Niektórzy postępują pochopnie i nieodpowiedzialnie przez sam fakt, że rozmnażają się. Wiem, że to dość kontrowersyjne dla niektórych, ale ja tak właśnie uważam. Przekazywanie złych genów albo brak opieki nad potomstwem - stąd wniosek, że nie każdy powinen je posiadać.
Poza tym myślę, że dzieci powinny być świadomą decyzją, wynikającą z miłości i odpowiedzialności, a nie tylko kwestią popędu. Ale może jestem naiwym idealistą...
Nie bardzo zgadzam się z określeniem "przekazywanie złych genów" chyba, że chodzi Ci o osoby umysłowo chore lub z innymi schorzeniami nieuleczalnymi. To ,że ludzie nieodpowiedzialni mają dzieci, którymi nie umieją się później zająć jest złe, ale te dzieci nie są obciążone genetycznie.Mogą być okazem zdrowia i inteligencji (chociaż żeby rozwijać inteligencję też trzeba mieć do tego warunki).
Zgadzam się z Tobą, że posiadanie potomstwa to powinna być świadoma decyzja rodziców. Niestety rzeczywistość odbiega od ideału. Co trochę słyszy się, że jakieś dziecko zostało zakatowane przez mamusię i tatusia, a później taki rodzi staje się celebrytą.
Gradacja wartosci wspolczesnie ulegla radykalnej zmianie i to co bylo wazne dla naszego pokolenia, teraz nie ma juz zadnego znaczenia. Liczy sie KASA, przyjemnosc i wygoda
Odpowiedzialność wynika bardzo duża, bo od tego jak wychowamy nasze potomstwo będzie zależało to, jakie będziemy mieć potem społeczeństwo i kto będzie reprezentował Polskę. Rodzice czy dziadkowie powinni być wzorcem kształtowania się tych młodych osobowości.
Jak patrzę na obecną młodzież myślę, że moralność ludzi coraz bardziej się zaniża. Mnie wychowywano tak, że przede wszystkim trzeba mieć szacunek do innych i żyć tak, żeby nikomu nie robić krzywdy. A dziś pojęcie szacunku spychane jest przez młodzież do lamusa. I zgadzam się z tym, że nie każdy powinien być rodzicem, bo na tym ciąży wielka odpowiedzialność, z której wielu nie zdaje sobie sprawy. Społeczeństwo bez wartości moralnych raczej nie będzie dobrym dziedzictwem.