jedynie wyziębiony. Został przekazany w ręce lekarzy z karetki pogotowia, zostanie przewieziony do szpitala, gdzie lekarze ocenią jego stan zdrowia - dodała Libuda.
Miejmy nadzieję że się odnajdzie chłopiec ;(
Wszystkie najważniejsze stacje do Miłkowa zjechały, cała Polska się dzieckiem przejęła, a nasze ostrowieckie gazety cicho- sza. Ani w jednej ani w drugiej nie ma żadnych informacji, a to przecież lokalne tygodniki. Oni powinni być pierwsi, czy tylko mi się wydaje?
Wszystkie media informowaly wczoraj tylko dla naszego administratora bylo to nieistotne, a tygodniki napisza dopiero w nastepnym numerze.
Niektorym ciezko pojac jakie znaczenie ma czas i naglosnienie takich wydarzen.
A gdzie była nasza dzielna Straż Miejska?
A wyobraź sobie, że też była, mimo że to nie jest teren ich działania. Widziałam panów na miejscu w Miłkowie.