Przeciez chodziło o zwyczajowe mowienie doktorzy na lekarzy, przeciez nikt nie mowi ze porobili sobie doktoraty z epidemiologii, anatomii czy innych pierdół i sa doktorami nauk medycznych, smieszne jest tez ze szary kowalski mysli ze jak ktos jest dr n. med. to jest lepszym lekarzem niz ktos bez doktoratu, znaczenie ma specjalizacja i lata praktyki
Ja rodzilam 10mies temu cc i powiem tak. Lekarze na prawdę rewelwcja pozartuja że człowiek nie myśli tylko się śmieje a na natomiast Panie z noworodków są okropne.może strasznie biorę wszystko do siebie aż za bardzo ale płakałam przez nie całą noc gdyż na dniu dostałam drgawek zimno i ciepło mi było na zmianę 3/4 dni po porodzie. Paracetamol nie pomagał tylko ketanol dlatego też dostałam. Zasnelam nie wiem kiedy bo film mi się urwał aż nie wiedziałam sama co się ze mną dzieje dziecko.mi plakalo a ja przez lek nic nie słyszałam koleżanka próbowała mnie dobudzic potrzasala ponoć mną ale ja nie reagowałam i przyszła od noworodków zabrała mi dziecko. Gdy się obudzilam nad ranem koło 4 po prosiłam moja polozna czy jak może żeby poszła mi po dziecko poszła i przyszła tylko od noworodków z dzieckiem wydarla się że jestem nie odpowiedzialna matka że nie powinnam być matka jak mogę spać gdy dziecko płacze choć to nie moja wina była...przyszła później moja polozna i pow że na nią też się wydarla czemu się wtrąca a to że byłam po silnych lekach ją nie obchodziło. Co więcej przed tą akcja gdy nie miałam jeszcze pokarmu dziecko plakalo bo było głodne poszłampprosić czy nie mogli by mi małego dokarmic to były wszystkie oburzone i nie mile. Z sarkazmem odp "no dobrze" przewracajac oczami...wredne baby natomiast położne super po prostu świetne!! Na nie można tylko liczyć i na lekarzy...
tak, panie od noworodków robią szopki jak się poprosi o dokarmienie, ale jak dziewczyny z sali poprosiły o opiekę nad dziećmi w nocy i przywożenie maluszków na kamienie to dziwnym sposobem od 22 do 5 rano dzieci nie były głodne i nikt ich matkom nie przyniósł...
kobiety nie narzekajcie,ja 26 lat temu rodzilam wOstrowcu,nie zapomne do konca zycia.Po porodzie salowa czy pielegniarka przyszla z mokra sciera i wszystkim kobietom wycierala tylki,cos strasznego,byl brod smrod i ubustwo,a pani ktora miala ,moze jeszcze ma nie wiem drogerie,po drugiej stronie slonka,akurat pszyszla rodzic to jej osobny pokoj dali,do dzisiaj nie wiem dlaczego.Pielegniarki ci wielka laske robili,wogole ze byly.Wogole,tragedia,szkoda gadac.
tak, ja Panią rozumiem i współczuję, ale nie po to medycyna rozwija się i idzie do przodu, nie po to wprowadza się różnego typu zasady na poziomie europejskim, żeby potem je łamać.świat ma iść do przodu, a nie cofać się do średniowiecza. Za czasów komuny nikomu aż tak bardzo na pracy nie zależało, nie poszedł tu to tam, a teraz przy tak dużym bezrobociu, ten personel szpitalny powinien się troszkę zastanowić nad swoim zachowaniem, bo teraz to ewentualnie może być nie ta pielęgniarka to inna:)przyjdzie na jej miejsce mądrzejsza, milsza, posiadająca w sobie ksztę empatii.Na prawdę wydaję mi się,że czasem w tej służbie zdrowia to zachowują się jakby pracowali w swoim zawodzie za karę...
może jakieś stare panny dlatego takie niemiluchy...
Żona rodziła w zeszłym miesiącu, mieliśmy poród rodzinny i wszystko było jak najbardziej ok. Położna, lekarz mili i uważam, że fachowi. Dalej u noworodków też jak najbardziej opieka na wysokim poziomie. Więc nie rozumie na co niektórzy narzekają.
Jak by nie było na co narzekać to na pewno nikt by nie narzekał. Może akurat przez ten okres co Pana żona była to miały udane dni przez co takie miłe.. Nikt za nimi nie przepada a dlaczego? To każda Matka dobrze wie...jak by robiły problem żeby Pana dziecko dokarmic i były przy tym chamskie to też nie wydaję mi się żeby Pan nie był zadowolony. Dewoty one są i babsztyle wredne i każdy to Panu powie! Szkoda tylko karac za nie wredne lekarzy i pielęgniarki którzy są jak najbardziej ok
A który lekarz dobrze robi cesarkę, kogo polecicie
Mi robił Karolik i Frydecka. Powiem że szef mi się ładnie zagoil atmosfera podczas zabiegu byla świetna i te ich rozmowy haha także polecam
Gościu 08:36 chodzi o to, że szpitale teraz oszczędzają na personelu i pielęgniarek jest po prostu za mało w stosunku do liczby pacjentów. Zmiana personelu nic nie da. Powinno być ich więcej.
nie mile i nie grzeczne pielegniarki powinny odejsc,na ich miejsce przyjda takie ktorym sie chce pracowac,nie mamy dobrych pielegniarek za wiele w Ostrowcu,same zlosliwe,wredne pielegniarki
to jest fakt, Panie w całym szpitalu ( oczywiscie nie wszytskie), pracują jak za kare, kiedyś zadzowniłam czegoś chciałam się dowiedzieć to z wielkimi nerwami odebrany telefon ;| przepraszam ale od czego one tam są? na noworodkach tymbardziej takich sytuacji nie powinno być, dla wielu dziewczyn jest to nowa sytuacja, i dziewczyny potrzebuja pomocy, a czy udzielenie wskazówek jest az tak dla nich ciężkie i męczące ?? ja mam poród przed sobą i az się boje co mnie tam czeka.. ;/
na pewno nie od odbierania telefonów kobieto
Ja rodziłam 2 lata temu i naprawdę warunki i opieka są ok.Ale jesli tylko któraś ma problem z karmieniem to wtedy zaczyna się jazda.Mam na myśli mamy, które bardzo chcą karmić, a nie mają pokarmu-wtedy są traktowane jak wyrodne matki-a to oglądanie piersi na każdej wizycie i przyglądanie się czy jest pokarm czy nie-masakra.