Poseł PO Artur Gierada chciał zasadzić cztery dęby w okolicy kieleckiego zalewu.
Ale zgody nie dostał - zdaniem prezydenta Kielc "taka inicjatywa mogłaby zostać uznana za próbę włączenia miasta w protest antyrządowy".
"Czowiek w pracy malpa w ZOO ". . . . .
Link do materiału video:
http://www.tvn24.pl/cztery-deby-na-klonowej-prezydent-kielc-odmawia,725461,s.html
Odpowiedź urzędnika powalająca.
Łasi się
Jak to dèby na klonowej? , chyba logiczne ze nie.
Tak się boją lokalni działacze PiS narazić nadprezesowi. Dyktat i nie ma dyskusji. To jest dyscyplina
Tak jak i twoja Gościu z 20;18 ty też się Łasisz
Działalność prawdziwie patriotyczna i prorządowa to przecież wycinanie drzew a nie ich sadzenie.
Oj, warto by było wysadzić ze stołeczków niektórych.
Szczególnie tego protegowanego ojca Tadeusza Rydzyka piłaSzyszko zabójcy drzew i bażantów.
A na dodatek jak pokazała to TVP sadzenie drzew kojarzy się ze Smoleńskiem.
Jeden idiota się zbłaźnił, ale widzę że ty " kibic" już przejąłeś pałeczkę.
A czy pan poseł Gierada już wytłumaczył się z tej sprawy?
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/artur-gierada-z-platformy-obywatelskiej-dreczy-ludzi-sms-ami/
Co ma piernik do wiatraka oprócz mąki?