Mam takie pytanie do orientujących się w temacie- czy jak podrzucę podczas porodu ''parę groszy'' komu trzeba to zajmą się mną jakoś lepiej i czy dostanę znieczulenie?Z góry uprzedzam nie interesują mnie krytykujące komentarze, bo mam gdzieś co kto sobie myśli, jak mam okazję to czemu mam sobie nie ulżyć
Po co masz tutaj dawać kasę, lepiej jedź do innego miasta rodzić, na pewno będziesz miała lepszą opiekę. Z tego, co się orientuję to znieczulenia zzo w O-cu nadal się nie stosuje...Nawet na poród rodzinny nie masz co się nastawiać, bo jest tylko jedna sala, na dodatek wiecznie "zajęta".
nie dawaj lapuwek oszalalas jest gaz rozweselajacy popros to ci dadza a podczas porodu kobiety maja naturalnie pojawiajace sie znieczulenie poboli i przestanie
o 15:39 napisał pewnie facet albo kobieta, która nigdy nie rodziła. "podczas porodu kobiety maja naturalnie pojawiajace sie znieczulenie"- uśmiałam się do łez.
Popieram, jak ktoś może i go stać to dlaczego ma nie dać, jeśli to miałoby w jakiś sposób pomóc.
Poród to stresująca i trudna sytuacja dla kobiety i każda na pewno dała by wszystko żeby tylko mieć pewność, że będzie dobrze
Eh chyba będę jedynym wojującym rycerzykiem LUDZIE STOP KORUPCJI nie uczmy ich dziadostwa !! To nie znaczy że jak dasz pieniądze to będzie lepiej. Lekarz który żądał by ode mnie jakichkolwiek pieniędzy to już nie lekarz tylko biznesmen.
Miałam okazję trafić najpierw do naszego szpitala, a później do szpitala w innym mieście. Na naszej ginekologicznej izbie przyjęć potraktowano mnie nieprofesjonalnie i nie chcę jeszcze jednego takiego doświadczenia. Przejechanie stąd do innego miasta jest prostsze, niż wydawałoby się, a różnica bardzo duża.
I to jest mądre rozwiązanie..... a nie od razu ŁAPÓWA.
ja np rodziłam w ostrowcu i wcale nie dawałam żadnych łapówek żeby mieć lżej... miałam tylko moją położną która dawała mi instrukcje... ale żadnej kasy nie dawałam ... to tak nie ma ... to zależy indywidualnie od każdej kobiety jak będzie przebiegał poród... ja męczyłam się aż 17 h 30 min. zanim urodziłam... i już od dawna jestem szczęśliwą mamą... musiałam się przemęczyć dla dobra dziecka!!!