Ja nie tylko siedzę przy kompie, ale robię także inne fajne rzeczy zarezerwowane niby dla młodszych! Chociaż muszę przyznać, że komputer i internet bardzo ułatwiają mi życie. Kontakty towarzyskie, zakupy - począwszy rzeczy pięknych do wystroju domu , płyt, książek, filmów a skończywszy na wyjazdach w urocze miejsca lub koncerty w pełni zaspokajają moje oczekiwania.Od kilku lat obsługuje mnie internetowa apteka, bank, gazety lub czasopisma, poczta itd. A wszystko to dyskretnie i szybko. O internecie mogłabym dłuuuuuuuuuuugo! Aha, jeszcze najważniejsza informacja! Poznałam wspaniałego przyjaciela przez internet, w realu jeszcze piękniej!
Sa juz w sieci portale dla seniorow - http://www.senior.pl/
Super Babciu, a nie piękniejsze jest życie w realu, a nie to zza ekranu monitora? Komputer, to tylko urządzenie, namiastka życia. Jestem młoda,ale jeszcze nie tak bardzo zdominowana przez świat wirtualny. I cieszę się z tego...
Ale Babcia napisała, że w realu jest piękniej. Z kompa wybiera to co najfajniejsze!
Zycie jest pieknieksze, ale chodzi o to aby seniorzy nie byli E-wykluczeni, a po drugie kiedy jestesmy mlodzi i sprawni to zycie wyglada nieco inaczej niz kiedy z wiekiem zostajemy "zamknieci" w 4 scianach.
Czasami to "zamknięcie w 4 ścianach" jest na własne życzenie. Np. po przez ucieczkę od świata realnego do wirtualnego. Bo tak wygodnie i bezpiecznie. A życie umyka przez palce
ja jakbym swoją babiczkę posadził przed komuterem to by dziadek dłużej żył,ale wtedy nie było komputera i babcia wzięła się za dziadka no i nie dożył epoki komputerowej.Tak że dziodkowie sadzajcie swoje babcie przed komputer dla swojej zdrowotności i wolności.Tylko internet bierzcie powolny aby im długo strony otwierał.
Jestem babcią siedzę przy kompie i chodzę na zajęcia komputerowe aby wiedzieć więcej.Obiadki też gotuję ,ciasto upieczone ,obecne babcie to takie pokolenie które ze wszystkim sobie radzi.